Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

chris_w

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    270
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez chris_w

  1. Jak masz mozliwość opalania wyłącznie węglem to zainteresuj się czymś takim jak piecokuchnia - mają niższe moce, co dla Ciebie będzie pożądane, oraz niektóre "wyglądają" o niebo lepiej niż typowe kotły CO. http://www.google.pl/search?q=piecokuchnia&hl=pl&client=opera&hs=nBQ&tbo=u&rls=pl&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=9B3YUNrzGcmJ4gTMhICwCw&ved=0CDMQsAQ&biw=1024&bih=612 Taka jest ładna: http://www.tanie-grzanie.net/product/KOCIOL-TERMET-CENTRAL-23-PIECO-KUCHNIA-PROMOCJA/?id=1352 Edit : Wyżej ktoś podał dokładnie to samo rozwiązanie
  2. To sie nazywa "poprawność ekologiczna". Z realnym oszczędzaniem nie ma wiele współnego - choć takie zachowanie oszczędności daje - i tu jest paradoks. Jak napisał kolega wyżej, lepiej w tym czasie zarobić na dodatkowe kilka litrów gazu.
  3. To ma sens i się sprawdzi, ale nie w naszym kraju. Występuje conajmniej "dwie ścieżki" w budowie i ogrzewaniu domów. Pierwsza to bardzo niska bezwładność cieplna budynku i bardzo szybkie nagrzewanie dużą mocą, a druga to bardzo duża bezwłądność cieplna i długotrwałe nagrzewanie mała mocą. Specyfika budownictwa w Polsce pasuje bardziej pod "drugą ścieżkę". Coraz popularniejsze robią się domy szkieletowe - które teoretycznie podpadają pod pierwszą kategorię. Z racji doświadczenia i upodobań nawet w "szkieleciaku" nie zastosowałbym "szybkich grzejników ala regulus" tylko ogrzewanie za pomoca wentylacji - bo posiada dużo lepszą dynamikę grzania, dużo większą moc dostarcza do pomieszczeń - a w nowoczesnym budownictwie i tak ta instalacja wentylacyjna wystepuje - dzięki temu całość instalacji CO możemy zredukowac wyłącznie do zasilania nagrzewnicy w centrali wentylacyjnej. Jednak w budynku murowanym miałbym wątpliwości czy stosować wyłącznie ogrzewanie wentylacją - chyba skłaniałbym się do klasycznych grzejników lub podłogówki. Pierwsze rozwiązanie daje teoretycznie oszczędności - największe problemy mogą być z komfortem "poza zegarem" np. kiedy wrócimy wcześniej itp. Drugie rozwiązanie teoretyczne mniej oszczędne, ale w zamian utrzymuje "stały" komfort. PS - Wesołych świąt życze wszystkim dyskutantom.
  4. To zależy od konfiguracji. Można zrobić tak aby zawór mieszający (3D) podnosił temperaturę powrotu. Można go wpiąć na dwa sposoby na zasilaniu i na powrocie w zależności gdzie chcemy mieć pompę. Na zasilaniu mamy kolejność: Pompa, zawór 3d strona A, strona B do powrotu kotła, strona AB na "zasilanie" instalacji, "powrót" z instalacji do "powrotu" kotła. Na powrocie: Powrót instalacji, zawór 3D strona A, strona B zaworu podłączona do zasilania" kotła, strona AB zaworu do pompy, a pompa "powrotu" kotła. Różni się to od konfiguracji powszechnie stosowanej: Zasilanie kotła, zawór 3D strona A, strona B zaworu do powrotu kotła, strona AB zaworu do pompki a pompa na "zasilanie" instalacji. Różnica jest taka, że w pierwszych przypadkach pompa jest na "obiegu kotła", a w drugim pompa jest na "obiegu instalacji" (w stosunku do lokalizacji zaworu mieszającego). W przypadku stosowania zaworu 4D, również trzeba dać pompę w "obiegu kotła" aby zapewnić "podniesienie temperatury powrotu". Przyjąłem nomenklaturę że: strona A jest wlotem "na wprost" do zaworu 3D, strona B jest wlotem "prostopadłym" do zaworu, a strona AB jest wylotem "na wprost". Różnie sie to oznacza, ale najczęściej tak jak napisałem.
