Witam Mieszkam w dwu rodzinnym domu przedwojennym. W okres wakacyjny zamieszkuje sobie na samej górze w pokoiku (na strychu), chcę go wyciszyć przy jak najmniejszych kosztach. Generalnie chodzi mi o wyciszenie podłogi, ponieważ na poddaszu wyciszenie ścian i sufitu raczej nie ma sensu, chyba że mogę się mylić. Nie musi to wyglądać idealnie wszystko i nie wiadomo jak bo tak jak mówiłem wcześniej zamieszkuje tam chwilowo. I teraz pytanie, co jest najlepsze przy ograniczonym budżecie? Doszły mnie słuchy że wytłaczanki od jajek tłumią dobrze dźwięk ale jak to w praktyce trzeba zrobić i czy trzeba będzie także wyciszyć ściany i sufit skoro chcę by dźwięk nie docierał na dół. Proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam