Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mr.A

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mr.A

  1. Gdybanie wytrzyma lub nie to jak najbardziej na forum.Prawidlowej odpowiedzi udzieli tylko konstruktor (przynajmniej powinien).Przy projektowaniu plyty tak naprawde maja znaczenie dwa czyniki OBCIAZENIE i WARUNKI GRUNTOWE. W twoim przypadku jesli masz torfy to zapomnij o extra obciazeniu na plycie jak strop zelbetowy.Jak obciazenie bedzie za duze to nie rury beda problemem a pekajaca plyta i sciany i wszystkie ‘atrakcje’ z tym zwiazane.Jesli liczysz sie z pieniedzmi to stawiaj konstrukcje szkieletowa drewniana + drewniane stropy lub z bali tak jak pierwotna koncepcja i po klopocie.Konstruktor niech sprawdzi opcje z ytongiem bo to tylko jedna kondygnacja scian wiec przyrost obciazenia niewielki.Tak jak podal netcom jesli miales pierwotnie dachowke ceramiczna to zamien na blachodachowke i z ytongiem bedzie dobrze.
  2. I pare slow z mojej strony.Jesli chodzi o drewno na elewacji to powinnas pamietac ze jesli co roku nie bedziesz o niego dbala (czyt.impregnowala itd..)to straci ono swoj kolor.Kazde drewno zachowuje sie inaczej i z czasem nabiera zupelnie innych barw.Mysle ze powinnas to rowniez wziac pod uwage bo moze sie okazac ze za pare lat elewacja nie jest taka jak sobie wymarzylas.
  3. Ciekawy projekt, przyjemnie jest zobaczyc cos innego niz ta masowka jaka sie buduje.(chyba nie narazilem sie nikomu ) Zastanawiam sie czy przy tak ostrych liniach elewacji potrzebny jest dodatkowy akcent w postaci bardzo wyrazistej wykladziny kamiennej.Moze masz visualizacjie z innym kamieniem (np piaskowc ,granit ) cos polskiego na przyklad.Zawsze to ekologiczniej. A propo dachu to niewidze problemu. Przy waszym dwuspadowym (tak to wyglada) podniesienie o pare czy parenascie stopni to bulka z maslem zarowno dla architekta czy inzyniera( tak przynajmniej powinno byc) Wiem cos o tym bo sam jestem inzynierem . I na koniec jesli masz duzo powierzchnii przeszlonej to jak niechcesz sie meczyc z myciem to mozna zamontowac szklo samoczyszczace sie. Niewiem tylko czy jest to dostepne w Polsce.
  4. Hej,gratuluje pomyslu.Mieszkajac w Anglii zarazilem sie miloscia do tego typu projektow i musze powiedziec ze Anglicy do perfekcji opanowali sztuke przeksztalcania roznego rodzaju obiektow budowlanych w fantastyczne miejsca do mieszkania.Stodoly,koscioly ,latarnie morskie....itd.Ale odbiegam od tematu.Wiec jesli chodzi o szkice to podaj wymiary budynku + pomieszczen.Jaka jest wysokosc scian ,ile do kalenicy.Jesli mozesz wrzucic zdjecia z wnetrza lub ewentualnie rysunek przekrojowy to tez cos.Podpisuje sie pod tym co Zochna zasugerowala.Mysle ze niewarto upychac tyle pokoi na jednym pietrze.Z zewnatrz widac ze budynek jest wysoki wiec moze jeszcze jedno pietro wiecej.Zawsze mozna zrobic parter i pierwsze pietro a sama gore zostawic na pozniej. Na zdjeciach widac ze przynajmniej czesc konstrukcji dachu do wymiany.Poza tym co mnie niepokoi to duze spekanie naroznika budynku.Przed zakupem powinien to zobaczyc ktos kto zna sie na konstrukcji (pewnie inzynier) i ocenil stan techniczny.Moze sie okazac ze zachowanie tego co jest bedzie cie drogo kosztowalo.Pomysl o tym bo to przynajmniej tak samo wazne jak rozklad pomieszczen. A z ciekawostek link do przerobionego mŁyna http://www.barnsetc.co.uk/barn779.htm Dla tych ktorzy juz przerabiali podobyny temat.Czy docieplaliscie sciany zewnetrzne ?
  5. Kilka uwag z mojej strony. Czy otwarty plan również dotyczy łazienki?Jeśli tak to nie jest to najlepszy pomysł choćby zwg. na różne zapachy roznoszące się po domu... .Podobna uwaga dotyczy kuchni . Generalnie odradzał bym umieszczanie jej z dala od okna.Ja to już przerabiałem i dla mnie to rozwiązanie niesprawdziło się (szczególnie jak coś przypaliłem ) Mieszkanie joliska jest fajnym rozwiązaniem i z tym bym pokombinował. Garderoba i parę szafek w przedpokoju pozwoli ci upchnąć graty w jednym miejscu i odciąży pozostałe pomieszczenia.
  6. To ja się przywitam.Zaglądam na forum od czasu do czasu z czystej ciekawości zawodowej.Na emigracji w UK od paru lat z małymi przerwami.Wyjechałem zaraz po studiach podciągnąć angielski.Robiłem b.różne rzeczy i w końcu spŽężyłem się i znalazłem pracę w zawodzie.Pracuję jako structural engineer dla niedużej firmy projektowej.Dodam tylko że my Polacy powiniśmy bardziej wierzyć w swoje umiejętności i cenić siebie.Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok.Potem okazuje się że było to naprawdę łatwe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...