Moi sąsiedzi są spoko. pilnują budowy chyba lepiej niż ja , wydaje mi się że mnie lubią. Poza tym pomagamy sobie w wielu sprawach ja im pożyczam narzędzia, oni podpowiadają co nieco w sprawach gruntu, działki, drzewek itd. Troche dalej na mojej ulicy mieszkają troche mniej uczciwi i troche bardziej upierdliwi ale tych oswoiłem pomocą w kilku "nagłych wypadkach" i staram się być z nimi w przyjacielskich stosunkach ale na dystans.