eeee, tak było u mojej babci
Tą pierzynę uwielbiałam, a do tego na łóżku siedziały takie wielkie lale z jakiegoś dziwnego plastiku, wysokie i ciężkie, co włosy miały też takie wyrzeźbione w tym plastiku. Mama mówiła, że mają chyba tyle lat co ona.
No i jeszcze wspomnienie od dziadków, to siedzenie na przypiecku, albo z drugiej strony ściany, opieranie się o gorącą od pieca ścianę, przytulanie do dziadka i oglądanie dziennika tv w czarno-białym telewizorze.