Jesli mogę doradzić to kominy muruj po zrobieniu więżby.Pamiętaj by kładąc krokwie zrobić luz na komin oraz jętki które są przymocowane do boku krokwi.Budując komin przy przejściu między jętkami należy go tymczasowo zaklinować kawałkami desek,łat lub nawet obciętymi końcówkami z więżby przybijając je do jętek wokół komina.Unikniesz tym samym możliwości jego zawalenia, a także wyeliminujesz jego drgania w czasie oklejania siatką i klinkierem lub innym wykończeniem.Budowanie komina pózniej ma również tą zaletę, że łatwiej manewrować krokwiami na stropie, oraz można tam utworzyć tymczasowy warsztat na czas prac ciesielskich.Nie ma również obawy że go uszkodzimy o co bardzo łatwo.Pozdrawiam...P.s.Scianki działowe w moim przypadku skończyłem wczoraj gdyż oczekuję na elektryka.Nie robiłem ich wcześniej, gdyż wywiązkę robiłem we wlasnym zakresie i ścianki trochę tą prace komplikują.Tak mi się bynajmniej wydawało.