Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cezary.szymkowiak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez cezary.szymkowiak

  1. Witam Pisano już o tym na forum, ale przypomnę - ADAPTACJA projektu typowego to oprócz dorysowania projektu zagospodarowania terenu (co jak widać dla niektórych "projektantów" oznacza tylko "wrysowanie domu na mapkę") jest to przejęcie prawnej roli projektanta dla wszystkich rysunków, na których przybija pieczątkę. To za odpowiedzialność się płaci, a nie za dorobienie 1 rysunku. Stąd mam pytanie dla osób, które zakupiły projekty typowe - jak wygląda umowa sprzedaży takiego projektu? Ciekawi mnie głównie - czy zawiera jakikolwiek dokument/zapis gwarantujący kupującemu, że rysunki domu są sporządzone zgodnie ze sztuką budowlaną i aktualnymi w momencie zakupu przepisami budowlanymi? Jak wiadomo, w razie czego prawo budowlane uderza w 100% w projektanta adaptującego, dlatego interesuje mnie, czy sprzedawca projektów typowych w razie czego COKOLWIEK gwarantuje? Będę wdzięczny za informacje.
  2. Witam. Reasumując planujesz wydać około 1mln zł i właśnie zaoszczędziłeś 24tys. na projekcie. Całe 2,4%, super. Jeśli zapoznałeś się wcześniej z pracami biur, które pytałeś o ofertę, zapytałeś o referencje, dokładny zakres i standard opracowań i wyszło, że ta firma, w której ręce chciałbyś powierzyć swój milion jest przy okazji najtańsza - to gratulacje świetnego wyboru! Gratuluję tez pracowni projektowej, która trzyma tak wysokie standardy będąc wstanie robić projekty za 1/2 ceny sugerowanej przez SARP. Jeśli jednak przyjąłeś cenę projektu jako jedyne kryterium wyboru architekta, to życzę wiele szczęścia w dalszym procesie budowlanym... Niestety projekt to nie kilo cukru, zresztą już Bareja wiedział, że nawet kilo cukru może być lepsze i gorsze. Więc samo dokonanie zakupu za dużo niższą cenę nie jest jeszcze powodem do radości. pozdrawiam!
  3. Witam. O zasadach wyceny prac projektowych można poczytać na: http://www.sarp.org.pl/dok/pokaz.php?id=1&tytul=Zasady%20wyceny Wspomniany domek (150-200m2) będzie się kwalifikował w II kategorii skomplikowania poniżej 0,2tys m2, a zatem projekt w wersji full (wykonawczy z wszystkimi branżami, ogrodem, drogami, małą architekturą, bez wnętrz) powinien kosztować 6% kosztów inwestycji. Zakładając koszt wybudowania 1800zł/m2 wyjdzie nam za projekt 16,2-21,6 tys zł. Nie wiem ile to roboczogodzin (wielu ludzi, nie tylko architekta), ale jest to cena adekwatna do nakładu pracy i kosztów, jeśli projekt miałby być zrobiony przez firmę z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście wielu projektantów tnie koszty poprzez: - projektowanie po godzinach bez podatku i zus'u - projektowanie na piratach - robienie projektów w niepełnym zakresie tylko do pozwolenia (nieświadomy klient nie zapyta) - projektowanie w domu bez wynajmowania biura Wielu projektantów, szczególnie tych starej daty i bez architektonicznego wykształcenia tak właśnie robi, psując rynek i wypuszczając produkty=projekty wątpliwej jakości. Niestety w PRL'u rozdano za dużo uprawnień projektowych, których dziś nie można odebrać. Nietrudno sobie wyobrazić, że gdyby z równą łatwością rozdawano uprawnienia do leczenia, to dziś lekarze bezskutecznie próbowaliby przemówić do rozumu, że jednak dla własnego dobra lepiej zapłacić więcej za diagnozę wykształconemu specjaliście niż iść do uzdrowiciela. No ale cóż, jak kolega wyżej wspomniał przyjmujemy za normalne zostawić kilkaset do tysiąca zł za 1 wizytę u prawnika czy lekarza pracującego w wypasionym gabinecie, a projektant chcielibyśmy, aby pracował tylko dla nas miesiącami za grosze. Ile jest warta solidna praca projektowa opisano w linku wyżej. Co można dostać za wspomniane w tym wątku kwoty - odpowiedź pozostawiam do przemyśleń. pozdrawiam!
