Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

golpol

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    24

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez golpol

  1. golpol

    Budowa sauny krok po kroku

    golpol odpowiedział CoolaTT → na topic → Zrób to sam

    Faktycznie niewiele było widać - poprawiam się: Co i jakie ma wymiary jest teraz czytelniejsze. Kantówkę planuje 40x60 i przy wełnie 50 (do przytrzymania jej użyję sznurka jutowego) zostaje mi 10 mm dylatacji - wystarczy ?. Na ławkach przerwy po 10mm będą chyba OK. Jako piec więc 9kW - wstępnie https://saunykubik.pl/90-kw-sauna-8-14-m3/472-piec-narvi-nc-90-kw-sterownik-zewn%C4%99trzny.html - mam nadzieję, że nie będzie to uznane za reklamę. Szerokość - 44 cm i głębokość - 32 cm - będą chyba OK Jak czytam, piec to głównie grzałki - jak można zweryfikować, że posłużą i nie jest to jakaś chińszczyzna (chociaż nie jest to regułą i Made in China nie musi być wcale złe)
  2. golpol

    Budowa sauny krok po kroku

    golpol odpowiedział CoolaTT → na topic → Zrób to sam

    Nadszedł czas żeby sfinalizować zabudowę sauny. Wejście z łazienki, a za ścianą z miejscem na piec znajduje się garaż (tam będzie skrzynka zasilająca). Przygotowałem prosty schemat jak widziałbym jej realizację - wymiary pomieszczenia to 171x236, a planowana wysokość 210. Proszę o opinię czy moje założenia się sprawdzą czy też powinienem coś zmienić w wymiarach. Planuję poświęcić 8cm na ścianach na wełnę, dylatację i boazerię (zdania są co prawda podzielone, ale na razie nie planuję foli). Kubatura netto finalnie będzie miała ok 7,5m3 i zastanawiam się czy szukać pieca 9kW cz też wystarczy słabszy. Przede mną również decyzje odnośnie materiałów - na razie skłaniam się ku osice jako boazeria i abachi na ławy + jakieś ciemniejsze wstawki żeby nie było zbyt monotonnie - czy możecie polecić na pw. jakieś sprawdzone źródło wyposażenia - na razie mam tylko chęci więc interesuje mnie wszystko.
  3. golpol
    Rozważania odnośnie ochrony desek w mojej sytuacji: - jak pisałem mam trochę drewna wokół domu (słupy przed wejściem i na tarasie, krokwie, nadbitka) które kilka lat temu pomalowałem podwójnie Valtti Color New - naprawdę wyglądają przyzwoicie - kolor prawie jak po malowaniu i nic się nie łuszczy - nie podważam zalet olejowania (w środku mam olejowaną deskę merbau), ale tak sobie myślę, że jeżeli taras olejowany ma być odświeżany przynajmniej raz w roku, a nie rzadziej to automatycznie zwiększa się sprzedaż i zyski producentów. Może Valtti Complete lub inny produkt jednak sprawdziłby się na dekach tarasowych ? - kolor - w środku mam merbau i po kilku latach jest już odpowiednio ciemny. Jak to jest z olejem w kolorze na drewnie w postaci modrzewia ?- docelowo chciałbym aby taras nie był aż tak ciemny (nagrzewanie),ale żeby jednak utrzymywał stałą kolorystykę brązu (teak) - finanse - dobry olej jak rozumiem musi kosztować. Nie jest to może element decydujący, ale po co ponosić duże koszty na starcie i później co roku - jako ostatni pkt. dodam, że deskę mam gładką - gdybym popełnił błąd wybierając coś innego niż olej, to w sumie później można dokonać zeszlifowania i wykorzystać inny środek
  4. golpol
    Mija 10 dni od mojego postu i cisza - zastanawiam się czy ktoś tu jeszcze zagląda. Jeżeli jednak tak, to pytania 1 i 2 mam w saumie ogarnięte - zrobię słupki betonowe a legary zamocuję na kotwach chemicznych. Wożę się jednak z decyzją jak zabezpieczyć drewno. Kolega brata od 20 lat w biznesie podłogowym poleca dać Tikkurila Valtti Complete - podobno nic złego się z powierzchnią nie dzieje, a zaletą jest brak konieczności systematycznego odświeżania desek (wystarczy raz na 4-5 lat) i lepsze "trzymanie koloru" - czy ktoś posiada taras zabezpieczony w ten sposób ? - bardziej cenię chyba opinie właścicieli od wykonawców. Fajnie wygląda też OSMO Lazura Olejna, ale w porównaniu do w/w cenowo to zupełnie inna półka. Doradzicie coś w temacie ochrony drewna ?
