Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zyta314

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

zyta314's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. EZS ,dziekuje Ci bardzo wiesz co masz racje i tak ona jest najlepsza corka ja jestem ta zla ....zadzwonilam do meza i powiedzialam mu co mysli powiedzial nie ma sprawy jak przepisze pol domu na mnie to da na pol kosztow remontu ,jak przepisza caly zrobi sam remont ,zadzwonilam do mamy powiedzialam jej zeby pol domu przepisala na mnie to moj maz da na polowe kosztow ocieplenia ,a ona na to :ze nie przepisze na mnei pol domu bo sie boi ze jak pojdziemy do swojego to sprzedam to pol.........a my chcemy dla syna zeby tam mieszkal jak zechce i badz czlowieku madry.....a z ta opieka nad rodzicami to nie chodzilo mi o to ze jak nic mi nei dadza to sie nie zajme o nie nie ,tylko o fakt ze moja siostrunia ma wszystko gdzies i sie domaga wszystkiego.ale ja chyba wymiekam niech sobie robia remont ja sie postaram pomoc mezowi w budowie i ide nic nei chce od nich ,jak ona mi mowi ze ja to sprzedam i mi nie ufa to o czym ja ........chyba dobrze radzisz mi EZS z domu rodzinnego juz wyszlam..........
  2. Bardzo Wam Wszystkim dziekuje ,za wasze mysli ,i rady ,to nie jest tak ze nie mamy kasy ,mamy ,tylko chodzi wlasnei o ta sytuacje prawna .Dom nie jest rudera ,chodzi o docieplenie konkretnie ,my mamy gore bardzo ladnie zrobiona to nie jest tak ze on nie robi nic ,wyremontowal cala gore dobudowal nawet pokoj nad gankiem teraz chodz io docieplenie domu .Tak czytam wszystko i mysle ze najlepiej bedzie jak porozmawiam z siostra zeby koszty rozlozyc na trzy ,czesci ,tylko nie wiem jak maz to przyjmie na pewno bedzie awantura ,juz mam dosc tej sytuacji ,dziekuje jeszcze raz za pomoc ,bo nie mam z kim o tym porozmawiac .kiedy dowiedzial sie konkretnie ,ze nie mam co liczyc na przepisanie na mnie domu to powiedzial ze koniec wiecej w niego nie pcha ,i zajal sie budowa ,bo bylo mowione ze dom bedzie przepisany na mnie i nie wyobraza sobie sytuacji kiedy rodzice odejda mieszkac opalac pol domu itp itd......
  3. Bardzo Wam Wszystkim dziekuje ,za wasze mysli ,i rady ,to nie jest tak ze nie mamy kasy ,mamy ,tylko chodzi wlasnei o ta sytuacje prawna .Dom nie jest rudera ,chodzi o docieplenie konkretnie ,my mamy gore bardzo ladnie zrobiona to nie jest tak ze on nie robi nic ,wyremontowal cala gore dobudowal nawet pokoj nad gankiem teraz chodz io docieplenie domu .Tak czytam wszystko i mysle ze najlepiej bedzie jak porozmawiam z siostra zeby koszty rozlozyc na trzy ,czesci ,tylko nie wiem jak maz to przyjmie na pewno bedzie awantura ,juz mam dosc tej sytuacji ,dziekuje jeszcze raz za pomoc ,bo nie mam z kim o tym porozmawiac .kiedy dowiedzial sie konkretnie ,ze nie mam co liczyc na przepisanie na mnie domu to powiedzial ze koniec wiecej w niego nie pcha ,i zajal sie budowa ,bo bylo mowione ze dom bedzie przepisany na mnie i nie wyobraza sobie sytuacji kiedy rodzice odejda mieszkac opalac pol domu itp itd......
  4. Witam ,jestem nowa i mam nadzieje ,ze wrazicie opinie na temat i cos mi to pomoze.Wiec zaczynam,otoz .Mam 33 lata mieszkam z mezem dwoma synkami w domu rodzinnym oraz z moimi rodzicami na dole.Mamy odzdielne kuchnie itp .Moj maz tyle ,ze mowi dziendobry moim rodzicom niby sie nie kloca ale sytuacja jest dla mnie dosc klopotliwa,gdyz wiem ze ani on ich nie lubi ani oni jego.dom w ktorym mieszkamy jest w stanie do remontu,moja mama na rencie ojciec tez nie maja za bardzo kasy.mam jeszcze siostre ktora mieszka za granica ,ma tam dom z mezem i dziecmi ,do Polski juz na pewno nei wroci ,bo mieszka tam juz 20 lat.kiedy po slubie mielismy zdecydowac czy bedziemy mieszkali u mnei czy u niego zdecydowalismy ze u mnie poniewaz moja sostra za granica ,moi rodzice caly czas mowili ze wszystko bedzie nasze,u niego dwoje rodzenstwa postanowilismy zamieszkac w moim domu rodzinnym.moja siostra kiedys powiedziala mi ze nigdy nie pozwoli zeby mama przepisala dom na mnie ,ona chce miec polowe ,chociaz tylko przyjezdza co dwa lata na wakacje ,a wiem ze niedlugo nawet nie przyjedzie i na tyle bo dzieci rosna i nie zechca juz tu przyjezdzac na wakacje.Tak wiec jak wspominalam dom wymaga remontu ,rodzice nie maja za bardzo kasy ,moj maz powiedzial zeby przepisali ,dom na mnie to on bedzie go remontowal i robil wszystko przy nim <,a na razie nie tyka palcem>mama powiedziala ze na pewno nie przepisze na mnie domu,postanowilimy sie budowac i teraz jeszcze mieszkamy w tym domu budowa jeszcze hohohoh,tylko mama zaczela ,wziela pozyczke i cos zaczyna robic ,a moj problem jest taki :ze skoro mieszkamy to powinnam sie dolozyc do remontu ,a moj maz nei chce slyszec bo mowi to nie nasze ,ja rozniw wiem ze rodzice sie starzeja i szkoda mi mamy ze pojde do swojego domu ze zostanie sama ,niby z ojcem ,ale mam wyrzuty.....i wiem ze spadnie na mnie opieka nad nimi ,i jak wiadomo kiedys wszyscy zejdziemy predzej czy pozniej z tego swiata ,moaj siostra tego nie rozumie po co jej to pol domu skoro gdybym zostala to nie moglabym korzystac z calosci tylko z pietra,bez sensu.nigdy nie bylam materialistka ,i denerwuje mnie fakt ze moj maz tak chce zeby przepisali dom na mnie mama ma lzy w oczach bo to tak jakbym czekala na jej odejscie bo chce dom ,a to on mnie zmusza , zebym sie dopominala,wiem ze to co pisze jeast haotyczne ,ale moze ktos zrozumial i powie mi ?czy w tej sytuacji mam miec wyrzuty?czy isc w cholere ?bo chociaz nie ma domu jeszcze to wiem ze to kwestia kilku lat2 -3 bo moj maz jest uparty......powiedzccie co sadzicie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...