Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krasnalek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez krasnalek

  1. Wielkie dzięki. Też mi się podoba, ale racze nie jestem obiektywny Nareszcie położony polbruk... Za to wrzucam zdjęcie, które wydaje mi się, że pokazuje urok "Słoneczka" i zachęca trochę do poeksperymentowania z kolorami (myślę, że jeszcze nabierze uroku jak się skarpa wokół domu zazieleni...) http://img364.imageshack.us/img364/5403/dscn5961.jpg
  2. Mieszka się super. Kilka fotek z domku (niestety nie wszystko da się uwiecznić na zdjęciu). Domek en face (jeszcze nadal jest piach - na polbruk trochę muszę poczekać, w trakcie budowy były pilniejsze powody wydawania pieniędzy. Wyłazu kominiarskiego nie widać bo jest za kominem): http://img128.imageshack.us/img128/504/dscn5848.jpg i z przeciwnej strony (widać dodatkowe drzwi do garażu, taras i dodatkowe okno dachowe zamiast daszku): http://img228.imageshack.us/img228/6400/dscn5842.jpg Lekko z boku (widać pomniejszone okno w pokoju na górze - z powodu wyżej położonego dachu garażu, a także większe okno nad garażem - w końcu jest tam sypialnia, a nie strych): http://img168.imageshack.us/img168/1203/dscn5845.jpg a to dwie fotki ze środka - kuchnia otwarta na salon - zdjęcie zrobione z salonu (widać na nim między innymi podciąg oddzielający optycznie część kuchenną od salonu, a jednocześnie nie ograniczający przestrzeni): http://img159.imageshack.us/img159/7347/dscn5648.jpg i na koniec kominek na środku ściany, a telewizor w rogu (skoro już musi być, to niech będzie, ale w rogu, a nie w centralnym miejscu salonu): http://img235.imageshack.us/img235/9805/dscn5765.jpg Pozdrawiam wszystkich "słoneczkowiczów"
  3. Witam. Trochę późno trafiłem na to forum - domek skończyłem i od sierpnia zeszłego roku już mieszkam. Widzę tu wiele ciekawych rozwiązań, które myślę, że uprościłyby mi etap budowy, a tak z żoną sami dostosowaliśmy domek do naszych potrzeb. To co nas zaskoczyło już na etapie budowy, to bardzo duża przestrzeń w tym domu. Zmiany wprowadzone przez nas do tego projektu (projekt w wersji C (ściana kolankowa i garaż dwustanowiskowy)): 1. Doprojektowana piwnica (ogrzewanie piec na pellets - więc w piwnicy jest kotłownia, skład opału i jeszcze starczyło miejsca na klasyczną piwnicę, dzięki czemu mogłem zrezygnować ze spiżarni oraz pomieszczenie, które miało być siłownią, a ostatecznie jest biblioteczką). Piwnica jest całkowicie schowana pod ziemią - niewielkie okienka w studzienkach doświetleniowych. Drzwi do piwnicy znajdują się na dole, dzięki czemu nie psują ogólnego wrażenia salonu. Powietrze do kotłowni doprowadzone rurą z zewnątrz - podobną jak powietrze do kominka 2. Rezygnacja z spiżarni, dzięki czemu w kuchni jest dość wygodnie. 3. Połączenie salonu z kuchnią 4. Rezygnacja z połączenia garażu z domem, a w miejscu przewidzianym na kotłownię/pomieszczenie gospodarcze znajduje się mały pokoik ("gabinet" - miejsce na komputer itp.). Aby nie trzeba było za każdym razem otwierać wjazdu do garażu, gdy wchodzi się tam po jakiś drobiazg są drzwi do garażu od podwórka. 5. Rezygnacja z komina wentylacyjnego w kuchni - obieg powietrza jest wymuszony rekuperatorem. 6. Rezygnacja z daszku nad wyjściem na taras dzięki czemu w pokoju nad salonem jest podwójne okno dachowe (to duży pokój, który u mnie jest położony od północno-wschodniej strony i bez tego byłby za ciemny). 