  5. Co mam dodać? Erystyke znam, filozofię znam - wiem co to jest demagogia, nie znam tylko wielu przypadków takiego zaparcia intelektualnego żeby być całkowicie głuchym na argumenty (przez 2 lata). Jednak rozumiem że nie możesz się wycować, ogłosić ze racji nie miałeś, bo to obaliłoby cały twój usilnie wybudowany mit propagandowy - i ja to akceptuję - nie przyznasz się, bo to za duża strata moralna dla Ciebie (o ekonomicznej pisał nie będę).
  6. Można wkładem kominowym (elastyczny aluminiowy) uszczelnić kanał wentylacyjny. Bez ingerencji w komin, wymaga rozkucia kratki wentylacyjnej i dostępu do wylotu komina. Hasło do poszukiwań "alufol".
  7. chris_w

    Grzejniki Regulus

    Mieszkam w bloku, mam żeliwne grzejniki, od dwóch lat nie ruszyłem pokrętła na grzejnikach. Temperaturę mam ustabilizowaną przez całą zime - szybkie chłodzenie uzyskuję oknem
  8. Miałem kiedyś problem tegu typu że musiałem dogrzewać pewne pomieszczenie. Moje uwagi: - Tak, czuć gazem, im bardziej zużyty katalizator tym bardziej czuć - ale na pocieszenie gaz nie jest szkodliwy dla zdrowia (w takich stężeniach), ale śmierdzi. - Generuje sporo dwutlenku węgla i wilgoci - w niedogrzanych pomieszczeniach sprawia to poważne problemy. - Grzeje z bardzo dużym udziałem promieniowania, a więc po wyłączeniu bardzo szybko robi sie chłodno, jednak po uruchomieniu szybko jest ciepło. - Spore zużycie gazu jak na możliwości, trzeba wentylować pomieszczenie co marnuje sporo ciepła. - Promiennik nie może stać skierowany na łatwo palne materiały, na zasłony, papiery itp. Rosa na oknach oznacza właśnie niedogrzane mieszkanie, powieważ człowiek wydziela wilgoć to musi być ona stopniowo usuwana, przy odpowiednio ogrzewanych i wentylowanych pomieszczeniach tego problemu nie ma.
  9. No wiesz, miałem wątpliwości czy do końca wiesz co wymysliłeś Po wypowiedziach o "szybkości grzania"... przepraszam... "szybkości rozgrzewania grzejnika" - sądziłem że to był właśnie powód montowania wentylatora - aby grzejnik jeszcze szybciej zaczynał przekazywać ciepło użyteczne, a że przy okazji wzrosła moc grzejnika to dodatkowy bonus z którym liczyłeś się dopiero po fakcie - jak już jest, to niech będzie Poważnie, tak sobie pomyślałem. Hm... dopalacze powiadasz... Ty, do grzejnika dorzuciłeś wentylator - ja bym zrobił inaczej do wentylatora dorzucił nagrzewnice wodną. Osiągnąłbym przy tej samej cenie 10x większe moce, przy tych samych gabarytach kilka razy większe moce, czas reakcji też większy - pomijamy całkowicie źródło zasilania ciepłem - moje systemy będą porównywalne jak F16 z polonezem Tyle wyniknie z zabawy w "dopalacze". Na temat obrażania - to norma na forach - człowiek kulturalny dąży do koncepcji "nadczłowieka" (F. Nietzsche), niektórzy przeciwnie. Przypomne: według Nietzsche'go rolą człowieka jest porzucić małpie odruchy - dążyć do perfekcji.
  10. Frost - czyli zabezpieczenie przeciwzamrożeniowe. Co oznacza "bomba" na powrocie to nie wiem? Wiem że stosuje sie czujnik temperatury na powrocie czynnika z nagrzewnicy i na podstawie delty temperaturowej (lub tylko temperatury) ustala się warunek zadziałania. Najlepszym wyjściem jest zastosowanie obu rodzajów, osobiście spotykam sie prawie wyłącznie z kapilarami reagującymi na temperaturę powietrza za nagrzewnicą.
  11. Elastyczność systemów grzewczych uzyskuje się stosując większe moce - sam to zrozumiałeś dodając wentylatory do grzejników. Zwiększasz w ten sposób maksymalną możliwą do "oddania" przez grzejnik moc - bo przypomne że moc grzejnika oznacza jego mozliwośći w transporcie energii (tu ciepła).
