Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

malek1968

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez malek1968

  1. witam, kto powiedział Ci, ze prozniowe kolektory HEWALEXA mają jakis certyfikat? Ja jestem pewien, ze wlasnie nie maja. HEWALEX ma certyfikat solarkeymark tylko na kolektory plaskie. To co podaje jako parametry prozniowek to tylko jego radosna tworczosc. Ale nawet gdyby HEWALEX mial najlepsze parametry na rynku, to dwudziestoma rurami 300l nie ogrzeje. 10rur na 100L to moim zdaniem minimum przy bardzo dobrych kolektorach prozniowych. HEWALEX jest bardzo drogi jak na to co oferuje. pozdr
  2. Witam, Co prawdwa wlasnie zaczynam na tym forum, ale wydaje mi się, że w związku z moimi zainteresowaniami OZE i faktem, ze zamontowalem sobie solary, co nieco o kolektorach wiem i postaram się tą wiedzą podzielić. Może komuś się przyda jak będzie dokonywal wyboru. Jeśli będę powtarzal cos, co było już to powiedziane, to z gory sorry, ale wszystkiego nie przebrnalem. Przewrotnie zaczne od pytania, które pojawia się tu najczesciej, a na które odpowiedzi akurat nie znam, tj. czy lepsze sa kolektory płaskie, czy prózniowe. Ja akurat jestem zwolennikiem prozniowych, ale to dlatego, ze sam mam je zainstalowane i jestem bardzo zadowolony. Ale znam również kilka osob, które bardzo chwala sobie plaskie. Tak naprawde prawie zawsze opinia zalezy od tego jakie kolektory się posiada. Ja mam prozniowe wiec polece zgrabny artykul z magazynu instalatora http://www.instalator.pl/archi/2008/mi4(116)/50.pdf http://www.instalator.pl/archi/2008/mi4(116)/51.pdf Jak znajde to zamieszcze linki do publikacji mowiacych dokladnie cos odwrotnego, tj. ze plaskie i tylko plaskie. A takich artykulow tez nie brakuje. Jak już się zdecydujemy na rodzaj kolektora pozostaje wybor marki. Wybor pozornie tylko trudny. Opisze to na przykladzie prozniowek. Widzialem tu takie stwierdzenie „moim zdaniem paradigma jest najlepsza”. To bardzo ciekawe. Bo moim zdaniem akurat jest srednia. Dlaczego? Bo o jakosci kolektora, zarówno plaskiego jak i prozniowego decyduja (poza estetyka wykonania) dwie glowne rzeczy: sprawnosc optyczna i wspolczynniki strat ciepla. Sprawnosc optyczna (n0) mowi ile procent z energii slonecznej, która pada na kolektor zostaje przez niego zaabsorbowane, a wspolczynniki strat ciepla (a1 i a2, czasami k1/k2, lub c1/c2) pokazuja ile z tej zaabsorbowanej energii zostanie stracone. Jak sprawdzic te parametry? Na stronie ESTIF, która certyfikuje kolektory sloneczne na zgodnosc z unijnymi normami. Certyfikat nazywa się SOLARKEYMARK, i generalnie producenci bardzo się nim chwala. Na stronach niektórych „producentow” widzialem triumfalne „MAMY SOLAR KEYMARK!!!” (o tym czy zawsze jest się czym chwalic za chwile). Liste wszystkich certyfikowanych kolektorow można znalezc tu: http://www.estif.org/solarkeymark/Links/Internal_links/database/collector-database-updated.htm Co ciekawe, niektorzy producenci np. Hewalex certyfikuja tylko kolektory plaskie (certyfikuja = potwierdzaja wydajnosc), a prozniowych już nie. Inni odwrotnie. Nie wiem dlaczego tak jest, ale podejrzewam, ze te niecertyfikowane sa po prostu slabe i nikomu nie zalezy na tym żeby ujawniac ich wydajnosc. Tutaj bardzo interesujacy wydaje się przykład Viessmanna i Vaillanta. Obaj certyfikowali swoje kolektory. Ale ich raporty jako jedne z niewielu nie sa jawne! Viessmann podaje w swoich materialach reklamowych, ze sprawnosc ich prozniowek wynosi >80% . Zapomina tylko dodac, ze to nie sprawnosc optyczna kolektora, a sprawnosc optyczna absorbera, która zawsze jest wyzsza. A to oznacza, ze 80% to żadna rewelacja!. U Vaillanta jest podobnie. A cena? Kosmos. Po zapoznaniu się ze wszystkimi dostepnymi raportami stwierdzam, ze zdecydowanie najwydajniejszy jest kolektor prozniowy DeDietricha. Ale ze względu na astronomiczna cene, jest to moim zdaniem jakosc zdecydowanie nie warta inwestycji. Ale jak kogos stac, to z czystym sumieniem może mieć swiadomosc, ze placi za jakosc. O Viessmannie już bym tego nie powiedzial. Naprawde polecam sprawdzenie wydajnosci na stronie estif. Sprawa kolejna to pochodzenie kolektorow. Generalnie mozna powiedziec, ze 100% prozniowek to produkcja z Chin. W zadnym stopniu nie obniza to ich wartosci, ale miedzy bajki można wlozyc historie, o prozniowych produkowanych w Niemczych, Wloszech, czy Hiszpanii. Wśród certyfikowanych kolektorów dostepnych w Polsce najslabsza wydajnosc to 53,2%. A znalazlem kolektory prozniowe ze sprawnoscia powyzej 70%. W tym przypadku roznica 20 punktow procentowych oznacza roznice w wydajnosci rzedu 40%!!! (20/53,2%). Czyli na kazde 30 rur dobrej prozniowki potrzeba az 42 slabej żeby uzyskac to samo. Ale mimo, ze te 53,2% to malo, to przynajmniej ktos się do tego przyznaje. Bo firmy takie jak np. Ulrich w ogole nie przyznaja się do wydajnosci. Stad tez moja watpliwosc w super jakosc Paradigmy, bo 64,4%, to co najwyzej wyzsze stany srednie. Kolejny temat to lustro. Powaznie bym się zastanowil nad jego kupnem. Glownie dlatego, ze lustro, które faktycznie może sciagnac troche dodatkowych promieni, siciaga je tylko do momentu dopóki się nie zakurzy. A jak się zakurzy, to lustro sluzy tylko jako wspracie dla zalegajacego sniegu, galezi i lisci. A zapewniam, ze liscie które wpadna miedzy rury, a kolektor to nie jest cos co splynie z deszczem. Sorki ze tak mnie ponioslo z objetoscia tekstu. W ewentualnych dalszych postach będzie zwiezlej. Pozdrawiam i zycze dalszych owocnych dyskusji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...