Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

chris_w

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    270
  • Rejestracja

chris_w's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. To że ludzie biorą aż takie kredyty wynika z uwarunkowań kulturowych, jeszcze raz zaznaczę - w krajach zachodnich nie ma wielkiej presji na posiadanie domu, wystarcza wynajem, druga sprawa że rynek najmu domów jest tam mocno rozwinięty. Domów do wynajmu jest dużo, jest duża konkurencja, działają zasady rynkowe, nikt nie ma spiny koniecznie "być na swoim" - w ogóle to określenie: "być na swoim" jest esencją współczesnego głodu ziemi w Polsce. Wiemy że w naszym kraju jest niedobór mieszkań, i sytuacja z wynajmowaniem jest niepewna - dlatego każdy się zabezpiecza kupując nieruchomości na własność, to z kolei powoduje masowe zadłużanie społeczeństwa i tym samym zubożanie tego społeczeństwa (dostajemy wartość 500k, a spłacamy 1000k, czyli 500k jest stratą). Wracając do tematu tych domów - są to domy klasy średniej (sprzed wieku) z odpowiednią ilością służby i przygotowane na częste długotrwałe pobyty rodziny i gości (jak Polskie ziemiańskie dwory 100 lat temu) - nieprzystosowane do współczesnego stylu życia i nie przewidujące dużej mobilności i komunikatywności ludzi - a zatem wg mnie są anachroniczne. Dziś podróż 500km w odwiedziny do rodziny to kilkanaście godzin tam i z powrotem, dawniej takie odwiedziny trwały od tygodnia wzwyż i domy były na to przygotowane.
  2. Wg mnie to wynika z "głodu ziemi", Polska jako kraj chłopski ma silny etos ziemi, Polacy mają zawyżone wartościowanie wszelkich rzeczy związanych z ziemią i "swoim miejscem" na tej ziemi. W krajach zachodnich mamy przeciwnie, bardzo duży odsetek rodzin wynajmujących (nieprzywiązanych do "ziemi"), w Polsce każdy chce na własność, wynajem jest tylko jak nie da się kupić.
  3. Taki magnetyzer może oddziaływać jedynie na drobiny żelaza w wodzie, i raczej taką rolę pełni - jako filtr cząstek stałych w instalacjach że stali i to instalacjach o ciągłej cyrkulacji (czyli CO) a nie wodociągowej.
  4. Witam. Ja bym zaizolował przeciwwilgociowo rurę od czerpni - jeśli będzie ssało mroźne powietrze - to cała ta celuloza wokół rury zamarznie na sopel (będzie dyfuzyjnie ściągać wilgoć do zimnego), a potem jak będzie topnieć - to wiesz co będzie. Po prostu owiń to jakąś folią - fachowo robi się to klejoną wełną z warstwą aluminiową i taśmuje do odpowiedniej szczelności - wtedy żadna para do rury nie podchodzi. Pozdrawiam.
  5. Rośnie wilgotność bo masz prawdopodobnie stare mokre ściany, one parują, a przez to że parują to stają się zimniejsze od powietrza, a przez to że ściany zimniejsze od powietrza, czujesz dyskomfort, wtedy grzejesz jeszcze bardziej, a ściany jeszcze bardziej parują - jak przestaniesz grzać to cała ta wilgoć wraca do ściany (kondensuje się), a potem znów zaczynasz cykl od nowa. Dlatego musisz coś zrobić z wentylacją.
  6. Wielu ludzi wyczuwa zimne ściany które nie promieniują ciepłem i wtedy powstaje odczucie zimna. Receptą na to, było kiedyś tapetowanie ścian - tapeta dawała odczucie ciepła w zimnych ścianach.
  7. To jest merytoryczne nadużycie - można mówić co najwyżej o zwiększonym prawdopodobieństwie występowania łajdactwa i partactwa . Da się zrobić skuteczne ogrzewanie nadmuchowe (z opcją chłodzenia). Możliwe że dałoby sę zrobić w sensownych kosztach. Zdecydowanie odradzałbym jednak takie ogrzeanie do murowanych domów z dużą bezwłądnością.