  12. Zwalczyłem w sobie "don Kichoterię" nie walczę już z wiatrakami na forach - pokiwam głową, ponarzekam na upadek obyczajów, zapale fajkę i będe obserwował jak świat się zmienia Zabawna jest ta cała idea "dynamicznego grzania" - świat tak nie robi po prostu, tam gdzie faktycznie trzeba szybko nagrzać to są zainstalowane duże moce, a nie szybkie grzejniki.
  13. Faktem jest że system oparty na wentylacji ma najbardziej rozwojowe zastosowanie (jako grzanie można tam podpiąć wszystko: od nagrzewnicy elektrycznej, po wodną a główne zadanie spełniałby klimatyzator kanałowy + dodatkowe chłodzenie latem) - jednak klimatyzacja czyli pompa ciepła powietrze powietrze dość kiepsko sie sprawuje zimą poniżej -10, nie osiąga swojej nominalnej mocy - ale ta moc którą daje urządzenie powinna wystarczać do podgrzania powietrza przy założeniu dużego odzysku ciepła (lub recyrkulacji) i na pewno będzie sprawniejsza niż grzałki. Koszt tego oceniałbym na więcej niż 20k - ale mamy wtedy zintegrowane wentylację i ogrzewanie, nie ma kotłowni, system bezobsługowy. Ostanio robiłem test na kanałowym klimatyzatorze na grzaniu: zero stopni na zewnątrz, 80% recyrkulacja (czyli 20% powietrza z zewnątrz) i nawiew wyniósł 40*C - temperatura pomieszczenia, a dokładniej powietrza w nim, skoczyła z 18 do 26 stopni w kilka minut, urządzenie ma kilka kW mocy cieplnej/chłodniczej, kubatura to jakieś 8mx12mx4m. Na razie nie mam odwagi zachęcać do takich rozwiążań - ale warto sie zastanawiać - świat idzie do przodu.
  14. Kiedys dyskutowałem już o tych regulusach. 1/11 wiadra to jednostka energii, natomiast 1kW to jest moc - jak kolega (mogę tak mówić?) proponuje rozwiązać kwestię niejednoznaczności jednostek? Te regulusy mają niewątpliwe zalety wynikające z dynamiki pracy - ale w większośći przypadków ta zaleta nie zasługuje na uwagę z racji specyfiki układów zasilania ciepłem - które posiadają dynamike tak wolną że "szybkość regulusów" przy tym nic nie znaczy. Np. kocioł rozgrzewa się do moninalnej temperatury 1h - regulus osiąga nominalną moc 1 min. To nam z szybkiej reakcji grzejnika jak cały system dopiero sie "rozgrzewa"? A już karygodne marnotractwo technologii mamy w przypadku używania buforów, bo po tej szybkości nawet śladu nie będzie. Inną kwestią jets dynamika pomieszczenia, jego bezwładność cieplna i dochodzenie do zakłądanej temperatury - ta też liczona jest raczej w godzinach a nie w minutach. Więc jeśliby regulus kosztował tyle samo lub tylko nieco więcej niż klasyczny grzejnik - prawdopodobnie bym go wybrał, jeśli miałbym za tą cenę mieć dwa kasyczne grzejniki to biore dwa grzejniki - będą one miały wtedy 2kW mocy - a na poważnie liczyliście współczynnik kW/pln dla grzejników?
  15. Tu chodzi o zagwarantowanie napływu powietrza. W przypadku braku czerpni (mnie uczono że to czerpnia a nie wrzutnia ) podciśnienie generowane przez kocioł (tak !, działa jak pompa wysysająca powietrze) może osiągnąć wartość przy której zaburzają się procesy spalania (np niepełne spalanie, ale przede wszystkim brak "wyciągu" spalin) - jeśli uważasz że zawsze zagwarantujesz odpowiedni napływ powietrza, to po uzgodnieniu z kominiarzem który musi to zaakceptować - możesz zrobić tak jak uważasz. Osobiście bym nie ryzykował - skoro masz sporo szczelin to ostatecznie można przysłonić część kratki nawiewnej ale nigdy nie zaślepiać jej całkowicie.