  4. Apropo potencjalnych błędów i rozwiązań w projektach typowych, o których piszecie, polecam cytat dotyczący tego, kto za nie ponosi odpowiedzialność (nie wiem, czy wszystkim są znane prawne konsekwencje tzw adaptacji projektu): "Opinia izby zawodowej oraz informacja prawna dot. stosowania projektów i niezbędnych uprawnień projektantów do załączenia Zgodnie z interpretacją ustawy projekt przeznaczony do wielokrotnego zastosowania (tzw. projekt gotowy), po przystosowaniu do warunków konkretnej inwestycji, może stanowić projekt architektoniczno-budowlany w rozumieniu art. 34 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2000 r., Nr 106, poz. 1126 z późn. zm.), będący częścią projektu budowlanego zatwierdzanego w decyzji o pozwoleniu na budowę. Za wszystkie rozwiązania zawarte w projekcie budowlanym odpowiada osoba dokonująca przystosowania projektu gotowego do wymagań decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz do warunków otoczenia. Osoba ta jest projektantem w rozumieniu art. 20 Prawa budowlanego, ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu prawami i obowiązkami, w związku z czym musi być członkiem właściwej izby samorządu zawodowego (zob. art. 6 ust. 1 ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów) Oznacza to, że w celu spełnienia obowiązku, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 4 Rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, w projekcie budowlanym należy na stronie tytułowej zamieścić tylko dane osoby będącej projektantem. Przy czym, niezbędne jest złożenie podpisu na oryginalnym projekcie stanowiącym załącznik do wniosku. Pozostałe załączniki mogą stanowić kserokopię oryginału z naniesionym podpisem Nie ma również potrzeby załączania do projektu kopii uprawnień osoby, która faktycznie sporządziła projekt gotowy, lecz jedynie osoby będącej projektantem, czyli pełniącej samodzielną funkcję w budownictwie (art. 12 Prawa budowlanego)" źródło: http://mpm.home.pl/index.php?pasek=show&page=6 W związku z powyższym mam pytanie do osób, które zakupiły projekt gotowy - czy sam "projekt gotowy" albo umowa jego sprzedaży zawierała coś takiego jak oświadczenie, że jest on wykonany zgodnie z AKTUALNYMI przepisami i zasadami wiedzy technicznej? Oczywiście wiadomo, że oświadczenie takie do pozwolenia na budowe musi wystawić osoba adaptująca jako projektant. Ale chodzi mi w tym momencie jedynie o relację na linii sprzedawca gotowców-klient i o to czy istanieje jakakolwiek forma zapewnienia czy gwarancji, że sprzedawane ksera mają coś wspólnego ze sztuką budowlaną i aktualnymi przepisami? Jestem ciekaw Waszych doświadczeń pod tym względem.
  5. Witaj Mazo Chodziło mi o to, że jeśli na międzyokiennym filarku opierają się nadproża to jest to mało bezpieczne rozwiązanie. Ten filarek to po prostu klocki pustawiane na sobie. Takie rzeczy: podpory/słupy rozwiązuje się z cegły pełnej albo w żelbecie. Więc jesli te nadproża opierają się na filarku to pogadałbym z wykonawcą albo kierownikiem budowy. Raczej bałbym się takiego rozwiązania. Ale z tego zdjęcia to do końca nie wynika, może się mylę. ...a widoków z okna zazdroszczę...bajeczne
  6. Witaj Mazo, widzę, że ściany rosną od pewnego czasu śledzę sobie Twój wątek. Zastanawiam się nad jednym czy na zdjęciu http://lh4.ggpht.com/_PeEOBxPQJMY/Sva7xPYZO8I/AAAAAAAABjo/prrZ1X5dkK4/s720/IMGP9409.JPG ten filarek jest podparciem, czy nie... Jeśli tak to pogadałbym z kierownikiem budowy bo to dziwne rozwiązanie. NIECH SIĘ MURY PNĄ DO GÓRY. Pozdrawiam i dobrej pogody życzę
  7. A wszystkim, którzy akurat myślą o "wyborze projektu" polecam lekturę: http://wyborcza.pl/1,76842,6979035,Co_sie_podoba_Polakom_Jesli_dom__to_dworek_z_balkonem.html?as=1&ias=4&startsz=x A w artykule m.in. przedstawienie i komentarz do najchętniej wybieranych projektów gotowych pozdrawiam, Cezary
