Rozumujesz tak, zeby tobie pasowalo. Mialem czas rozbierac wtedy kiedy nie moglem bawic sie w szukanie klucza, poza tym jeden nie chcial mi sie zmiescic, wiec zalozylem, ze taki cienkoscienny to bedzie znow szukanina, chcialem na szybko zobaczyc i tam sie rozkreca tak jak na ostatnim zdjeciu w 1szym poscie. Taka konstrukcja, ze co by nie zdjac wchodzi sie glebiej. Wina makity nie moja. Co zlego w tym, ze dostalem sie do czesci silnika? Chyba komus kto lubi sie tylko wysmiewac to nie pasuje. Ja sobie wydrukuje twoje posty i powiesze jako przyklad pieniactwa i cwaniactwa. Zegnam