amekub

dzieki serdeczne za odpowiedzi. troche mnie to pocieszylo. a czy ta mapa do celow projektowych obejmuje poza moja dzialka jeszcze polowe okolicy? czy na tej mapie nie powinna byc tylko moja dzialka? no i jezeli ktos sie orientuje ile powinny te mapy kosztowac? w sumie 6 sztuk. z tego co wyczytalem tu na forum to ludzie placa maks 600 - 700 zl a ja bede mial do zaplacenia bodajze 1800. czy az taka roznica jest uzasadniona tylko tym, ze to Warszawa?

Witam Byłbym wdzięczny za małą podpowiedź. Zlecilem geodecie wykonanie aktualnej mapy do celow projektowych. Wedlug mnie aktualna mapa to taka, ktora w 100% odzwierciedla to co znajduje sie w danej chwili na dzialce. Tymczasem dostalem mape, ktora jest wierna kopia mapy, ktora mozna pobrac ze skladnicy (nazywa sie chyba stanem archiwalnym - taka jaka pobiera sie np. do uzyskania warunkow przylaczy). Kompletnie niczym sie nie rozni poza pieczatka "mapa zaktualizowana itd...". nie ma na niej wielu obiektow. Geodeta twierdzi, ze obiektow "nietrwalych" sie nie nanosi. Sa to co prawda woliery dla gołębi, blaszany garaz, murowane boksy dla psow itp. itd.. Geodeta caly czas twierdzi, ze tego sie nie na nosi i nie ma takiej potrzeby. Ale jak w takim razie architekt naniesie na taka mape budynek, ktory mam zamiar budowac? Przeciez moze sie okazac, ze wypada on akurat na boksach dla psow. Dla mnie jest to ewidentne oszustwo. Co moge w takiej sytuacji zrobic? Najprosciej bylo by nie przyjac tych map i nie zaplacic, jadnak nie moge sobie na to pozwolic gdyz przy okazji w oparciu o te mapy bedzie robione przylacze kanalizacji, ktore nie moze juz czekac ze wzgledu na fakt, ze lada dzien robiona bedzie nowa nawierzchnia na ulicy z ktorej bedzie podciagniete przylacze. Jak wiadomo nowej nawierzchni nie wolno ruszac na czas rekojmi... Czy geodeta ma racje? jezeli nie to co moge zrobic, zeby skutecznie zmobilizowac go do poprawienia mapy.