KasiaC79

A macie jeszcze jeden pokój wolny i dla mnie? U Was jest cuuuudownie. Pewnie mieliscie już propozycję sesji do gazety, a jak nie, to pewnie niedługo propozycje się posypią. Zegar przepiękny, i powiem Ci że odkąd budujemy nasz dom, mam wizję salonu a w nim właśnie taki sam zegar którego ciągle szukam i nie mogę znaleźć idealnego. No może kiedys tam znalazłam, ale cena powaliła mnie z nóg, i dalej szukam. Twój byłby idealny. A może ja się pokuszę kiedyś na zrobienie podobnego? Czy to były klejone deski kantami a potem z tego wycinane koło? Czy od lewej strony jest on jeszcze jakoś wzmocniony? Może masz zdjęcia z czasów jego realizacji? Kilka stron wcześniej wkleiłaś taki sam zegar- inspirację. Czy był on z jakiegoś bloga, czy ze sklepu internetowego? A jak tam pokój córki na poddaszu? Twój salon jest normalnie mega jasny i fajnie nasłoneczniony. Wogóle to ciągle nie mogę połapać się w układzie pomieszczeń Waszego domu. I te schody są niesamowite. I te cegły ..... i stare drzewa magiczne , i ten klimat jaki tworzycie w domu jest niesamowity.

Mugatko, mama ma piękny ogród, widać że ma rękę do kwiatów. Ale Ty też odziedziczyłaś ten talent, bo u Ciebie też pięknie . Powiedz mi, czy Twoja mama ścieżki między grządkami pieli normalnie, czy polewa czymś, że są takie fajnie odchwaszczone? Ja miałam kiedyś działkę ogrodową, i ścieżki odchwaścić - to była moja zmora.

Ale Wam zazdroszczę tego morza. Nawet jeśli pada. Miłego wypoczynku i pięknej pogody.

Koszyk fajny. Jak nie odważysz się na wyjście z nim , to zawsze możesz wstawić go do gabinetu swojego, i trzymać w nim np gazety do oglądania.

kurcze, Kasiu super, właśnie się wpisałam u Ciebie w komentarzach ). Będę zaglądać, pisz i działaj tam szyciowo i nie tylko jak najwięcej. Ciężko jest założyć takiego bloga? A ja tak z innej beczki, jak już tu jestem. Mam strasznego doła, macie jakiś sposób na niego? Bo nie chce się gnojek ode mnie odczepić od kilku dni....

Właśnie nie pamiętam czy już pisałam kiedyś tutaj, czy to pierwszy raz, więc się poprawiam i witam. ( to przez fascynację płytkami zapomniałam o dobrych manierach ) Ja chciałabym w trzech (tak jakby ) otwartych pomieszczeniach te same płytki, i nie chciałabym żeby było zbyt monotonnie, więc myślę że byłyby ok, jak jeszcze mówisz że na większej powierzchni jeszcze lepiej... Ale jeszcze jedno, w przedpokoju będzie jedna ściana ceglana, jeszcze nie wiem dokładnie jaki odcień, i nie wiem czy nie będzie wtedy z tymi płytkami za pstrokato? Ehh te ciągłe wybory ... dobrze że jest internet, bo gdybym miała jeździć za wszystkim i oglądać całymi dniami, to pewnie wzięłabym w końcu coś na odczepne "pierwsze lepsze" , tylko potem pewnie żałowałabym tego.

Mnie płytki się bardzo podobają, wyglądają jak kamień. Jeszcze dokładnie nie doczytałam, muszę poszukać ich nazwy i sobie zapisać , bo zastanawiam się nad nimi też do mnie, Może się nie pogniewasz? Tylko czy na większej powierzchni będą dobrze wyglądać? Ja chciałabym zrobić kuchnię, jadalnię i przedpokój w jednakowych płytkach. Muszę nad nimi jeszcze pomyśleć.

