Proszę o rady dotyczące remontu kamienicy 70 letniej. Moje pierwsze pytanie dotyczy tynków, tzn zbić czy nie zbić? Za zbiciem przemawia powłoka malarska, tzn dość gęsto popękana oraz wiek tynku. Chcę zrobić remont i doczekać spokojnej starości w mieszkaniu bez większych remontów. Mam też 4 grzyby. tynk już z nich skułem i szukam mocnej chemii aby je wypalić (może coś poradzice). Jeżeli zbiję tynk to co zrobilibyście na moim miejscu, tzn. położyli nowy tynk czy raczej płytę kartonowo-gipsową?