witanko
my kaloszki juz mamy... u nas było takie zalewisko, że bez kaloszków wiosna ni rusz
Wiola weź nie strasz, że taka pogoda ma być "na dłużej" bo się załamię
na tygodniu może se lać... ale weekend to juz powinien być ładny - to czas dla rodziny i u nas jest tak, że jak leje to ciutek jesteśmy uziemieni... zostaje tylko zabawa pod dachem - a to nas jakoś mało tegesss
eeee z tym nie zauważą - to bym nie przesadzała.... dzieci to są takie małe radary
pan mi nie dosłał na czas pierdółek (kierownica, luneta i peryskop) i moment się spytali czy to będzie bo nie ma
dzień dobry
widziałam fryz i pazurki - eeeeee u mnie raczej bez szans.... kopaniu rowów przeszakdzają
no i te psiaczki no cudne są PAsie ale masz ślicznotkę
witam się ślicznie
o pazurach tyż nic nie powiem bo mam jak Malka "po łokcie"
poza tym przeszkadzają w kopaniu rowów.
Kochani placyk zabaw stoi niemal gotowy, pisze niemal, bo nie mam piasku i .... bajerów. Niestety firma się nie wyrobiła z wysyłką... więc będa w przyszłym tygodniu... może jakoś przeżyjemy, nie?
... ja to mam nadzieje, ze w weekend będzie ładnie...
zauważyliście , ze często jest tak, ze tydzień piękny a sobota i niedziela - i ani się nia da pojechać na budowe, ani pojeżdzić na rowerze
no nic
a mój mi tylko kfiatki kupuje, ew bizuterię ... z tym, że do SPA to jakieś 200 km bym jechać musiała
i dobrze
zawsze to jakaś wycieczka, nie? a może by się tak skrzyknąć na wspólną taką zabawe
dzień dobry tak nieśmiało, bo ja nowa