Witam Chciałbym się podzielić z Państwem informacjami odnośnie kosztów wykończenia domu ( pierwszy etap ), których do nie dawna sam byłem ciekaw. Wydaje mi się że na tym etapie można jeszcze oszacować minimum choć materiały kupowane były jedne z droższych niż najtańsze. Tynki Wewnętrzne cementowo-wapienne wykonywane ręcznie: obrzut,narzut, gładź ( parter+piętro ) 850 m2. Materiały- około 2,5 tony cementu 2 tony wapna, 35 ton piachu,kątowniki,listwy folie... 4600 zł Parapaty aglomarmur 1200 zł Robocina -bardzo drogo 18zł/m2.( 15200 zł ) Ceny robocizny kształtują się od 10-16 zł za metr. Wykonanie warte tej ceny. Całość 21000. zł. Elektryka Około 90 punktów. Kable wewnętrzne 500m-1,5+400m 2,5 z puszkami i złączkami około 2 tys. ( załapałem się na promocję Bezpieczniki +rozdzielnia 1000zł Gniazda+pstryczki( dwumodułowe) 800 zł Kable siłowe+100 metrów kabla ziemnego 500 zł Łącznie 4300 zł materiały. Robocizna własne wykonanie. Koszty robocizny kształtują się od 25-40 za punkt w pustaku ceramicznym. Przyłącze 2400 zł + 1200 zł za kabel ziemny (70m) bo chałpa daleko od drogi. Hydraulika Podłączenie do wodociągu 1400 zł +500 zł projekt. 1500 zł materiały do stanu zero z robocizną+koparka. Materiały wod-kan +co około 15 tys. zł. W tym 150 grzejników aluminiowych (31 zł za żebro ) 800 m pexala (3 zł metr), 50 m miedzi (30/25zł za metr ),5 rozdzielaczy, od groma nypli i zaworów... Robocizna 100 zł punkt (34), 80 m2 podłogówki (20zł metr) -5 tys. System grzewczy otwarty na kocioł ekogroszek. Przewidywane koszty podłączenia pieca : piec 8,5 tys.-10 tys (36kW) , plątaniana przy piecu: pompy,zawory,zbiornik 3 tys.,Łącznie 13 tys. Podłączenie pieca 1 tys.zł Całość 1900+1500+15000+5000+13000+1000=37000zł Rury od pieca do rozdzielaczy są miedziane, niektórzy mają plastiki co obniży niewiele koszt a skutki nieprzewidywalne. 　 Wylewki z miksokreta 11 zł za metr . Cena najnizsza jaką słyszałem to 10 zł,najwyższa 20zł za metr.Styropian ułożony samemu po swojemu Cement mocny 42,5 - 4 tony 1800 zł Piach 30 ton udało się za 500 zł Siatka zbrojeniowa 160 sztuk 2x1,plastyfikatory,dylatacje,folie...1200 zł Materiały łącznie 3500 zł Robocizna 260 m2 wylano :2850 zł Całość 6350 zł. 　 Jakby nie kalkulowawał 70-75 tys. trzeba wydać na minimum wykończeniowe pierwszego etapu nie licząc kosztów ocieplenia poddasza. Kwota może ulec zmianie rzecz jasna jeżeli "zaoszczędzimy" na materiałach i wynegocjujemy dobrą cenę z fachowcami. Tylko pytanie: czy to nie zemści na nas w przyszłości ? Pozdawiam

No to może jak neutralny, to poszarzyć coś jak robi to Betib, albo robiła chyba ostatnio Mada. Blat biały do tych nóg mi jakoś nie pasuje, tzn do tego koloru. A kolor nóg wydaje mi się że jest idealny i można zostawić tak jak jest. Na deskę się piszę jak jakaś się znajdzie. Uwielbiam takie starocie. Kiedyś jak byłam nad morzem, to na brzegu rano leżała deska ze śrubą, piękna była, taka nierówna a zarazem wyszlifowana, miałam zgarnąć, ale ludzi było trochę, a mąż na mnie krzywo spojrzał i mi się odechciało. Do dzisiaj żałuję. Decha była trochę duża, i pewnie dziwnie wyglądałabym idąc z nią na kwaterę.

Bardzo chętnie jeśli masz zdjęcia [email protected] . Czy znalazłaś może ten adres?

Mugatko, choć dom w którym teraz mieszkasz masz bardzo ładny, to dziwię się że nie chciałaś dalej mieszkać w tym bajkowym. Jest cudny. Nie czytałam wszystkiego, nadrobię jutro, być może piszesz, czemu tam nie mieszkacie, przecież ten dom jest olbrzymi, przynajmniej tak na zdjęciu wygląda. Ja bym się stamtąd nie wyprowadzała. Mieszkałabym sobie na poddaszu jak "Ania z Zielonego Wzgórza"

Wogóle to mam też dylemat drzwiowy, a konkretnie drzwi między wiatrołapem, a resztą domu. Podoba mi się jak te drzwi są przeszklone i widać wiatrołap. Wtedy światla więcej wpada i jest jaśniej. Tak miała u siebie Karola& Artur (dawno jej nie było na forum, chyba że jest i się nie odzywa).Tylko że u mnie w drzwiach zewnętrznych są szyby weneckie, w dzień jest ok, ale wieczorem po oświeceniu światła będzie wszystko widać kto co w domu robi stojąc przy drzwiach na zewnątrz. Już myślałam, żeby w przeszkleniach między wiatrołapem a domem zamontować jakieś zasłonki lniane (poroniony pomysł ) albo roletki dyliżansowe , i na noc zasłaniać. Ale jakoś tego nie widzę i chyba poprzestanę na mlecznych szybkach U Karoli są takie ( mam nadzieję że się nie pogniewa), jakby co to usunę.

Nogi fajne, też kolor mi się podoba. A blat może jakby zrobić turkusowy? Sama nie wiem. Z tym wieszakiem podsunęłaś mi świetnego pomysła, bo ja muszę właśnie na placu poszperać, mamy pełno desek różnych po starym właścicielu, może coś wynajdę fajnego?

Fajna wioska. A w tle co to za chatka? Zdradzisz co przygotowujesz?

Aniu, pięknie macie. Piękne widoki, fajny przytulny domek. Mój klimat. Będę częstym gościem u Ciebie na wątku. Pokazuj jak najwięcej zdjęć, niech nacieszymy oczy.