  8. Gdzieś w zasilaniu na instalacji wodnej można wstawić czujnik przepływu cieczy - to podpiąc pod alarm, jeśli zazbroimy alarm, a jest pobór wody to coś "nie halo...", wyjście przekaźnikowe można wykorzystać albo do powiadomienia, albo do elektrozaworu. Czujniki zalania są bardzo zawodne.
  9. Takie rzeczy dobrze się rozprowadza w listwach przypodłogowych, albo kanałach przypodłogowych bo tu można sobie regulować w jakim miejscu wychodzimy z kablem, można modyfikować w przyszłości położenie sprzętu. Jeśli nie możesz lub nie chcesz tego stosować to w ścianach trzeba powkuwać peszel odpowiedniej średnicy. Instalacje tego typu dość często się zmienia - najczęściej nie pasuje lokalizacja gniazdek, chciałoby się przesunąć TV a tu gniazdka nie pasują, albo wychodzą na środku gołej ściany i wiszą od niego przewody Internet to wiadomo - wybrać miejsce na router (często do 4 komputerów można obsłużyć routerem bo mają wbudowany switch 4x) - doprowadzić tam wszystkie kable UTP, zarobić końcówki i jeśli nie chcemy/nie mamy switcha to wybrać 4 przewody, te ktore chcemy używać i podpiąc do routera. Miejsce powinno umożliwiać dobrą propagację Wifi - czyli nie możebyć zabudowane dużą ilością metalu czy żelbetu. Na ścianach polecam jednak gniazdka, zamiast wystającego przewodu z RJ-ką. Wideo - to nie wiem po co instalacja? Czasami ludzie wstawiają kable HDMI pomiędzy pokojami z przeznaczeniem odtwarzania czegoś z komputera na telewizor, ale biorąc pod uwagę że teraz często są laptopy, to nie problem przynieśc go pod telewizor i podłączyć na krótko. Jeśli to ma być instalacja antenowa - to trzeba wybrać miejsce gdzie chcemy mieć "centralkę" antenową (najczęsciej strych) tam uczepić kawałek obudowy doprowadzić prąd oraz zastosować rozdzielacz multiswitch, lub splitery, ew. wzmaczniacze i inne takie... Czasem ludzie mają udziwnienia - jak choćby monitoring i wmodulowanie obrazu monitoringu w sieć antenową budynku żeby oglądać kamery na TV. Audio - wg mnie ma sens tylko w salonie we współpracy z komputerem/ kinem domowym - podział na strefy dźwiękowe (znane z dużych budynków) jest bez sensu, bo strefy będą się zakłócać, głośniki w każdym pokoju też nie mają sensu (z jednego źródła sygnału np. z salonu) - bo trzeba by je dzielić na podstrefy conajmniej z reglacją głośności. Głośniki samochodowe są nie estetyczne - najlepiej kupić w podobnej cenie głośniki typowo budynkowe do montażu na ścianie lub wpuszczane w sufit, a najlepiej sprawdzają się i tak stojące kolumny (najszerszy wybór). Unikać głośników systemu radiowęzłowego (oznaczone jako 100v).
  10. Wg mnie taśma teflonowa jest dobra do armatury będącej na widoku i do szybkich awaryjnych zastosowań. Raczej bym nie robił na niej całej instalacji skręcanej, ale do elementów końcowych często jej używam. Ma jeszcze jedną zaletę praktyczną - odpowiednio nawinięta może służyć jako ogólny uszczelniacz - np. można nawinąć "pseudo-oring" pod dławice cieknącego zaworu grzybkowego, albo jak uszkodzi się uszczelka pod korkiem filtra wodnego, można tak nawinąc alby uszczelnić gwint i zastąpić uszczelkę, no i przy syfonach kanalizacji można się posiłkować, dlatego zawsze warto ją mieć do awaryjnych zastosowań. Oczywiście, pomijam jej zastosowanie przy gazie.