7. Połączenie wc z łazienką na dole i likwidacja przejścia z pokoju do łazienki 8. Niewielkie wydłużenie dachu poza obrysy budynku, dzięki czemu domek pomimo ściany kolankowej nie wygląda niezgrabnie. Ponadto w czasie budowy wprowadziliśmy dodatkowe zmiany (dobrze, że przy zakupie projektu poprosiłem o zgodę na wszystkie zmiany, jakie tylko przyszły mi na myśl i miałem cierpliwego projektanta/kierownika budowy). Oto te zmiany: 1. Zmiany dotyczące technologii, w której wykonany jest strop. Po pierwsze typ terivy, która była na projekcie musiałbym ściągać z daleka, a blisko mam producenta trochę starszego typu terivy, u którego wynegocjowałem niezłą cenę. Starsza technologia nie pozwala na produkcję tak długich belek, jak te, które były potrzebne w salonie/kuchni, tak się trzeba było ułożyć belki "w drugą stronę", a w miejscu, gdzie na projekcie jest ścianka oddzielająca kuchnię od salonu jest kolumna z podciągiem podtrzymujące strop. Kolumna i podciąg stanowią optyczną granicę pomiędzy salonem, kuchnią i schodami. Ponadto w podciągu zamontowaliśmy lampki (na systemie linowym) - akurat nad stołem. 2. Belka kątowa, na której opiera się dach garażu od strony podwórka - ta sama historia co z terivą - daleko producent, co ściąganie belki czyniło zupełnie nieopłacalnym. Zastosowaliśmy bardziej tradycyjną metodę - po prostu ściana jest nieco wyższa i strop opiera się na niej, a nie na belce kątowej. Spowodowało to niestety konieczność niewielkiego zmniejszenia okna szczytowego w jednym z pokoi na piętrze. Poza tym spowodowało niespodziewany bonus: 3. Przez cały czas budowy (w stanie surowym) zastanawialiśmy się jak zagospodarować stryszek nad garażem. Po wybudowaniu okazało się, że pomieszczenie to jest duże - garaż dwustanowiskowy ma około 34 m2, a dzięki belce kątowej pomieszczenie nad garażem ma dokładnie taką samą podłogę. Ponadto ściana kolankowa, która jest z przodu budynku powoduje dodatkowe powiększenie miejsca - jest to największe pomieszczenie na piętrze. Zdecydowaliśmy się na wygospodarowanie korytarza kosztem łazienki i jednego z pokoi, dzięki czemu mamy dużą, ładną sypialnię z wejściem z korytarza i z łazienki. Tylko drzwi są nieco węższe niż w innych pomieszczeniach, ponieważ nie zmieściły się "90". 4. Ściana kolankowa powoduje, że między jętkami a kalenicą jest sporo miejsca - wystarczająco by mogła swobodnie stanąć nawet wysoka osoba. Tak więc na jętkach położyliśmy podłogę, a ocieplenie poszło po krokwiach aż do kalenicy. Dzięki temu jest tam całkiem spory, nieogrzewany, ale ocieplony strych. Idealne miejsce na rekuperator, zbiornik wyrównawczy do instalacji CO i wszystko, co zwykle trzyma się na strychu (byle lekkie, cięższe rzeczy trafiają do piwnicy). Schody strychowe chowane w suficie 5. Wyłaz dachowy dla kominiarza. Z zewnątrz praktycznie niewidoczny (znajduje się za kominem), za to świetnie oświetla strych. I w końcu zmiany, które rozważaliśmy, ale sobie "odpuściliśmy": 1. Przesunięcie kominka do rogu - marginalizacja położenia kominka nie pozwoliłaby na grawitacyjne rozprowadzenie ciepła do zbyt wielu pomieszczeń. Ponadto dzięki kominkowi powstał kąt, w którym upchnęliśmy telewizor, tak, że jest doskonale widoczny z każdego miejsca salonu/kuchni, a jednocześnie nie stanowi centralnego punktu (kominek jest ozdobą salonu, a telewizor nie) - z reguły jest wyłączony i w kącie nie przeszkadza... Jednego czego czasem trochę żałuję, to nie wprowadzenie na etapie budowy ścian nośnych otworu w ścianie na kominek (takiego jak na drzwi - komin znajduje się po drugiej stronie ściany i pozwoliłoby to na większe schowanie kominka w ścianie, ale i tak dobrze, bo gdyby komin był po stronie salonu, to kominek stałby na jego środku). A czyszczak od komina mam w piwnicy - więc upadł argument z wyprowadzeniem go z pokoju 2. Okno dachowe nad schodami - o rezygnacji zdecydowało zastawianie się jak takie okno umyć... Na szczęście przy schodach otwartych na salon i przeszklonych drzwiach na piętrze schody wcale nie są "ciemne" i okno to jest całkowicie zbędne. Wszystkich znudzonych długaśnym wywodem przepraszam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...