Witam. Dla info kilku powyższym autorom. Na konkretnym przykładzie. 
Aktualnie EnergiaPro SA. 
Kto legalizuje liczniki m. in.?  
"EnergiaPro - Pomiary" sp. z o. o., właścicielem spółki w ponad 68%, EnergiaPro SA. To spółka - córka, kiedyś tzw. wydział licznikowni. 
Kiedyś wydział, gdy był jeszcze częścią ZE, posiadał upoważnienie UP (Urząd Pomiarów) do legalizacji, aktualnie EnergiaPro-Pomiary posiadaja upoważnienie do legalizacji.  
W odpowiedziach do klientów EnergiaPro SA co stwierdza? Licznik jest dobry, posiada plombę Urzędu Miar, EnergiaPro nie odpowiada za ten licznik. 
Naprawdę? Taki pic na wodę da się Wam wcisnąć? 
A wiec dla Waszej wiadomości. 
Liczniki przychodzą juz z błędem powyżej +5%, z Urzędu Miar pt. EnergiaPro-Pomiary sp. z o. o. 
Bez szczegułów w tym momencie, ale z faktów mi znanych. I Państwu też możliwych do sprawdzenia. 
Sprzedaż roczna EnergiaPro SA, pomiędzy 12 a 13 TWh. 
Co ukryte? Około 5% - 7% zawyżonej sprzedaży osiagniętej z zawyżonych pomiarów. Przyjmijmy średnią = 6% i tylko 12 TWh, czyli 12 000 GWh, czyli 12 000 000 MWh. 
0,06 x 12 000 000 = 720 000 MWh czyli najbliższe nam: 720 000 000 kWh. 
Hm, ciekawy wynik? 
OK, jaka cena w gosp. domowym za kWh? Aktualnie ok. 0,6 zł.  
Jednak ceny w Taryfach C, B, A - w sumie, odrobinę niższe.  
Taryfy C, B, A to działalności gospodarcze. Taryfa A, najwieksze. Np. zakłady chemiczne, huty, itd. Średnia z całosci ceny, około 0,4 zł. 
Matematyka c.d. 720 000 000 kWh x 0,4 zł = 288 000 000 zł. 
Ciekawa kwota? To fragment tylko. Dodajmy zawyzone koszty przesyłu i nie istniejace straty energii, wprowadzane właśnie po to, by ukryć zawyżone przez liczniki pomiary. Tak, sprzedać energi więcej jak się zakupiło, to cud bez Boga . Czyli trzeba wnieść zakup, który jest stratą. Tak, za taki zakup trzeba ponownie zapłacić. Oczywiscie, fikcyjnie. Oczywiscie, fikcyjny zakup musi być wliczony w koszty, wszystko musi być zgodne z wymogami handlu. Publicznie ujawniane dla nadania max. "prawdziwości". No dobra, na dzis wystarczy . 
OK, czyli chcecie sprawdzić sobie licznik ? 
Tak więc, proponuję nie rzucać sie na ZE, maja długie rękowije. Nie mordują, przekupują. Proponuję podstepnie i ujawnić.  
Samodzielnie będzie trudno.  
Nie zjawię się u poszkodowanych. Chyba że będą z pewnego jednego miasta na Dolnym Ślasku. 
Mailem podpowiem. 
Lub ogólnie, tutaj. 
Pozdrowienia.