brownnoiser

Witam, Jakiś czas temu wykonana została w moim domu instalacja CO. Na parterze podłogówka i dodatkowo grzejniki, na poddaszu tylko grzejniki. Instalator polecił mi kocioł jak w temacie, argumentów było wiele (bogata automatyka, stacja pogodowa, niskie zużycie gazu itd...). Podłączone jest to przez przez sprzęgło hydrauliczne ( 2 obiegi - pompa z pieca pompuje tylko na sprzęgło, za sprzęgłem dwie pompy Alpha 2 - 1 na podłogówkę, druga na grzejniki ) Obecnie zacząłem grzać i pojawiły się moje wątpliwości związane z rozwiązaniem jakie zostało zastosowane do mieszania wody zasilającej podłogówkę. Zamiast zaworu trójdrogowego z siłownikiem instalator zamontował zawór trójdrogowy z termostatem (ustawiany manualnie na określoną temperaturę miesza powrót z podłogówki z zasilaniem z kotła bez udziału w całym procesie sterownika w kotle). Wtedy tłumaczył mi to tym, że to rozwiązanie jest pewne i mniej awaryjne, że łatwo nad tym zapanować i tak jest bezdyskusyjnie lepiej więc nie dyskutowałem. Po pewnym czasie użytkowania i próbach optymalnego ustawienia kotła, krzywych grzania dla dwóch obiegów A i B (grzejniki i podłogówka) zacząłem mieć wątpliwości co do tego rozwiązania. Jeśli chodzi o grzejniki to nie ma problemu, natomiast jeśli chodzi o podłogówkę to mam wrażenie że automatyka w jaką wyposażony jest kocioł jest w tym momencie zupełnie nie wykorzystana. Kocioł nie wie jaką temperaturę ma na zasilaniu podłogówki ponieważ nie ma czujnika temp. za zaworem mieszającym, temperatura wody na podłogówkę ustawiana jest "manualnie" na zaworze w związku z tym moim zdaniem kocioł nie jest w stanie dobrać odpowiednich parametrów i krzywej grzania dla podłogi. Druga sprawa to kwestia bezprzewodowego czujnika pokojowego temperatury, który skojarzony jest z obiegiem A (grzejniki). Jeśli czujnik zabiorę do pokoju na poddaszu gdzie nie ma podłogówki to piec nie otrzymuje żadnej informacji zwrotnej jaka temperatura panuje w pomieszczeniach ogrzewanych podłogówką, która dodatkowo wspomagana jest grzejnikami. Czy byłoby zasadne (pomijając koszty) zakupienie drugiego czujnika i skojarzenie go z obiegiem B - tak aby kocioł mógł wiedzieć jakie warunki panują w pomieszczeniach ogrzewanych podłogówką i przy założeniu że zamontowany zostałby zawór z siłownikiem dostosowałby temperaturę wody w podłodze? No i trzecia sprawa - czy ma ktoś może namiar na serwisanta De Dietrich z prawdziwego zdarzenia (okolice Bielska-Białej), który potrafiłby ustawić kocioł jak należy, ponieważ mój instalator moim zdaniem nie podołał i nie bardzo rozumie jak ten kocioł działa ( wydaje mi się, że źle podpiął pompy ponieważ obie pracują przez cały czas - nawet kiedy na wyświetlaczu znika symbol pompy). Pomiar spalin wykonał przy pracy kotła na 10% mocy a w instrukcji wyczytałem, że ma to sie odbywać przy pełnej wydajności itd... Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc. Łukasz

Witam, Chciałem trochę odświeżyć temat i prosić o radę. Jak pisałem rok temu mam w domu sytuację taką, że ściana fundamentowa jest po części ścianą działową w pomieszczeniu gospodarczym. Papa od poziomej izolacji dolnej płyty (garażowej) wywinięta jest na ścianę i połączona z poziomą izolacją płyty górnej ( wylane 2 płyty na 2 poziomach). W pomieszczeniu powstała część ściany między częścią domową a garażową o wys. ok. 30 cm, na której położona jest papa termozgrzewalna (dalej do góry jest juz normalny porotherm). Pytanie brzmi czy mogę tynkować tą papę czy powinienem zaciągnąć ją może najpierw siatką z klejem lub może istnieje jakieś rozwiązanie położenia tynku cement-wapno na papę tak aby nie odpadł? Dzięki za ew. pomoc.