  8. No to wyobraźcie sobie sytuację następującą: Przychodzisz do lekarza. - dzień dobry. Mam tu taką standardową gorączkę, ból głowy i mięśni, łamanie w stawach. Z zakupionego w pobliskiej księgarni „Katalogu diagnoz gotowych” wybrałem model „Grypunia H1N1” oraz zakupiłem za 15zł odpowiednio wypisaną receptę. U mnie akurat dodatkowo występuje ostry ból brzucha, więc wymagałaby jeszcze wprowadzenia drobnych zmian. Czy pan doktor adaptowałby mi i podpisał tą receptę? - przecież autor tego katalogu nie widział pana na oczy, znacznie lepsze efekty leczenia uzyskalibyśmy przeprowadzając wnikliwą analizę przypadku, na pewno wychwycimy kilka dodatkowych, istotnych niuansów. Poza tym wprowadzenie zmian może zburzyć działanie całej terapii. Dla Pana własnego dobra naprawdę polecam diagnozę indywidualną. - akurat dla mojego dobra, pewnie chce pan mnie naciągnąć na zapłacenie za pełną wizytę. To co, adaptuje mi pan doktor tą receptę? - Ale to nawet nie recepta tylko kawałek papieru, podpisując się pod tym biorę pełną odpowiedzialność za skutki, za jaką kwotę oczekuje pan, że to zrobię? - no, jakieś 8-9 zł, jedną dziesiątą indywidualnej wizyty… A z projektantami powyższy numer przechodzi bez cienia żenady… I jeszcze jakie to kanalie, kiedy śmią odmówić…
  9. Witam. A wracając do tematu wątku - najlepiej po prostu poszukać kilku specjalistów w swoim regionie, spotkać się, porozmawiać o cenach. Rozeznanie sytuacji nic nie kosztuje, może poza własnym wysiłkiem. Wtedy można zapytać ile będzie kosztował indywidualny projekt budowlany zawierający jedynie NIEZBĘDNE MINIMUM do uzyskania pozwolenia na budowę (jeśli chcemy w ogóle porównywać z gotowcami+ich przeróbką) dowiedzieć się co jeszcze można ująć w projekcie, bo może jednak pewne rzeczy warto zawczasu rozwiązywać z projektantem na papierze niż później w żelbecie Jak widać zakres cenowy może być spory, ale rzadko kto tutaj wspomina co się za tą ceną kryło. Budowa domu kosztuje kilkaset tys. i projekt jest chyba ostatnią rzeczą na której bym oszczędzał. A zarazem najlepszym etapem do cięcia przyszłych kosztów, jeśli możemy wpływać na koncepcję i proponować zmiany.
  10. Zależnie od tego na jakiej działce i przy jakim planie miejscowym Dlatego warto się dobrze nad tym zastanowić ZANIM kupimy działkę. Bo może się okazać, że stawienie piętra na rozległej działce za miastem jest bezsensowne, ale może się tez zdarzyć, że określony przez plan miejscowy duży kąt dachu wymusi nad parterem ogromne poddasze, którego szkoda byłoby nie użyć.
  11. Witam. Zdecydowanie najpierw okna! A przy 15 lub 20cm styropianu rozważyłbym nawet ich montaż w grubości przyszłego ocieplenia tj przed licem murowanej ściany - nieco trudniejsze mocowanie i trzeba dokładnie uszczelnić, ale potem dużo mniejszy mostek termiczny.
  12. Witam. Spotkałem się z cenami 600-800 zł za domek. Jest to wtedy świadectwo zrobione dla nowego domu i po najniższej linii oporu tylko na podstawie projektu. Faktycznie należałoby się zapoznać z samym budynkiem, a w przypadku starego obiektu bez dokumentacji projektowej - zinwentaryzować całość. A to może kosztować różnie i często więcej, niż same końcowe wyliczenia świadectwa. pozdrawiam, Cezary
  13. Witam Koszt nadzoru archeologa przy wykopach z przygotowaniem dokumentacji - 800zł - okolice Poznania
  14. Witam. Teoretycznie można, o ile zbiornik nie jest za duży, a to z tego względu, że ścieki trafiające do oczyszczalni powinny być w miarę "świeże". Optymalny rozmiar takiego szamba to jakieś 3 m3, czyli obawiam się, że mniej niz powszechnie stosowane.
