
Sam Gamgee
Użytkownicy-
Liczba zawartości
103 -
Rejestracja
Sam Gamgee's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
liderzy ! najaktywniejsi! (oczywiście nie wszyscy)
Sam Gamgee odpowiedział a-k-a → na topic → Uwagi o naszym Forum
Ilość postów w tym temacie idealnie pasuje do tezy zamieszczonej w podanym wyżej artykule. Dołączam się do peletonu. Pozdrowienia dla tych, co się nudzą. Dla pozostałych też. -
Z tym wapnem to lepiej nie przesadzać. Jak każdy lek - ma działania uboczne - w tym przypadku to piasek w nerkach.
-
Niekonwencjonalna wentylacja poddasza
Sam Gamgee odpowiedział Sam Gamgee → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Uzasadnij proszę. -
Nie polecam folii paroprzepuszczalnej Aquatec f-my DuPont. Jest słaba, rozciąga się i szybko się pali, co widać po dziurach zostawionych przez popiół spadający z papierosów "majstrów", co mi dach układali .
-
Niekonwencjonalna wentylacja poddasza
Sam Gamgee odpowiedział Sam Gamgee → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Wnętrze będzie wyłożone drewnem boazeryjnym, które przepuszcza szczelinami mędzy deszczułkami dużo więcej powietrza niż płyty g-k. Mimo to, na pewno to nie będą dziesiątki m3 na godzinę. W projekcie nie było wentylacji wywiewnej, a dachówka z kominkiem wentylacyjnym to koszt rzędu 400 zł/sztuka . Chyba lepsza mała wentylacja niż żadna . -
Niekonwencjonalna wentylacja poddasza
Sam Gamgee odpowiedział Sam Gamgee → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ponawiam pytanie -
Witam Jestem na etapie układania ocieplenia i paroilozacji w dachu skośnym. Chciałbym zrobić quasi-wentylację polegającą na tym, że w najwyższym miejscu poddasza, wdłuż kalenicy dam pas 50 cm folii paroprzepuszalnej zamiast paroizolacji. Oczywiście tylko w sypialniach i korytarzach, a nie tzw. pomieszczeniach wilgotnych. Dach jest kryty dachówką ceramiczną i przez wełnę pokrytą z zewnątrz folią paroprzepuszczalną trochę powietrza może przechodzić. Ciekaw jestem, czy ktoś stosował podobne rozwiązania. Co o tym myślicie.
-
Faktycznie, piece teraz produkowane będą na pewno lepsze i ekonomiczniejsze. Kiedyś w piecach akumulacyjnych stosowane były cegły szamotowe, jako akumulatory ciepła. Nie wiem, co stosuje się teraz. Jeżeli to samo, to różnica w zdolności akumulacji ciepła nie będzie zbyt duża. To co opisałem, to po prostu moje doświadczenia z piecami akumulacyjnymi. Życzę Ci, aby Twój wybór się sprawdził. Pozdrawiam Sam
-
Miałem u siebie piece akumulacyjne przez ponad 20 lat, a teraz od czterech lat mam gaz ziemny i kocioł kondensacyjny. W moim przypadku grzanie gazem ziemnym to ok. 30% kosztów grzania elektrycznego (II taryfa). Piece akumulacyjne grzeją nierówno, raz są za zimne raz za ciepłe. Dużego pieca nie można postawić pod oknem, co powoduje, że cyrkulacja ciepła jest niekorzystna -> może się robić grzyb na ścianie przy oknie. Ogólnie mówiąc - w ogóle odradzam elektryczność, lepszy gaz lub olej i centralne ogrzewanie. Koszty inwestycji są na pewno większe, ale komfort życia i koszty eksploatacji nieporównywalnie korzystniejsze.
-
Trzeba do tego jeszcze dodać - ZATKAĆ NOS!!! Bo jak się legionella dobrze namnoży, to woda śmierdzi jak nie powiem co. Czasem nie wystarczy schować głowy w piasek i udawać, że wszystko OK - strach się w takiej wodzie myć !