Witam, Wziąłem się dzisiaj za korowanie i i impregnację desek, którymi wcześniej szałowałem strop a teraz chcę deskować dach. W kilku deskach w trakcie korowania zauważyłem larwy jakiegoś szkodnika (prawdopodobnie kołatka albo kornika). Larwy te drążyły kanały w drewnie ( nie w korze). Deski 2 krotnie malowałem impregnatem do drewna i wszystkie są okorowane. Więźba dachowa również jest zaimpregnowana. Wystraszyło mnie co zobaczyłem i teraz mam poważny dylemat czy 10 m3 impregnowanych desek pociąć i spalić a na dach kupić nowe. Wolałbym z racji ich ceny tego nie robić. Czy jest szansa na to, że były to larwy np. kornika, który pożera głównie świeże łyko drzew i prawdopodobnie wyprowadzi się z moich "martwych" desek? Czytałem z kolei, że kołatek lubi wilgoć i najczęściej żeruje w piwnicach to może pod dachówką gdzie w lecie będzie zapewne kilkadziesiąt stopni C też mu się nie spodoba? Zastanawiam się czy ew. kolejna partia też nie będzie zawierała szkodników. Czy mogę deskować tym materiałem?

Tak, ale na zasadzie wolnej przestrzeni, tzn nie planuję budowy jakiejś wspólnej komory, do której wpadałyby przewody wentylacyjne, chodzi o to żeby je wyprowadzić do samej góry komina i następnie wypuścić u góry tylko zadaszyć i oddzielić od kanałów dymowych. Przestrzeń wylotu kilku kanałów na szczycie komina zawsze jest w pewnym przybliżeniu wspólna nawet jeśli jest niczym nieograniczona.

Nie, to o czym piszesz wylane mam poniżej połaci dachu i na tym dookoła systemu chcę obmurować klinkierką. Następnie kiedy mur z klinkierki wyrówna na się z wysokością systemu (powyżej kalenicy) chciałbym wykonać tylko takie narożniki z cegły i na nich wylać zadaszenie a następnie w powstałe okna wstawić kratki wentylacyjne, przewody dymowe wypuścić powyżej "daszku".

Komin w projekcie był inny, posiadał tylko 2 przewody wentylacyjne i w związku z tym murarze zaproponowali dostawienie dodatkowych przewodów. Problem w tym, że na tym etapie nie miałem pojęcia jak powinno to wyglądać u góry, kierownik nie zauważył błędu, murarze wykazali się pomysłowością w ułożeniu zwartej bryły, natomiast zabrakło im wiedzy dotyczącej wykończenia sprawnie funkcjonujących przewodów wentylacyjnych, wtedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy z tego, że często nie wiedzą o czym mówią natomiast mówią co wiedzą. Kierownik zjawia się od święta na wyraźną prośbę i jeśli czegoś sam nie dopilnuję to efekt jest taki jak prezentuję. Ne jednym ze składów słyszałem jak sprzedawca doradzał klientowi z podobnym problemem, że jeśli nie da się na boki "na przelot" to należy wypuścić do góry i zadaszyć (tak ponoć radzili na szkoleniu organizowanym przez Schiedla). Problem pojawia się z przewodami dymowymi. Komin wymurowanym jest z systemu, natomiast góra będzie omurowana cegłą klinkierową. Pomyślałem, że powyżej ostatniego pustaka z systemu mógłbym wymurować tylko naroża na wysokość 2 cegieł a na tych narożach wylać betonową czapę z wyjściami na przewody dymowe. W powstałe w ten sposób 4 prostokątne okienka wstawić dla poprawienia estetyki ew. jakieś kratki wentylacyjne ( tak aby nie było widać rur od przewodów dymowych). Czy jest to dopuszczalne rozwiązanie? Wentylacje byłyby w ten sposób odizolowane od ujść dymowych a wypuszczone byłyby do góry, dodatkowo z przewiewem z każdej strony oraz zadaszone.