  5. golpol
    Mija kilka lat mojej nieobecności na forum, a dopiero się budowaliśmy Wątek przewertowałem tak od połowy, jednak gro rozwiązań jest na słupach - moich z wylewką betonową już mniej. Dlatego też chciałbym żeby doradzono mi i rozwiano pewne wątpliwości (lepiej zadać czasami podstawowe pytanie niż zrobić błąd, którego naprawa będzie niemożliwa lub przynajmniej kosztowna) Kilka danych - wymiary tarasu w załączeniu (zadaszony w całości - strona zachodnia), materiał: modrzew syberyjski + modrzew krajowy na legary (od kilku dni deski - gładkie - mam już w garażu, realizacja własna. Przechodząc to pytań: 1. Po kilu latach i imprezach stwierdzamy, że taras mógłby być trochę większy - zamierzam więc wydłużyć go o ok 60 cm (deski mają 4m więc jest z czego). Wyjeżdżam jednak z główną częścią nawet poza schodek i tu pytanie pierwsze - jak byście rozwiązali kwestię montażu ostatniego legara oraz schodka (dodatkowo na szczycie desek planuję jedną prostopadłą - z może dać dwie ?) 2. Wysokość jaką mam do zagospodarowania to 90-95 mm. Deska ma 27 a legary planuję kupić 45x70 i położyć płasko (15-20mm pod legarem chyba powinno wystarczyć). Zastanawiam się jak mocować legary - za pomocą kątowników ciesielskich + podkładki gumowe czy też przy pomocy kotew (mechanicznych lub chemicznych). Przy wyborze tych drugich musiałbym zapewne unikać ich mocowania po środku legara bo na 99% trafiłbym zapewne na taką z wkrętem - jakie rozwiązanie byście wybrali ? 3. Oleje - do zabezpieczenia słupów na tarasie jak i krokwi z górnym odeskowaniem (mam je odkryte) użyłem produktów Valtti Super Guar + Color New Teak. Na ich stronach wodzę, że Color New nadal jest, ale czy aby nadaje się na podłogę tarasu ? Z filtrem UV mają Valtti Plus Terrace Oil, ale wiadomo, cena a kolory to tylko szary, brązowy i czarny - jak ten brąz ma się do Teaka ? Jeżeli miałbym brać Tikkurillę to chyba bez impregnowania bo przy produkcie czytam: .".. nadaje się do wszystkich konstrukcji drewnianych zewnętrznych, na które będą aplikowane impregnat, lakierobejca, farba. " - o oleju ani słowa
  6. golpol
    Dzięki za szybką odp. - co do wątpliwości: Ad.1 - Od posiania mijają 4 tyg - po trzecim pierwsze koszenie wykonała firma zakładająca trawnik - ręka raczej wprawna bo człowiek ogrodami zajmuje się od kilkunastu lat Ad.2 - Ogrodnik przekonywał, że to dobra i sprawdzona mieszanka. Może bylo błędem z mojej strony, że była wliczona w jego usługę i stąd podejście budżetowe - gdyby była płatna oddzielnie może zaproponowałby inna ;-( Ad.3 - Te argumenty mam już przyswojone - moje wątpliwości wynikają właśnie z podłoża, które mimo zmieszania częściowo z piaskiem jest mocno torfiaste i mam wrażenie, że jest mimo wszystko zbyt wilgotne.