-
Kotły c.o. Ulrich - kto uzywa i co o nich powie
Sam Gamgee odpowiedział juras → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
W okresie, z którego podałem zużycie gazu był to dom 1-piętrowy ze stropodachem ocieplonym. Dom był latem 2004 podniesiony o poddasze mieszkalne, dlatego podałem wynik z 2004 roku, bo wtedy jeszcze nie było nadbudowy. Teraz mam jedno piętro więcej, a ponieważ poddasze było w zimie bez okien, więc znacznie wzrosły straty ciepła i zużycie gazu za sezon 2004/05 byłoby niemiarodajne dla charakterystyki kotła. Poza tym zawsze w domu ktoś jest przez cały dzień, i w dni powszednie i weekendy, więc nie obniża się temperatury całego domu przy wyjazdach, tylko przykręca poszczególne zawory przy grzejnikach. Poza tym, kocioł Ulrich ma bardzo dobre (pisali o tym w Muratorze) sterowanie. Sterownik pozwala na takie dobranie parametrów pracy, aby w pełni wykorzystać cechy kotła kodensacyjnego. To znaczy, np. że lepsza jest praca przerywana (10 minut pracy/15 minut przerwy) przy temperaturze nastawionej na 50 st.C, niż praca ciągła przy 40 st.C. To można łatwo sprawdzić wylewając kondensat do wiaderka. W trybie pracy przerywanej zbiera się więcej kondensatu. Można to wytłumaczyć w ten sposób, że woda bardziej się schładza w instalacji, a wracając wchodzi do wymiennika kondensacyjnego i obniża jego temperaturę, co wzmaga kondensację. Pozdrawiam -
Kotły c.o. Ulrich - kto uzywa i co o nich powie
Sam Gamgee odpowiedział juras → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Żeby nie być gołosłownym podaję dokładne dane z faktury za gaz za dwa miesiące luty i marzec 2004 roku - 259,47 zł, zużycie gazu 231 m3. Ta kwota obejmuje także grzanie ciepłej wody gazem. Kuchnię mam elektryczną. Podałem przykład z 2004 roku, bo w 2005 dom został rozbudowany i ma większą powierzchnię, i chociaż część dobudowana nie jest jeszcze ogrzewana to wzrosły straty ciepła. Dom jest ocieplony standardowo - bez wodotrysków, ale jest segmentem środkowym, więc nie traci ciepła przed dwie z czterech ścian. Nie jestem bynajmniej entuzjastą, fanem ani dystrybutorem kotłów Ulricha. Po prostu mam ten kocioł i tyle. Śmieszą mnie wypowiedzi osób które powtarzają zasłyszane plotki o jakości tych kotłów. Krytykują tylko ci co ich nie mają, ci co mają mówią o nich pozytywnie. Kiedyś wyśmiewano się w USA z jakości japońskich magnetofonów SONY - teraz SONY ma w kieszeni cały Holyłud. Pozdrawiam -
Kotły c.o. Ulrich - kto uzywa i co o nich powie
Sam Gamgee odpowiedział juras → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Mam od 4 lat kocił kondensacyjny Ulricha KO 21 i jak dotąd żadnych problemów. Jest oszczędny, u mnie przy pow. 100 m.kw. spala za ok. 130 zł/miesiąc w sezonie grzewczym. KO 21 jest dwufunkcyjny i u mnie grzeje wodę bez zasobnika, ale o ile to możliwe warto mieć zasobnik, bo temperatura wody nie jest stała i trzeba chwilę zaczekać aż się ogrzeje. To tylko kwestia kasy, i to niedużej (względnie) bo za ok. 1800 zł można podłączyć zasobnik. -
Przy kredycie w walucie warto sprawdzić, czy przewalutowanie jest robione od ręki. Np. w BPH przewalutowanie może trwać nawet miesiąc . Przy szybkich i dużych wahaniach kursu może się to okazać warte dobrych kilkunastu tysięcy złotych.