arekmx

F&f lk-bz-3

Szukając systemu sterowania istniejącą instalacją w domu znalazłem jeden ciekawy system (mybero.com; problem w tym, że jakoś mało rozwijany, "schowany"). I na bazie jego możliwości pojawia się lista wymogów dla alternatyw. Istnieje coś co oferowało by zbliżone do poniższych wymagań? - głowice termostatyczne przy grzejnikach (kilkanaście) - sterowanie podłogówką, konkretnymi obwodami (kilka) - osobne czujniki temperatury (by nie używało tych w głowicach tylko oddalone np na ścianie czujniki) - możliwość przypięcia kilku głowic/podłogówki i odpowiednich czujników do jednego pomieszczenia - różne strefy grzania w różnych pomieszczeniach (np tu i tu w takich godzinach tak, w takich tak, a w takich jeszcze inaczej) - sterowanie z aplikacji dla iOS - sterowanie piecem gazowym (czyli jak system stwierdza, że gdzieś trzeba dogrzać to odpala piec) - opcjonalnie: wykrywanie, że ktoś pojawił się w domu (na bazie aplikacji w telefonie) i wtedy uaktywnia grzanie niezależnie od godzinowych ustawień - działanie nawet bez dostępu do internetu (czyli jest lokalna centralka) - jakby było API umożliwiające sterowanie oraz pobieranie parametrów, temperatur itd do centralki to już bajka

Jest istniejący grill. Z cegły klinkierowej czy szamotowej. Z kominem. Zamykany drzwiczkami drewnianymi. W każdym razie wewnątrz nie ma żadnych uchwytów żeliwnego rusztu. Obecnie wstawia się dwie cegły leżące na bokach, a na nich kładzie rusz. Pomiędzy brykiet. Chciałbym zrobić uchwyty do rusztu by mieć kilka poziomów w różnej odległości od brykietu. Najprostszy sposób to wywiercenie otworów po obu stronach, na różnych wysokościach, wkręcenie śrub - na nich leżał by żeliwny ruszt. Pytanie - z czego śruby będą bezpieczne i nie będą wydzielały jakiejś syfiastej chemii nagrzane w temperaturach panujących w grillu? Czy zwykłe, jak z castoramy, będą ok?

Ok, zapytam inaczej: czy jeśli wyschnie to grzyb sam zniknie? Jak nie to po czym poznać czy wysycha czy nie (organoleptycznie nie czuć).

To już "schnie" 2 rok. Warunki pewnie zawsze się znajdą - te garaże nie są ocieplane. Grzyb niby sam miałby odpaść gdyby "warunki" się skończyły ? Hm

Witam. Jest ciąg garaży (jeden budynek w którym szeregowo kilka garaży). Jeden z skrajnych garaży mocno zagrzybiony - prawdopodobnie z powodu nieszczelnego dachu. W każdym razie w międzyczasie spółdzielnia przeprowadziła remont dachu nad całym budynkiem. Sytuacja wygląda tak: http://img819.imageshack.us/img819/3936/jv1q.th.jpg http://img716.imageshack.us/img716/8573/5xdn.th.jpg http://img855.imageshack.us/img855/9425/ijw8.th.jpg http://img707.imageshack.us/img707/9282/pkj8.th.jpg http://img16.imageshack.us/img16/7730/d7dm.th.jpg Czym to teraz zwalczać (o ile da się samodzielnie) i czym później pomalować ściany by miało to ręce i nogi (sensownie w takim garażu) ? ps. w garażu wentylacja składa się z otworu fi może 10cm w suficie (nad dachem mały kominek) i jakiejś kratki wentylacyjnej na ścianie. Drzwi do garażu metalowe grubości ~3cm, w środku jakieś ocieplenie, 2 skrzydła. Pozdrawiam,

Hm, bo w castoramie wcisneli mi jeszcze grunt dulux. Jak rozumiem ten grunt w tym przypadku się nie przyda/nie jest wskazany? Teraz kwestia farby z wodą - czy farby do gruntowania są specjalne farby? Mam białą akrylową dekoral i teraz nie wiem czy mogę jej użyć 1:1 z wodą do gruntowania czy kupić specjalną. Dziękuje za dotychczasową pomoc!

Witam, Zastanawiam się jak postąpić przy malowaniu. Dokładniej to są ściany, na nich jest gładź i na gładzi naklejona tapeta. Tapetę zerwałem i część ścian jest lekko przemalowania na biało (chyba poprzedni właściciel pomalował część ścian białą farbą, która została z malowania sufitu). 1/3 nie jest przemalowana i widać szarą gładź. Zastanawiam się jak teraz postąpić? Dawać grunt i potem wstępnie pomalować na biało farba:woda 1:1 i dopiero docelowy kolor? Może od razu farba:woda 1:1 i kolor bez gruntu? Oczywiście najpierw będzie mycie ścian szarym mydłem.