Witam.
Chciałbym się przywitac na wstępie, ponieważ to mój pierwszy post. Zalogowałem się specjalnie by podpowiedzieć dla kolegi golpol jeszcze jedną możliwość aby wykopać staw całkiem legalnie, tak jak to ja zrobiłem. Mianowicie, skoro masz teren zalewowy (u mnie na wiosnę woda stała do kostek, ponieważ bobry porobiły tamy na rowach melioracyjnych) musisz znaleźć geodetę z uprawnieniami klasyfikatora gruntów. Tak też zrobiłem ja. Pan geodeta przyjechał do mnie, dał mi do podpisania (chyba zawiadomienie do Starostwa o zmianie klasyfikacji lub coś w tym stylu, nie pamiętam już bo mineło 5 lat), a następnie sam to złożył w Starostwie. Następnie przyjechał po mieiącu gdy zawiadomienie uprawomocniło się i wytyczył mi teren na którym stała woda (w tym momencie musisz pokazać geodecie gdzie chcesz mieć lustro wody ). Następnie pan geodeta udał się do Starostwa celem naniesienia na mapę obszaru jaki jest zalany, czyli lustra wody, a Ty płacisz panu geodecie za usługę( w moim przypadku 500 zł) Z formalnosci to wszystko. Następnie szukasz Pana z wieeeelką koparką i poooogłębiasz w/w lustro wody . To tak w skrócie, nie wiem czy to zadziała na obszarze NATURA 2000, ale się popytaj, powodzenia.