MarcinBialezyn

Doczytałem sobie jeszcze w międzyczasie o samokonsumpcji i chyba tutaj właśnie pies jest pogrzebany. Zrobiłem sobie zestawienie krzywej produkcji do krzywej zapotrzebowania zarówno w cyklu dobowym jaki pór roku. Niestety zdecydowana większość produkowanej energii w moim przypadku będzie musiała być wysyłana do sieci a ja będę korzystał z niej w innym czasie. Jest to na poziomie 70% patrząc na to jako średnia z całego roku. Oczywiście coś tam mógłbym sobie poprzestawiać w czasie, ale za dużo nie ugram na tym. Dodatkowo będę trochę niewolnikiem, gdybym chciał to zminimalizować, np. szybko, trzeba włączyć zmywarkę bo słońce naparza i teraz się najbardziej opłaca. W niektórych przypadkach można zastosować automatykę, lecz ona tania też nie jest. Podsumowując, w moim przypadku (zużycie roczne na poziomie 3400 kWh, gdzie ponad 1/3 zużywam w tańszej nocnej taryfie) mógłbym liczyć na zwrot inwestycji po 12-14 latach (np. dodatkowa wymiana falownika). Całość inwestycji obarczona jeszcze sporym ryzykiem związanym z opłatami za przesył, faktyczną produkcją i zapotrzebowaniem. Temat bardzo ciekawy, jednak te powody skutecznie mnie zniechęciły do dalszych działań. Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki.

Witam, noszę się zamiarem budowy instalacji fotowoltaicznej o mocy nominalnej 4kW. Mam w związku z tym kilka pytań. Przedtem jeszcze kilka faktów: - moje obecne roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną to 3400 kWh, - moduły będą zainstalowane na południowej połaci garażu, kąt nachylenia to 15° - operator to Enea - koszt inwestycji to 25 tys. zł + 1,5tys projekt. A teraz pytania: - koszt inwestycji - czy w granicach normy? - czy nie powinno być problemów z operatorem w kwestii umowy? Na co zwrócić uwagę? - jaką realną roczną ilość kWh powinny wygenerować panele? - lokalizacja do okolice Poznania. - czy zakładając, że wyprodukuję tyle samo energii co jej zużyję, czy wówczas będę z rachunkami za prąd na "zero" czy muszę jeszcze doliczyć do tego opłatę przesyłową? - czy zakładając, że będzie opłata przesyłowa, to czy będzie ona również naliczana w momencie, gdy moje chwilowe zapotrzebowanie będzie równe zapotrzebowaniu? - awaryjność inwerterów - po okresie gwarancji - czy duże ryzyko, bo koszt zakupu nowego dosyć znaczny? Pozdrawiam! Marcin

Witam, użytkuję już raz zresztą wymieniane drzwi Porta Sopot. Niestety prawdopodobnie coś znowu się z nimi niedobrego dzieje. Zaczynają się lekko wybrzuszać. Chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje jakaś norma mówiąca, jaka krzywizna jest dopuszczalna. Czy ktoś może wie?

Witam, ile płaciliście kierownikowi od instalacji gazowej i ile za protokół szczelności ?

Witam, klimatyzacja za niecałe 800 zł działa już od jakiś 10 dni. jak dotychczas bez problemów, chociaż ustawianie temperatury nie jest zbyt precyzyjne. Pokój jakieś 16m2 wychładza z 28 do 22 w jakieś 1,5 godziny. Męczyłem się długo z montażem, ponieważ jednostka wewnętrzna jest w sypialni na poddaszu i musiałem dodatkowo przedłużać rurki do jedn. zewn. oraz kombinować ze spływem wody ze skraplacza. Nareszcze mogę spać przy zamkniętym oknie w ciszy i spokoju. Co prawda klimatyzator generuje szum ale jest on bardzo cichutki i już się przyzwyczailiśmy.

Wszystko zależy od tego jakim funduszami na to dysponujemy. Jeżeli możesz przeznaczyc jakieś 15 tys. to nie powinno byc problemu. Ja wczoraj otrzymałem zamówiony klimatyzator - typu split za niecałe 800 zł. Jutro powinno udać mi się uruchomić to "cudo" Zamierzam schładzac jedną sypilanię na podaszu. W tej chwili wieczorem też mam 27 stopni

Witam, mamy sypialnię na poddaszu. W wyniku kilku bardzo upalnych dni i gorących nocy temperatura w pokoju osiągnęła wczoraj wieczorem 27 st. To juz chyba za dużo. Co prawda dach mam na razie w pełnym deskowaniu, pokryty czarną papą a nad sypialnią nieociploną przestrzeń, w której temperatura jest około 40 st. Wczoraj podjęlismy decyzje - kupujemy klimatyzację - split. Sam zamontuję a do uruchomienia wezwę znajomego fachowca. To jakaś chinszczyzna - Chigo, ale kosztuje 800 zł, zobaczymy, na droższa mnie nie stać. Sypialnia nie jest duża, jakieś 16m2, wiec moc chłodnicza 2,5kW powinna w zupełności wystraczyć. I nie tylko upał jest tutaj argumentem. Dochodzi hałas przy otwartym oknie z pobliskiej drogi (tym bardziej teraz, gdy po 22-giej wyjeżdżają ciężarówki) oraz komary. Liczę na to, że dzięki temu urządzeniu skończą się nasze bolączki. Czy ktoś z szanownych forumowiczów użytkuje może klimatyzator w sypialni? Jakieś doświadczenia?

Nie do końca jest to prawdą, byłoby gdyby do każdego gniazda szedł oddzielny kabelek z rozdzielni..... Wystarczy przeczytać pierwszy post autora. Pyta wyraźnie o instalację, bezpuszkową, a a zatem zdaje sie do każdego gniazda osobny kabelek. Jeżeli ma się on rozdzielać na kilka to oczywiście 3x2,50mm2. No i bardzo dobrze, lepiej mieć zabezpieczenia 10A na przewodzie 1,5mm2 i być spokojnym, że nam się gniazdka nie wypalą, jeżeli ktoś podłączy poprzez jakieś trójniki kilka urządzeń o łącznej mocy około 3,5kW. Zamiast kłaść wszędzie 2,50mm2 proponuję skupić się na dokładnym montażu i zakupić solidniejsze gniazda, bo póki co te właśnie czynniki są głównym powodem awarii instalacji.

Nie zgadzam się, nie ma sensu dawać 3x2,50, bo jeżeli coś się zacznie palić to z pewnością nie przewód tylko styki w gniazdu, one będą najwęższym gardłem czy to zastosujemy 3x1,50 czy też 3x2,50. Obciążalność prądowa 3x1,50mm2 to 16A, podobnie zresztą jak typowych gniazd a więc wystarczające dla odbiornika o mocy około 3500 W - w zasadzie takie nie występują jako jednofazowe.

W ostatnim miesiącu temperatura rzadko kiedy przekraczała 20 stopni, deszcz też za często nie pada.... W najlepszym przypadku hałas słysze co drugi dzień...

Witam! Mam kominek z płaszcze + kocioł na gaz. Kominkiem grzaliśmy codziennie od 18 do 23 i przez cały weekend. Przy naszej obecności w domku temp. około 21-22, przy nieobecności, tzn. grzeje kocioł gazowy 18 st. Zużycie energi od października do końca kwietnia: 10mp drewna 550 l gazu - propan. Zadowolny jestem, tylko dla lepszego zadowolenia trzeba zadbać o suche drewno i składowanie drewna musi być bliko domku.

Witajcie!!! Mam taki oto problem. Mój sąsiad ma sad wiśniowy i wydawałoby się, że wszystko jest pięknie, drzewka kwitną, ładna okolica, itp... Jednak, gdy zaczyna się wiosna zaczyna się nieustająca praca sąsiada w tych drzewkach, tj. głównie opryski. Powoli dostaję szału. Gość ma chyba nierówno pod sufitem, ponieważ pryska te drzewka dosłownie codziennie, jeżeli tylko pogoda na to pozwala. Robi to oczywiście opryskiwaczem ciągnikowym lub takim plecakowym ale też z silnikiem spalinowym. Zarówno jeden jak i drugi hałasują niemiłosiernie. Zaczyna pryskać o 18 a kończy przeważnie przed godz. 22. Powiedzcie mi czy może on w strefie zamieszkania prowadzić tak intesywną dziłalność sadowniczą?? Nie mogę nic w spokoju zrobić na dworze. Ciągle ten opryskiwacz i opryskiwacz.... Nie można zrobić grila w sobotę czy w niedzielę, porozmawiąć na ogródku w spokoju, ciągle ten hałas. Czy macie jakiś pomysł na rozwiązanie mojego problemu???

Zapotrzebowanie na ciepło to jedna sprawa ale istniej druga, dużo ważniejsza. Jeżeli nie palimy tylko gazówką, czy olejówką czy czymś innym w czym może się palić non stop to bardzo ważny jest czas nagrzewania pomieszczenia. Ja używam gazu + kominek z płaszczem i niestety trochę nie przewidzałem sytuacji, że gdy wrócę z pracy i w ciągu godziny będe chciał zwiększyć temperaturę z 18 na 21 to bedzie to niemożliwe. Grzejniki mam takie jak projekcie pomijeszone o około 15% z racji, że w projekcie nie było ocieplenia i okna o gorszym współczynniku. Owszem nie ma problemu z utrzymaniem odpowiedniej temperatury, ale czas nagrzewania pomieszczeń jest długi. Kolejny plus większych grzejników: możemy pompę obiegową ustawić na wolnijeszym biegu, ponieważ nie musimy miec całych grzejników gorących, w ten sposób mniejsze zapotrzebowanie na energię i mniejsze szumy w instalacji. Jeżeli zatem, ktoś będzie używał kotła na paliwa stałe to przewymiarowanie grzejników jest jak najbardziej zalecane (oczywiście nie przesadzajmy).

Moim zdaniem robocizna powinna kosztować około 600 - 1000 zł, a materiał trudno wycenić, niech majster robije ci tą uslugę na koszty robocizny i materiału, to sie lepiej zorientujesz. Ceny materiałów będziesz jakoś zweryfikować. Co do komina, to ten wsad chyba nie jest potrzebny, mało kto montuje wkład, bo temperatura spalin jest dosyć wysoka.

Witam, mam tynki VG-Orth i nie są białe, tzn. nie były, bo teraz są już pomalowane. Są lekko kremowo-różowe, ale to i tak przecież nie ma znaczenia, bo farba doskonale kryje.