grzeprzy

Owszem jestem stolarzem garażownikiem, ale nie wyobrażam sobie zrobić szafki pod akwarium używając tylko i wyłącznie kołków. Szafka, którą wykonałem parę lat temu dźwiga do dzisiaj przez ten cały czas ponad 450 kg i odpukać w niemalowane stoi i się nie rozlatuje Wolę jednak aby była trochę mniej estetyczna, ale abym mógł spać spokojnie. Pozdrawiam Grzegorz

Wielkie dzięki za szybką odpowiedź. Jeżeli dobrze myślę, to w przypadku wiszącej szafki są bardziej wymagane niż w przypadku, kiedy szafka stoi a właśnie robię wiszącą szafkę i dlatego do niej zdecyduję się zastosować kołki. Moja poprzednia szafka jest stojąca, dlatego jej już nie będę rozkręcał, aby dołożyć kołki. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienie. Grzegorz

Witam wszystkich Pewnie moje pytanie dla niektórych wyda się żartem, ale pytam na poważnie: Po co stosuje się drewniane kołki przy połączeniach płyt meblowych? Czy nie wystarczy, jak szafkę skręcę konfirmatami, czy kołki są konieczne, aby wszystko trzymało się jak należy. Zrobiłem już jedną szafkę i skręciłem ją tylko konfirmatami, ale nie daje mi spokoju w jakim celu stosuje się kołki i dlatego pytam kogoś bardziej doświadczonego w obróbce drewna. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi. Grzegorz

tego mojego znajomego Pozdrawiam

Witam. Właśnie kończę montaż ścianki działowej, która ma za zadanie z jednego pokoju zrobić dwa mniejsze. Płyty mocowałem do konstrukcji aluminiowej pionowej i do profili poziomych mocowanych do sufitu i podłogi. Znajomy powiedział mi, że źle zrobiłem przykręcając płyty do profilu mocowanego do sufitu. Według niego płyty mocuje się tylko do poprzeczek pionowych i do profilu przy podłodze, natomiast nie mocuje się ich do profilu w suficie. Czy to jest prawda, a jeżeli tak, to co Waszym zdaniem powinienem zrobić. Odkręcić wszystkie śruby od profilu z sufitu i dziurki zaszpachlować, czy też zostawić to tak jak jest? Oczywiście szczeliny dylaktacyjne zostawiłem zarówno przy suficie, jak też przy podłodze. Z góry dziękuję za odpowiedzi i proszę o szybką informację, gdyż niedługo zacznę szpachlowanie i nie wiem sam co zrobić, aby było to właściwie wykonane.

Witam wszystkich. W najbliższym czasie będę malował pokój i kupiłem już lateksową farbę Bondexa. Oczywiście wcześniej zagruntuję ściany farbą do tego przeznaczoną, a następnie pomaluję ściany właściwą farbą. Na ścianie mam gładź, która jest pomalowana jakąś emulsją. W związku z tym, że chcę też przykleić w dwóch miejscach na ścianie małe fototapety (115x175cm) mam pytanie do kogoś, kto się zna w tej dziedzinie. Czy miejsca, w których będzie przyklejana fototapeta malować końcową farbą, aby nie było różnicy w grubości warstw farby pod fototapetą, czy też zostawić samą farbę gruntującą, a może należy zrobić coś zupełnie innego, aby postąpić "zgodnie ze sztuką"? Tak to ma mniej więcej wyglądać na ścianie: http://przygrzeallegro.w.interii.pl/ok2.jpg Z góry dziękuję za porady i odpowiedzi, oraz pozdrawiam Grzegorz

Na wstępie dziękuję za poradę i ocenę tych nóżek. Wczoraj kupiłem te nóżki i dałem za komplet 4 sztuk coś koło 20 zł. Podoba mi się w nich to, że można poziomować szafkę od środka po przewierceniu otworu na grubość śrubokrętu w podstawie. Dzięki temu będę mógł naprawdę porządnie wypoziomować moją szafkę z akwarium. Akwarium z szafką z pewnością nie będzie przesuwane, gdyż będzie sobie stało we wnęce przeznaczonej tylko na akwarium i o takiej właśnie szerokości. Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie moim tematem i odpowiedź. Pozdrawiam Grzegorz

No to się trochę zmartwiłem A czy Twoje stopki były z gwarancją producenta, że podołają ciężarowi, czy też nie było na nich żadnej informacji? Wczoraj kupiłem swoje, te do których podałem link wyżej i za komplet 4 sztuk dałem 17zł. Szkoda by mi było, gdyby coś się stało, bo są fajnie rozwiązane, nawet można je regulować śrubokrętem od środka szafki. Wystarczy tylko przewiercić otwór na wylot w spodniej płycie i długim śrubokrętem idzie je wypoziomować, a w miejscu w którym postawię akwarium to będzie bardzo przydatne, bo akwarium stanie między ściankami i przez to nie będzie wygodnego dostępu do tylnych nóżek, aby je regulować tradycyjnie od spodu. Możesz mi powiedzieć ile waży Twoja granitowa płyta i czy to były takie nóżki jak podlinkowałem, czy też jakieś niemarkowe. Z góry dziękuję