  7. golpol
    Proszę o poradę w kontekście nowopowstającego ogrodu (działka 4000m2). Przybliżę trochę genezę jego powstawania - mam niski teren wiec wykonałem częściowo podniesienie. Najpierw zebrałem z połowy terenu górną warstwę (humus do żółtego) na hałdę i nawiozłem +/- 80cm różności, w których trafiał się także gruz czy kamień - po czym na górę wróciła ziemia z hałdy. Część końcowa działki, ok 1500m2, to pokład torfu do 3m głębokości. Wykorzystałem go i został on zmieszany z piaskiem (w większości 0-2) w proporcji 2:1, po czym warstwą 10-15cm przykryłem tym siatkę od kretów. Na tak przygotowany teren została wysiana ręcznie trawa (uniwersalna z Iławy). I teraz po drugim koszeniu mam obszary gdzie trawka jest w miarę gęsta, a na niektórych może nie ma gołych placków, ale jest zdecydowanie rzadsza. Od posiania podlewam trawnik rano raz dziennie. Kończąc, mam trzy pytania: 1. Nie przejmować się rzadszą trawą, która w miarę czasu zagęści się – czy też robić dosiewki ? 2. Czy uniwersalna z Iławy to dobry wybór , czy też na takie, moim zdaniem ciężkie podłoże, powinienem był wybrać coś innego ? 3. Zostawić podlewanie tak jak obecnie, czy zmienić na rzadsze, np. co 2-3 dni ?
  8. golpol
    Kurczę - może rzeczywiście zbyt pochopnie zrezygnowałem z rozwiązania InStart - do tego kilka stówek byłoby w kieszeni. Tak czy inaczej właśnie przed chwilą dotarł mój egzemplarz Toro 20792 – wygląda solidnie, nawet za bardzo, nie przypuszczałem, że będzie tak ciężka.
  9. golpol
    Jestem czysto teoretykiem, który nie ma doświadczenia z kosiarkami i jak na razie swoją wiedzę czerpie tylko z NETu. Tu, jak wiadomo należy na wszystko patrzeć przez palce - bo jak wiadomo jest gro sprzedawców promujących swój sprzęt, do tego dochodzi czarny PR oraz wypowiedzi osób o większych chęciach niż wiedzy. Trafiłem na kilka postów odnoszących się do rozwiązania InStart, np http://blog.pilarz.org/aktualnosci/instart-briggsstratton i chociaż lubię nowinki techniczne i je stosuję (moja domowa automatyka nie zasługuje może na miano inteligentnego domu - ale jest jej blisko) to w takich obszarach jak auto, narzędzia, itp. przedkładam przede wszystkim niezawodność nad wodotryski. Jak zapewne niejeden z was, na szczycie swoich oczekiwań miałem Hondę HRX 537 - jednak to już zdecydowanie nie moja pólka cenowa - Toro dostanę poniżej 3k PLN.
  10. golpol
    Szkoda, ze w niewielkim stopniu odniesiono sie do mojego pytania #1382 - oczywiście oprócz odp #1392. Może za mało upłynęło czasu, nikt z tu obecnych nie zetknął sie z kosiarkami firmy Snapper lub po prostu nie trafiłem w termin odpowiedniej osoby. Tak czy inaczej po przewertowaniu wielu tematów kosiarkowych w necie oraz kilku rozmowach zrezygnowałem z tego modelu - o ile cena była Ok to przeważyło wykorzystanie w niej silnika B&S 775is i obawa, ze rozwiazanie to w dłuższej perspektywie może byc kosztowne. Zdecydowałem sie ostatecznie na mojego cichego faworyta, tj, Toro 20792 bo dostałem na nią akceptowalna ofertę - zapłacę co prawda więcej, ale mam nadzieje ze będzie warto i kosiarka mi długo posłuży. Pozdrawiam
  11. golpol