  11. Tunery TV z wbudowanym dyskiem często pobierają dużo energii nawet na czuwaniu.
  12. Masz poprawny system, nie ma się czym przejmować, a tymbardziej nie słuchaj w internecie nadmiernych "fascynatów jednego, jedynie szłusznego rozwiązania" (większość to handlowcy tych rozwiązań). System na sztywnych kanałach, rzeczywiście jest jakby wyjęty z zastosowań przemysłowych, ale dzięki temu jest dogłębniej "przebadany" na wszelkie okoliczności tzn. nic nikogo tu nie zaskoczy i z każdego problemu można wybrnąć, dlatego że to system przemysłowy - zajmuje jednak więcej miejsca - i tu przechodzimy do innych kwesti, i innych rozwiązań związanych bardziej z budownictwem domków jednorodzinnych - takich które kładą nacisk np. na "oszczędzanie miejsca" co w budownictwie mieszkaniowym ma sens, a nie ma z kolei w przemyśle. Izolację termiczną kanałów warto poprawić, nie ma znaczenia czym zaizolujesz, jeśli nie bedziesz nic przy tych kanałach grzebał - to może być pianką montażową na tzw. "wieki wieków".
  13. Nie jest to trudne, ale to wymaga doświadczenia oraz narzędzi. Raczej nic z tych rzeczy nie posiadasz i chyba lepiej wezwać serwis. W skrócie: metoda polega na wyssaniu całego czynnika z instalacji do wymiennika jednostki zewnętrznej przez własną sprężarkę urządzenia i wykorzystanie wymiennika jako zbiornik na czynnik, potem zakręca się zawór ssący i można rozpinać instalację. Ponowne napełnianie czynnikiem (z tej jednostki zewnętrznej) jest kłopotliwe i bez doświadczenia i narzędzi lepiej tego nie zaczynać.
  14. Występują dwa procesy cieplne w pomieszczeniu - jednym jest obniżanie temperatury wystepującego powietrza (niewielka iloć mocy), a drugim jest kompensacja "napływu" ciepła z zewnątrz. Z prostych obliczeń termodynamicznych bez problemu obliczysz moc potrzebną do obniżania temperatury powietrza - ale dotyczy to całkowicie izolowanego pomieszcza, a takie nie występują w przyrodzie. Dlatego zasadniczym celem klimatyzatora jest kompensowanie(usuwanie) "zysków ciepła" i głównie te aspeky są brane pod uwagę - jeśli całą moc cieplną napływającą do pomieszczenia "wyprowadzisz" poprzez klimatyzator na zewnątrz, to powstanie równowaga termodynamiczna (temperatura nie spada i nie rośnie) jesli moc chłodnicza będzie nieco wyższa niż "zyski ciepła" to występuje stopniowe schładzanie - nadmiar tej mocy służy już do schładzania powietrza. Warto dać sensowny nadmiar mocy chłodniczej, aby schładzanie powietrza trwało opowiednio szybko, oraz aby urządzenie w ogóle było w stanie osiągnąć nastawioną wartość w sensownym czasie. Niewskazane są przypadki kiedy urządzenie pracuje "pełną parą" a nie daje rady schłodzić (za mała moc), lepiej zastosować nieco więcej mocy chłodniczej (większe urządzenie). Wyznaczanie zapotrzebowania na podstawie metrażu, to nie do końca dobra metoda, zawsze uwzględnia się okna, i kubaturę pomieszczenia. Proste kalkulatory jednak się sprawdzają - bo dodają spory nadmiar mocy chłodniczej względem teoretycznego zapotrzebowania, nadmiarowe urządzenie nie przeszkadza w niczym, ale kosztuje drożej. To tak bez wnikania w rozważania teoretyczne.
  15. Nie będę nikogo na siłę przekonywał. Nie bez powodu temat przepływów powietrza jest skomplikowany. Porównanie z sumowaniem prądów całkowicie nietrafione - bardziej tu pasuje sumowanie napięć (np sumuj akumulator samochodowy i baterię AA) i wtedy sprawdzaj gdzie popłynie prąd. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...