Witam, Przeczytałem cały temat ale mam mały dylemat odnośnie moich fundamentów. Sprawa ma się następująco. Woda gruntowa poniżej 4m, teren gliniasty raczej w miarę sucho. Chodzi o to że wykonawca wykonał fundamenty w następujący sposób Dysperbit - > Bloczek betonowy -> Styropian 18 cm HYDRO -> siatka zatopiona w zaprawie -> Dysperbit. Czy brak dysperbitu (czy tam innej maziai) między bloczkiem betowym a styropianem jest jakimś kardynalnym błędem? Zostawić to tak jak jest czy kombinować z tym coś jeszcze?