    Prawie nabyłem kosiarkę Snapper NX90S. Szukałem co prawda NX90V, ale z powodu jej niedostępności wybór padł na S - trawnik ok 2500m2 założony i pierwsze koszenie wykona wkrótce jego wykonawca, ale za 1-2 tyg muszę mieć juz swoją. Przewertowałem niniejszy temat i wiem, ze sa kosiarki "lepsze" od wymienionej NX90S wiec nie oczekuje propozycji innych modeli. Jednak mimo ze decyzja prawie zapadla to jeszcze mógłbym odkręcić zamowienie i chodzi mi o cenne uwagi osób, które zetknęły sie z ta kosiarka (serwisowo) lub jeszcze lepiej ja użytkują. Wiem, ze jest to w pewnym stopniu nowe urządzenie na rynku, ale może ktoś z Was podzieli sie swoimi spostrzeżeniami. Z góry dzięki i pozdrawiam,
  12. golpol
    Poszukuje 5-6 szt Cygar 3x20 z serii kuchennej 10x10 Sagra Beige z Opoczna - pilne
  13. golpol
    Tego czy wybrać POŚ czy szambo nawet nie rozważałem - od razu na starcie wybrałem POŚ. Moje pytania bardziej dotyczyły praktycznych doświadczeń użytkowników z produktami firmy HABA. Dla mnie koszt ma znaczenie i na Kingspana mnie nie stać – mój całościowy budżet to kwota ok 10 tys PLN BRUTTO (max 11 tys) za oczyszczalnię i inne potrzebne materiały (studnia chłonna, drenaż, kamień, itd.) oraz usługę instalacji. Tak czy inaczej na chwilę obecną skłaniam się do zamówienia Biostara. Pozdrawiam
  14. golpol
    Witam, Przestudiowałem niniejszy wątek (bardzo ciekawy), który poszerzył zdecydowanie moją wiedzę na temat POŚ. Obecnie znajduję się w momencie, w którym muszę podjąć decyzję, jaką POŚ wybrać dla siebie. Zamierzałem instalować ją w przyszłym roku, ale chcę wykorzystać niski poziom wód gruntowych i przygotować instalację teraz. Moja sytuacja jest następująca. Działka prostokątna 37x110m z równym spadkiem terenu na długości (ok 1,5m) zakończona rowem melioracyjnym. Dom mam na 20-30m, a POŚ chcę umiejscowić w połowie działki (na 55-60m). Z oczyszczalni następnie jednym drenażem (ok 50m) dojść do studni chłonnej zlokalizowanym 2-3m przed rowem (dlatego do studni, żeby uniknąć wykonania operatu wodno-prawnego). Teraz do sedna sprawy - w normalnych warunkach mam wysoki poziom wód gruntowych (ok. 0,8-1m) dlatego rozważam ofertę na rozwiązania firmy HABA, dokładniej na Biostar lub SBR Primo+. Biostar do przepływówka i przy moim ukształtowaniu terenu chyba by się sprawdziła, ale jak to wygląda pod kątem jakości oczyszczonych ścieków ? Za Biostar przemawia również to, że jest mniej skomplikowana (mniej się może zepsuć), mniejsze zużycie prądu no i oczywiście cena - ok 2 tys PLN różnicy na niekorzyść SBR Primo+. Nurtujące mnie pytania - co wybralibyście na moim miejscu BIOSTAR czy SBR Primo+ ? czy warto dopłacać to SBR Primo+ ? jakie są roczne koszty użytkowania (prąd) i awaryjność podzespołów jednej i drugiej ? Pozdrawiam i dzięki za wszelkie wskazówki
  15. golpol
    Hormann 5000x2375 - decyzja zapadła. Po rozmowie z instalatorem nie będę kombinował z obniżaniem nadproża. Te dodatkowe centymetry będą mnie jednak kosztować ok 500 PLN extra. Pozdrawiam i dzięki
  16. golpol
    Myślałem, że przedstawiam sytuację jasno - w projekcie mam otwór 5000x2500. Chciałem go dostosować pod bramę 2250 i dlatego powiedziałem majstrom, żeby zrobili wysokość 2350 (hydroizolacja, wylewka i płytki). Źle mnie zrozumieli i zrobili 2550 (5 cm więcej niż w projekcie). Dlatego pomysł z obniżeniem nadproża. W międzyczasie znalazłem rozwiązanie jakie zastosował inny inwestor w podobnej sytuacji - przymocował belkę do zakotwiczonych w nadprożu śrub (chyba zdecyduję się na podobne rozwiązanie).