Bardzo proszę o jakieś sugestie dotyczące zakończenia komina jak na załączonym rysunku. Został on tak wymurowany, że w tym momencie nie można zakończyć przewodów wentylacyjnych ( na rys. oznaczone litera W) na bok, na przolot. Pozostaje tylko opcja wypuszczenia ich do góry. Co zrobić aby 6 przewodów wentylacyjnych zakończyć w taki sposób żeby nie zaciągały spalin z przewodowów dymowych (S)? Dodatkowo aby nie nalewała się do nich woda w czasie opadów? Czy można zadaszyć cały komin łącznie z przewodami dymowi (jeden kominek drugi piec gazowy) czy może zastosować 8 nasadek na każdy przewód osobno? Jeśli tak to czy nasadki wentylacyjne niżej, dymowe wyżej? Jakie powinny być różnice w wysokościach? Przewody wentylacyjne mają wew. wymiar 120x140mm (4 szt.) oraz 100x250mm (2 szt.), dymowe na rurę fi=200 mm (ok 250x250mm). Nie wiem czy taka ilość wywiewek zmieści się koło siebie w takiej konfiguracji. Może zadaszyć cały komin a przewody dymowe wypuścić ponad to zadaszenie? Z góry dzięki za uwagi.

Strop wylewany grubość 16 cm, nad nadprożem jest jeszcze 1 raja pustaków porotherm p/w 30 ale tam gdzie są nadproża zrobili również spoiny pionowe z zaprawy. W zasadzie są to 2 okna garażowe o szerokości 1 m i drzwi do pomieszczenia gospodarczego, również 1m. Pozostałe nadproża będą lane razem ze stropem. Czyli jak rozumiem nie ma o co robić o to wojny ? Wolałbym tego uniknąć szczególnie, że ekipa w miarę solidna i do pozostałych rzeczy nie można się przyczepić.

Witam, Bardzo proszę o radę. Nie było mnie kilka dni na budowie. Murarze doszli do nadproży. Ustalone było, że wykonują nadproża wylewane, żelbetowe. Natomiast w garażu na oknach i drzwiach, których szerokość nie przekracza 1m wykonali nadproża z pustaka porotherm 30 ustawionego na 4 drutach fi 12 zalanych warstwą zaprawy (około 3 cm). Kierownik budowy był, widział i zgodził się na takie rozwiązanie. Nie wiem czy moge zgodzić się na to żeby tak zostało? Czy ktoś może mi w tej sprawie coś doradzić? Z góry dzięki za pomoc.

Nie mogę bo fundamenty już są wylane i nie włożę pod nie papy a 30 cm fundamentu jest właśnie ścianą działową. Co do dysperbitu w pionie, czy mozna potem na to położyć tynk? Będzie się trzymał?

Witam, Proszę o poradę. Właśnie wylałem fundamenty i mam problem z wyborem właściwego sposobu izolacji poziomej, a właściwie to pewnego połączenia izolacji poziomej z pionową. Sytuacja wygląda tak, że dom jest z garażem i wylane zostaną 2 płyty na różnych poziomach ( budynek mieszkalny wyniesiony jest 80 cm ponad powierzchnię gruntu, natomiast płyta garażu wyniesiona jest 30 cm nad pow. gruntu). Z budynku mieszkalnego do garażu będą prowadziły małe schody. I teraz sedno sprawy. Ściana fundamentowa budynku mieszkalnego będzie na odcinku 30 cm ścianą działową między garażem i budynkiem ( w tej części garażu wydzielone będzie akurat pomieszczenie gospodarcze, fundamenty będą również ścianą boczną w budynku gdzie będą wspomniane schodki, fundamenty będą zasypane piaskiem zasypowym). Czy wykonując izolację poziomą pod mury domu i następnie wykonując izolacje poziomą pod wylewką w garażu powinienem wywinąć papę termozgrzewalną i poprowadzić ja po tym 30 cm odcinku ściany i połączyć ją z papą pod murami, tak żeby ew. jeśli fundamenty podciągną kapilarnie wilgoć nie zrobił mi się grzyb na ścianie w pomieszczeniu gospodarczym? Czy na tak położona na ścianie papę będę mógł potem położyć tynk i/lub płytki ? Jeśli nie mogę tak zrobić jaki jest najlepszy sposób na zaizolowanie ściany wewnątrz budynku? ( np. wysmarowanie ściany 3 razy dysperbitem?) . Poziom wód gruntowych okresowo wznosi się powyżej stopy fundamentowej i ściany fundamentowe stoją w wodzie, dodatkowo nie ma gdzie tej wody odprowadzić np. drenażem bo nie mam na działce punktów niżej położonych. Stan ten jednak utrzymuje się tylko w okresie dłużej trwających opadów. Z góry dzięki za rady.