Pochwalę się trochę. Robię taki oto pledzik , jeszcze nie skończony. Od kilku tygodni wena mnie opuściła i wogóle nic nie zrobiłam. Ale do przeprowadzki zdążę. Ostatnio uszyłam takie poduszki . Będę szyć następne, ale nie wiem czy z taką wypustką, czy zrobić może ją trochę węższą? Chodzi mi o tą czarną obwódkę wokół poduszki, czy nie jest za szeroka? Doradźcie mi. Jeśli macie gdzieś inne pomysły na poduszki, to możecie wklejać je tutaj, uwielbiam poduszki, i u siebie mam zamiar ich mieć dużo i często zmieniac.

W salonie śniły mi się po nocach dechy długie, szerokie i sękate, ale zdecydowaliśmy się na ogrzewanie podłogowe i chyba dechy odpadają. Ale w jednym pokoju może uda mi się przemycić je. Zależy jakie będą finanse. A w pozostałych pokojach panele, kuchnia przedpokój wiatrołap kafelki, jeszcze nie wiem jakie, bo już miałam kilka typów, i ciągle wizja mi sie zmienia. Jeden dom to za mało, żeby wszystkie możliwości wykorzystać które chcę. AAAAA właśnie, przypomniało mi się. Pokój w którym chcialabym dechy jest prostokątny, jest to pokój na poddaszu, czyli ze skosami. W którą stronę lepiej ułożyć deski, żeby dobrze to wyglądało? Pokój ma wymiary 8,11 m na 3,45 m.Jeszcze w dodatku na środku dłuższej ściany ma 3 schodki w pokoju więc w tym miejscy się jeszcze zwęża. Wię chyba dechami trzeba go optycznie poszerzyć. W sobotę zrobię zdjęcie , może lepiej to zobrazuje.

Oj do wybijania to ja się nie nadaję, bo to mnie trzeba wybijać

O kurczaki, ale błyskawice , no cieszę się ogromnie i witam. Przyzmnam się cichutko, że Was podglądałam, ale nic nie pisałam. Dzięki za odwiedziny. Tak wygląda nasz domek z zewnątrz :lol2: piękną mamy trawę.

Hip hip Huuuuuraaaaaaaaa, od dzisiaj w całym domu mamy wylewki, w związku z czym zakładam dziennik na wnętrzach, bo teraz w sumie powolutku urządzanie będzie. Mam nadzieję na porady z Waszej strony? Stary dziennik tutaj, nie ma w nim zbyt dużo, bo i czasu mało było przy budowie, i czasami cierpliwości do pisania po całym dniu. Różnie to było, czasami lepiej , czasami gorzej. Mam nadzieję że tu będę zaglądać częściej. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164494-Nasz-Fokus-Mg-Projekt Zdjęcia będą w sobotę, bo wtedy nam wolno zacząć chodzić po "podłogach" nie wiem czy już mogę zacząć mówić że mam podłogę, czy dopiero jak ją wykończymy, ale nie mogłam się powstrzymać.

Jestem tu pierwszy raz i od razu szok. Jakie piękne woreczki, wianeczki , literka ... naprawdę wcześniej nie szyłaś? Możesz napisać gdzie był po drodze ten cudny sklep z materiałami? A u siebie w sklepie tkaniny po ile masz? Bo są śliczne. Ten w kropeczki, paseczki i ten na literce. U mnie takich niestety nie ma

.

Stojąc w kuchni widok na salon Stojąc w salonie na wprost wykusz, następnie szersze wejście do kuchni, po lewej wyjście z salonu Nadal wykusz i wejście do kuchni, po lewej widać wiatrołap

Witam wszystkich. Dzięki ogromne za odwiedziny. Ja zastanawiałam się nad usunięciem dziennika, bo jakoś czasu mało na prowadzenie, i chęci też niezbyt. Wolę czytać niż pisać. Wogóle to ja strasznie małomówna jestem . Ale może jeszcze spróbuję się zmobilizować, chociaż z systematycznością nie lubimy się jakoś. Waderko, witam Cię u mnie, ja do Ciebie zaglądam i zachwycam się każdym postępem, chociaż ostatnio ucichłaś. Kubelko , no to niezbyt wesoło mieliście, oboje prawie w jednym czasie. A teraz już jest ok? U nas jeszcze "cholernie" daleko do Ok, ale jakoś ciągniemy. Joasiah - witam serdecznie. Wnętrza powklejać? Ale u mnie jeszcze puste ściany. Mamy zrobione tynki ,hydraulikę , elektrykę, a juro będą robione wylewki. Czyli ogólnie nuuuuudy na budowie. To co tygryski lubią najbardziej, to urządzanie, ale to dopiero jak zrobię skok na bank . Stan na dzisiaj http://images35.fotosik.pl/1415/44bc191ff5b9b1d1.jpg http://images50.fotosik.pl/1611/bdb8eb49bb6ebd13.jpg http://images50.fotosik.pl/1611/cff3e71f6add708a.jpg