  17. golpol
    Mam podobny dylemat wiec się podczepiam - choć temat stary. Komunikacja z majstrem zaszwankowała i zamiast otworu h=2350 jest h=2550. Nie planowałem na chudziak dawać zupełnie styropianu a jedynie hydroizolacje, wylewke i płytki - oczywiście pod bramę 2250. Pytanie do znawców tematu bram garażowych - czy można wybrnąć z tej sytuacji w jakiś sposób czy tez powinienem zaczac oswajać się z myślą ze będę miał wyższa niestandardowa bramę. Tez myślałem żeby dac styropian i "porządne" blachy do mocowania bramy na środku zamocowane solidnie w nadprożu. Chciałbym uniknąć podnoszenia posadzki - no może 5 cm styropianu. Z góry dzięki za porady
  18. golpol
    Cel jest jasny. Bez bloczka stawiając wewnętrzny szalunek wieńca na płycie trudno byłoby wstrzelić się im z wysokością desek na 25 cm. A dając bloczek robią wewnętrzny szalunek np. 28-34 cm, a górna krawędź poziomują do zalania wieńca. Tak czy inaczej decyzja podjęta - dam niski bloczek 8cm. Odnośnie zbrojenia, to miedzy stropem a wieńcem i tak byłoby chyba wykonane. Ta dodatkowa wysokość nie powinna mieć wpływu na bryłę domu i go zeszpecić. Pozdrawiam
  19. golpol
    Witam, przede mną kolejna wątpliwość inwestora. Majstry sugerują położenie jednego bloczka pomiędzy wykonywanym stropem (monolit) a mającym powstać na nim wieńcem pod murłatę (czuję, że w głównej mierze chcą ułatwić sobie wykonanie szalunku pod wieniec). W projekcie warstwy tej nie mam i tak bardzo mi na niej nie zależy (tj. na wysokości poddasza), bo góra przeznaczona jest tylko na hobby i będzie miała i tak przesuniętą ściankę kolankową z G-K. Co radzicie ? - wybrać w miarę niski pustak, np. ze Śniadowa 80x240x590 czy być też nieugiętym i niech gimnastykują się z szalowaniem wieńca na stropie ? Jeżeli z bloczkiem, to jak rozumiem powinni zrobić jakieś połączenie ze zbrojeniem pomiędzy stropem a wieńcem ? - w jakiej formie ? Z góry dzięki za uwagi Pozdrawiam
  20. golpol
    Ze taki cel mu przyświeca to chyba jasne. Nie chciałbym się z nim poróżnić bo gość generalnie robi niezłe, ale chce jakoś to rozwiązać. Dodam, ze fundament jest "pożądny" - beton C20/25 , a na błoczkach jest wieniec o wysokości 25cm (zbrojenie 4 x fi12) - ławy 70x40. Grunt pewny wiec tu nic nie powinno siadać. Nad otworami będę dawał systemowe nadproża - oczywiście z katalogowymi zakładkami. Tak sobie myśle, a może przewymiarowanie nadproży tak żeby zachodziły nie 25-30 cm a zdecydowanie więcej, do 60-70 cm pomogłoby w jakimś stopniu zniwelować te fuszerkę ? Będą droższe o kilka paczek PLN, ale nie będzie rozbierania ściany i prace bedą posuwać się naprzód. Dom parterowy ze strychem - dach kopertowy kryty dachówką. Dzięki za uwagi.
  21. golpol
    Witam, Proszę o pomoc w podjęciu decyzji, W poradniku YTONG'a ujęto zbrojenia pod oknami w ostatniej spoinie pod oknem. W moim przypadku dziś rozpoczęło się stawianie ścian i widzę, że majster nie położył tych prętów Wpadłem na budowę wieczorem i ekipy już nie zastałem. Dzwonię najpierw do KB i słyszę, że do szerokości okien 90 max 120 cm nie trzeba - powyżej raczej tak. Następnie wykonuję tel. do Majstra - On mówi z kolei, że zbrojenie jak najbardziej tak i je daje, ale przy miękkim Ytongu PP2/0.3x - przy moim PP4/0.6 i szerokości okna 150cm są one zbędne. Pytanie - odpuścić temat czy uznać to jako błąd w sztuce i naciskać na poprawienie ? Dodam, że ekipa buduje ekspresowo i w ciągu 1 dnia są na wysokości 1,5-1,8m na całym domu więc rozbiórka i straty materiałowe byłyby nieuniknione. Nadmienię, że zbrojenia tego nie ujęto w projekcie a planowane okna to plastikowe Vetrex VR90 Synergy (dość ciężkie) Czy postawił ktoś z forumowiczów ściany z PP4/0,6 S+GT gr. 24,0 cm bez tego zbrojenia i mógłby podzielić się wrażeniami ? Dzięki za wszelkie uwagi, Pozdrawiam
  22. golpol
    Mój pech polega na tym, że: - w miejscu w którym widziałbym staw jest NATURA 2000 - część działki oznaczona jest jako las - teren jest zalewowy Żeby zrobić wszystko z literą prawa powinienem chyba postąpić w następujący sposób: 1. Odlesić część lub całość części LS - mimo że fizycznie lasu nie ma. 2. Wykonać operat wodno-prawny. Znalazłem człowieka który za 2,5 tys zrobi projekt stawu i operat (bezcenne, że bierze na siebie uzyskanie zgody w RZGW) 3. Składam wniosek w Starostwie. "Gość" powiedział mi, że od razu zawiesi postępowanie i skieruje go do "Centrali" - wszystko przez N2000. Ci z kolei na 99% zażądają "Raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko" co pociągnie za sobą koszt 5 tys. (cena dwóch pierwszych ofert z rynku) Mogą być pewnie i inne przeszkody. Wszak sąsiedzi muszą wyrazić zgodę na budowę - prawda ? Reasumując mogę wydać kupę kasy (nie wiem jeszcze jak policzą mi odlesienie) bez gwarancji wbicia łopaty w ziemię zgodnie z prawem. Starszy jegomość w starostwie, myślę że tuż przed emeryturą, dmucha na zimne i zrobi wszystko żeby nikt nie mógł przyczepić się mu do tyłka. Dlatego pomysł kilku oczek (np 4 po 30 m2). Prawie bezkosztowo mogę sprawdzić jaka będzie reakcja ma taki papier - nawet jeżeli ich nie wykopię. Tak w ogóle całą sytuacją jestem wkurzony. Sąsiad (500m dalej) wykopał 4 lata temu staw 30x20 bez żadnych skrupułów i dziwi się, że nie robię tak samo. Niektórzy z Was odnieśli sukces w podobnej sytuacji - możecie powiedzieć coś więcej jaką poszliście ścieżką ? Jakaś super argumentacja na wniosku - jeżeli nie na forum to może chociaż na P.W. ? Dzięki Sławek
  23. golpol
    Wybrałem się w końcu do Starostwa. Po lekturze waszych wskazówek na rozgrzaną głowę został wylany kubeł zimnej wody. Miły Pan uświadomił mi wszystkie trudności, jakie czekają na mnie gdybym czasem zdecydował się jednak na drążenie tematu stawu (tak w ogóle, to najlepiej gdybym kopał na górce oddalonej o 20km od obszarów chronionych). Bez gwarancji uzyskania pozwolenia musiałbym ponieść niemałe koszty (optymistyczny wariant min. 4 tys, pesymistyczny 8-9 tys). W grę wchodzi operat wodno-prawny, projekt stawu, raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko (droższy wariant), geodeta, mapki i inne opłaty. Zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej skupić się na kilku małych (do 30 m2 oczkach). Proszę o info czy ktoś z was zastosował takie rozwiązanie i jakie ma praktyczne uwagi co do jego eksploatacji. Pozdrawiam Sławek
  24. golpol
    Witajcie http://img220.imageshack.us/img220/1031/dzialka.jpg Na zamieszczonym rysunku starałem się przedstawić moją nowo nabytą działkę o wielkości 4000m2 (ok 40x100 m). Jak zapewne widzicie, jest ona w części działką budowlaną, zalesioną i oznaczoną jako pastwisko. Tak jest na papierze - w realu całość była porośnięta przeróżnej maści krzewami, jeżynami, chwastami, itp. (najwyższe krzewy miały może 3m). Napisałem w formie przeszłej, bo została ona z tych dobrodziejstw oczyszczona. Tyle wprowadzenia - najwyższy czas powiedzieć o co mi chodzi. Otóż działka jest nisko położona w stosunku do drogi i będę zmuszony ją podnieść. Dodatkowo w stronę rowu melioracyjnego ma ona lekki spadek i aż prosi się w jego okolicy o wykopanie stawu. Nie tylko dlatego żeby kykorzystać uzyskaną ziemię na podniesienie terenu, ale również dlatego że zawsze chciałem mieć kawałek własnego mokradełka. Niestety naniesiona cienka czerwona linia oznacza granicę obszaru NATURA 2000, który przebiega przez posesję i nie wiem czy zrezygnować z myśli o stawie na starcie czy też "urzędy" przychylą się do mojego pomysłu. Czy ktoś z Was zetknął się z taką lub podobną sytuacją ?. Jeżeli tak, to jakie ma doświadczenia. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia