Witam na forum! Chciałabym wszystkich przestrzec przed firmą Fast Bud Sp Zoo (jednoosobową) z Gdyni, reprezontowaną przez pana Macieja M. Osoba ta została mi polecona, dlatego praktycznie bez wiekszego zastanowienia i analizy kosztów zdecydowalismy siena usługi tej firmy, czego bardzo żałuję!!! Remont dotyczył głównie wymiany papy na płaskim dachu, orynnowania z wymianą trzech dość sporych świetlików dachowych, wykucia otworu i wstawienia drzwi balkonowych, umieszczenia na jednej części dachu metalowych wsporników na kantówki pod przyszły drewniany taras, rozebrania małego garażu, uzupełnienia ogrodzenia w miejscu powstałym w wyniku wyburzenia tegoż. Przekazaliśmy zaliczkę na materiały 30 000!!!!! Mogłabym sie rozpisywac pół dnia, ogranicze sie do głównych zarzutów: - remont miał potrwac 3 tygodnie, rozpoczał sie około tygodnia przed Swietami Wielkanocnymi, nie został zakonczony do dzisiaj - pan niezle przycina sobie na materiałach, nawet do 30 % wartości brutto, a cena za wykonanie tez jest bardzo wyskoka (np. za okno policzył sobie 1000, a kosztuje 650 zł, - nie pomierzył dokładnie dachu, kiedy zlecalismy remont powiedzielismy, ze ma około 300 m2, dopiero kiedy zabrakło materiałów pan Maciej pomierzył i wyszło 380m2, ovzywiscie zarządał dodatkowych pieniędzy na materiały i robociznę, które otrzymał zaraz nastepnego dnia, bo potrafił wydzwaniac co chwilę... Dodam, ze za materiały na poczatkowe 300 m2 policzył sobie 10 000 za dwa rodzaje pap + lepiki, a potem jeszcze 6000 na te dodatkow 80 m dachu z robocizną. - podczas remontu zgineła komórka pracownika mojego męża i szlifierka o wartości 360 zł z warsztatu, bo remont dotyczył warsztatu połaczonego z domem. - pracownicy bardzo niechlujni, rzucali swoje rzeczy, gdzie popadnie, zostawiali resztki po jedzeniu, korzystali bez pytania z radia warsztatowego, pobrudzili podłogę w częsci mieszkalnej smołą, bo nie chciało im sie korzystac z drabiny - kiedy pan Maciej zaczął nowa robotę pozostawił nas ze stertą gruzu i papy i niedokonczoną robotą, przede wszystkim swietliki nie zostały przywiezione, bo człowiek który miał je zorganizować nie wywiązal sie... - swietlików nie mamy do dzisiaj, pan Maciej przestał odbierac telefony, kiedy pojechalismy do niego przepraszał nas i tłumaczył, ze został oszukany przez człowieka od swietlików i ze za kilka dni wszystko zostanie dokonczone - znaleźlismy producenta naszych swietlikow i okazało sie ze od ponad miesiąca czekają na odebranie, zamówione przez Firmę Fast Bud, pan Maciej tłumaczył szefowi firmy, ze nie otrzymał od klienta pieniędzy... Jest jeszcze masę zastrzerzeń do postepowania pana Macieja- to zwykły kretacz i oszust !!!! Nie chce wykonywać z powierzonych materiałów, wmawiając, ze cos kosztuje o wiele więcej niz w rzeczywistości. Np za gruchę z pompą chcial 5500, a faktycznie kosztuje maxymalnie 3000 ( my załatwiliśmy za 2200) Jesli ktos miał do czynienia z tym człowiekiem chetnie podziele się moimi doswiadczeniami.