Witam, w natłoku przygotować dokumentacji do pozwolenia na budowę. Szukania wykonawców i szukania na forum odpowiedzi na nurtujące mnie pytania jedna rzecz pozostała bez odpowiedzi. W domu ma być ogrzewanie podłogowe (wodne), na górze "drewno" a na dole chciałem płytki. Moja lepsza połowa jednak wyraziła stanowczy sprzeciw płytkom w salonie bo latem będzie zimno w nogi. Na forum jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem. No i cóż, zacząłem bardziej zwracać na to uwagę u osób, które maja taką konfigurację. No i tu jest zgrzyt, bo tylko znam 2 osoby co mają podłogówkę i płytki w salonie. O ile u jednej z tych osób podłoga była letnia (w komfortowym zakresie), ale w przypadku drugim podłoga była na tyle chłodna, że po 2ch godzinach myślałem jak usiąść aby nogami podłogi nie dotykać lub zmienić pomieszczenie. Po tym przydługi wstępie pytanie: jak jest u Was? Czy zdarza się włączyć ogrzewanie aby trochę podgrzać latem podłogę? Jeżeli podłoga będzie na gruncie to czy może odpowiednia ilość styropianu załatwi sprawę? Pozdrawiam, Wojtek