Szafka stoi już ładnych parę lat, więc nie obawiam się o wytrzymałość a nigdy nie miałem doświadczenia z tak wytrzymałymi nóżkami plastikowymi i zawsze kojarzyło mi się, że jeżeli coś ma być wytrzymałe, to musi to być zrobione ze stali W sumie masz rację, bo w dzisiejszych czasach są różne wytrzymałe "plastikowe" kompozyty i mogą być nawet bardziej wytrzymałe od metalu. Co do wykonania ramki, to jednak wolę aby była możliwość regulacji, bo zauważyłem, że po postawieniu tej szafki, z początku trzymała poziom prawie idealnie, aby po jakimś czasie osiąść i nie stało się to zaraz po zalaniu akwarium wodą, tylko po kilku miesiącach Dzięki i pozdrawiam

Gdyby stała sama szafka, to uznałbym, że poziom jest zadowalający i nie potrzeba regulowanych nóżek, ale szafka z akwarium musi być idealnie wypoziomowana i dlatego muszę dorobić regulowane nóżki. Wcześniej wydawało mi się, że podłoga jest równa i tak minimalna odchyłka od poziomu, jaką zmierzyłem nie będzie miała żadnego wpływu, toteż nie montowałem żadnych nóżek. To był błąd i potem musiałem ratować się lewarkiem samochodowym i podkładać kawałki dykty, aby wyrównać poziom lustra wody. Można oczywiście postawić akwarium na źle wypoziomowanej szafce, ale trzeba się liczyć z tym, że będzie większy napór wody na którąś ze szklanych ścian i po pewnym czasie spoina silikonowa nie wytrzyma tego naporu i szklana tafla się odklei i nastąpi zalanie mieszkania. Szafkę robiłem sam i jest widoczna poniżej. Aby zastosować te nóżki przełożę górny blat na dół i do niego przykręcę w/w nóżki, a na górę dam jeszcze grubszy blat, gdyż ten leciuteńko się ugiął i choć trwa to już kilka lat wolę przy okazji go zmienić. http://grzeprzy.w.interii.pl/Zdjecia_na_forum/01.jpg

Wcale nie liczyłem na robienie testów wytrzymałościowych, ale gdyby ktoś zrobił i do tego za darmo, to nie pogniewałbym się wcale Wiem, że to nierealne i bardziej liczyłem na to, że ktoś może posiada już takie nóżki w swoich meblach i może stwierdzić, że wytrzymują duże obciążenia i nic się z czasem z nimi nie dzieje. Nie znam tej firmy, ale z tego co widziałem to jest to firma z długim okresem istnienia na rynku i chyba robią porządne rzeczy, no właśnie "chyba", ale czy na pewno? Co do wyrównania podłogi, to jest to na chwilę obecną nierealne, gdyż już są położone panele a mój remont obejmuje tylko postawienie ścianki działowej i przemieszczenie akwarium z szafką w inne miejsce.

Witam wszystkich. Jestem tu nowy i dlatego proszę od razu nie krzyczeć, że to nie ten dział, bo w sumie nie wiem gdzie zadać moje pytanie. Posiadam szafkę pod akwarium 200 litrowe i z tego powodu, że mam krzywą podłogę musiałem podkładać dyktę, aby wyrównać poziom wody w akwarium. Niedługo będę robił mały remont i jest okazja, aby zamocować nóżki z regulacją wysokości i tym samym, aby akwarium stało prosto i szafka wyglądała estetycznie. Ostatnio w sklepie zobaczyłem nóżki firmy Hettich i choć wykonane są z plastiku to producent gwarantuje udźwig 450kg dla jednej nóżki. Mam małe obawy, że to plastik i mimo zapewnień producenta jakoś podchodzę sceptycznie do tego oświadczenia o udźwigu. Z drugiej strony jeżeli dam cztery nóżki to wychodzi na to, że mam ogromny zapas i teoretycznie spokojnie mogę postawić moje akwarium na tych nóżkach. Czy ktoś z Was stosował takie nóżki do jakiś ciężkich mebli, lub może też ma postawione na nich akwarium? Czy one faktycznie wytrzymują taki nacisk, pomimo tego, że są wykonane z plastiku i nie jest to przechwałka producenta? Oto link do katalogu w/w nóżek (pdf) http://www.hettich.com/blaetterkataloge/TA_2008/pl_PL/blaetterkatalog/index.html?startpage=8.4.10%20/%201734 Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc i ewentualne rozwianie moich wątpliwości. Grzegorz [/url]