  16. To co masz u Siebie nie powoduje podgrzewania czynnika "na powrocie" kotła, powoduje mieszanie powrotu i zasilania tak aby obnizyć temperaturę zasilania instalacji. Jeśli chcesz to przerobić tak aby podnieść temperaturę "powrotu" na kotle to musisz przerobić - wtedy zmniejszy Ci się możliwosć regulowania temperatury zasilajacej instalację CO, ale będziesz regulował mocą grzewczą (czyli przepływem), natomiast uzyskasz pełną regulację temperatury "powrotu" kotła. Odpowiadajac dosłownie na twoje pytanie - tak jest to możliwe, ale wtedy nie będzię pełnego mieszania i wynikających z tego zalet zasilania instalacji CO. Kolokwialnie: będzie szła ta sama temperatura co z kotła (powiedzmy że ta sama), ale mniej wody w instalację popłynie (bo część wróci zaworem 3d na "powrót") - w efekcie moc grzewcza zasilajaca grzejniki spadnie. Jeśli instalacja choćby częściowo zasila podłogówke to w ogóle nie rozpatruj tego rozwiązania bo będzie nieprawidłowe - wtedy wymień na 4d.
  17. Wiele rzeczy może to powodować - często wynikają z budowy komina - wysokość, przekrój, orientacja według stron świata, sąsiedztwo elementów dachowych w pobliżu. Czasem wynika to z niskiej różnicy temperatur lub ze zbytnej szczelności pomieszczeń, czasem z wymuszonego podcisnienia przez jakies inne urządzenie (okap, piec itp.).
  18. Natynkowy kanał instalacyjny - taki jak do przewodów elektrycznych - tylko kwestia rozmiarów, bo piszesz że spora wiązka.
  19. Można po hydraulicznemu: lepiej poprawić odpływ niż dopływ - dlatego lepiej niech neutralny ma mniejszą rezystancję (dwie żyły).
  20. Rozwiązane słuszne ale jeszcze mało ekonomiczne. Dopóki w Chinach Malezji i Taiwanie brakuje fabryk krzemu to ogniwa będą drogie i nieopłacalne. Trzeba przyznać że prąd z paneli jest najbardziej przyjazną formą prądu - źródło jest chollernie miękkie ale przy odpowiednich aparaturach da się to poprawić. Jestem elektrykiem/elektronikiem - i mam putanie odnośnie inwertera. Czy on sie po prostu przełącza sieć/aku czy płynnie zmienia proporcje udziału tych źródeł? Np. bierze maks dopuszczalnego prądu z aku a resztę z sieci? Technicznie rzecz biorąc taki inwerter mógłby pracować zasilany z dwóch źródeł czerpiąc energią z obu na raz przetwarzając ją całkowicie przez siebie (potrzebna wieksza moc inwertera).
  21. Nawet te 32A mogą się często wypalać na łączeniach. Zawsze zaokrąglaj w górę jeśli chodzi o wytrzymałość.
  22. Jak zasilanie masz 3f to możesz obciążyć każdą żyłe niezależnie i płyną Ci mniejsze prądy (pomijam przekrój N). W bloku przy tej samej mocy z racji 1f instalacja jest przeciążana - ale teraz będziesz miał 3 fazy. Więc nie sugeruj się tym że aluminiowa instalacja w bloku się paliła - inne były realia, inne warunki. Kiedyś nie przewidywano że wzrośnie znacząco pobierana moc. Więc przekroje i łaczenia były jakie były. Jak nie będziesz miał urządzeń liczonych w kilowatach to przesadzasz z przekrojami.
  23. Można dać 2x1,5 - przecież to nic nie szkodzi że będzie większy niż potrzeba. A później zawsze możesz na tym "pociągnąć" więcej mocy.
  24. Musisz zmniejszyć wydajność przepływu. Blokowanie przekroju ma jakiś sens. Jednak najlepiej kupić dwa regulatory obrotów (tyrystorowe) i na takich regulatorach ustawić obroty tak aby były optymalne. Oczywiście próbowałeś przepustnicami zmniejszyć prękości powietrza w kanałach?
  25. W wiszących centralach bardzo często dostep do środka jest w dolnej klapie. - Po prostu to jedyne miejsce z którego mamy dostęp do wszystkich elementów pod jedną pokrywą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...