  15. Zgadzam się z coulignonem. Zimą w zewnętrznej warstwie izolacji mamy odpowiednie warunki do skroplenia się pary wodnej. Jeśli izolacja nie przepuszcza pary z wewnątrz (styropian) to nie ma się co wykroplić, jeśli przepuszcza (wełna mineralna) to para dotrze na zewnątrz i właśnie w wełnie się wykropli zawilgacając ją. Dlatego wełnę warto stosować TYLKO jeśli mamy możliwość jej bezpośredniego zwentylowania (np ściana trójwarstwowa) - aby wykroplona wilgoć mogła z niej szybko odparować. Inaczej nici z izolacyjności.
  16. Witam. A ile kosztuje nowy samochód? Różne kwoty się pojawiają i pewnie wszyscy mają rację, wszystko zależy od tego co oczekujemy w tymże projekcie dostać. No bo może być tylko architektoniczno-konstrukcyjny, a może też zawierać instalacje elektryczne, sanitarne, wentylacji, pomp ciepła, domofonów, sieci komputerowych, projekt ogrodu itd. Ponadto całość może być doprowadzona do etapu projektu budowlanego, a może byc w fazie wykonawczej o znacznie większym poziomie szczegółowości. A już zupełnie inną bajką jest projekt wnętrz, który możemy zlecić dodatkowo. Wszystko jest kwestią tego co ustalimy z architektem. Pamiętajmy, że projekty typowe najczęściej ZAWIERAJĄ TYLKO NIEZBĘDNE MINIMUM potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę - dlatego też co najwyżej Z MINIMALNYMI CENAMI Z TEGO WĄTKU MOŻEMY JE PORÓWNYWAĆ. A wtedy już nie wychodzi taki kosmos (architekci "krojący na kasiorę" za nic? hahaha, mamy wolny rynek, jak ktoś płaci kilkadziesiąt tys. to raczej nie jest frajerem i wie za co). No i jeszcze jedna kwestia, za to dość istotna... Gdzie będzie autor naszego "prawie-jak-wymarzonego" projektu typowego za 1500zł, kiedy będziemy wydawać kilkaset tysięcy zł na jego realizację i pojawi się problem wymagający konsultacji z projektantem? Otóż będzie... prawnie zwolniony z wszelkiej odpowiedzialności za ten projekt. pozdrawiam, Cezary
  17. Ależ przepis o 4m od granicy dotyczy budynków, a nie ogrodzeń! Nie ma się nawet nad czym zastanawiać.
  18. Myślę, że szczeliny gdzieś powinny być, żeby ewentualna woda spod desek zawsze mogła odparować. A w takiej sytuacji klej i siatka wskazane...
  19. Witam. Obawiam się, że wpakowanie w budynek maksymalnej ilości wszelkich samowystarczalnych systemów (z dopłatą państwa czy też bez) nie zawsze jest rozwiązaniem ekologicznym. Jest takie pojęcie, jak energia wbudowana - którą trzeba przeznaczyć na wyprodukowanie, przetransportowanie, wbudowanie a potem utylizację np takiego ogniwa fotowoltanicznego i może się okazać, że przez cały okres działania w pochmurnej Polsce... Ani pieniądze ani energia się nie zwróci! Tak więc nowinki "proekologiczne" z rozsądkiem i tylko w oparciu o analizę opłacalności - bo może się okazać, że więcej da zwarta bryła albo wspomniane +2cm styropianu...
  20. Jeszcze link do powyższego: http://www.forbud.com.pl/www/userfiles/File/botanik%201.jpg pozdrawiam, Cezary
  21. Witam Podobny system, tyle że oparty na sznurach konopnych zamiast łańcuchów, zastosowano w pawilonie wystawowym w poznańskim Botaniku. Efekt całkiem niezły, jak działa w akcji nie widziałem, ale szkopuł polega na tym, że cały system jest sporo odstawiony od elewacji...
  22. Witam Hmm, pomysł dość nietypowy... Bardziej niż zapachu obawiałbym się raczej, że chłodne powietrze w studni szybko się skończy a napływające z zewnątrz raczej nie zdąży się schłodzić. Do samej kuchni, łazienki czy WC trzeba nawiewac kilkadziesiąt m3/dobę. Rozwiązaniem problemu o którym piszesz jest gruntowy wymiennik ciepła - rura w ziemi odpowiedniej długości obliczonej tak, aby powietrze zdążyło się schłodzić. Trzeba wprawdzie zainwestować w odpowiednie rury pokryte srebrem, żeby się bakterie nie rozwijały, ale potem chłodzenie latem i wstępne podgrzanie zimą gratis pozdrawiam, Cezary
×
×
  • Dodaj nową pozycję...