Witam, Proszę o poradę. Właśnie wylałem fundamenty i mam problem z wyborem właściwego sposobu izolacji poziomej, a właściwie to pewnego połączenia izolacji poziomej z pionową. Sytuacja wygląda tak, że dom jest z garażem i wylane zostaną 2 płyty na różnych poziomach ( budynek mieszkalny wyniesiony jest 80 cm ponad powierzchnię gruntu, natomiast płyta garażu wyniesiona jest 30 cm nad pow. gruntu). Z budynku mieszkalnego do garażu będą prowadziły małe schody. I teraz sedno sprawy. Ściana fundamentowa budynku mieszkalnego będzie na odcinku 30 cm ścianą działową między garażem i budynkiem ( w tej części garażu wydzielone będzie akurat pomieszczenie gospodarcze, fundamenty będą również ścianą boczną w budynku gdzie będą wspomniane schodki, fundamenty będą zasypane piaskiem zasypowym). Czy wykonując izolację poziomą pod mury domu i następnie wykonując izolacje poziomą pod wylewką w garażu powinienem wywinąć papę termozgrzewalną i poprowadzić ja po tym 30 cm odcinku ściany i połączyć ją z papą pod murami, tak żeby ew. jeśli fundamenty podciągną kapilarnie wilgoć nie zrobił mi się grzyb na ścianie w pomieszczeniu gospodarczym? Czy na tak położona na ścianie papę będę mógł potem położyć tynk i/lub płytki ? Jeśli nie mogę tak zrobić jaki jest najlepszy sposób na zaizolowanie ściany wewnątrz budynku? ( np. wysmarowanie ściany 3 razy dysperbitem?) . Poziom wód gruntowych okresowo wznosi się powyżej stopy fundamentowej i ściany fundamentowe stoją w wodzie, dodatkowo nie ma gdzie tej wody odprowadzić np. drenażem bo nie mam na działce punktów niżej położonych. Stan ten jednak utrzymuje się tylko w okresie dłużej trwających opadów.

Znajomy fachowiec twierdzi, że był na szkoleniu z Kabe i tam pokazywali im tynk akrylowy do nakładania pistoletem, specjalny do tego rodzaju nakładania. Ponoć nie można nakładać pistoletem tego przeznaczonego do pacy.

W takim razie dlaczego w tej aukcji w danych tech. kompresora jest to rozróżnione? No i raczej dość istotna różnica w wydajnościach a wydaje mi się że istotna powinna być ta wyjściowa. http://www.allegro.pl/item664624374_kompresor_100l_390l_min_gratis_gwarancja.html Co do pistoletu to np. na tej aukcji jest napisane, http://www.allegro.pl/item660537128_super_pistolet_do_tynkow_farb_gipsu_tapet_fv.html że zużycie powietrza 300-400l/min. Jeśli miałbym patrzeć na wydajność wyjściową w/w kompresor nie spełnia wymagań tego pistoletu, chyba że w związku z inną gęstością powietrza i tynku wydajność pistoletu będzie mniejsza w przypadku akrylu. Stąd pytanie, jaka musi być wydajność kompresora do nakładania tynku akrylowego jeśli pistolet ma zużycie powietrza na poziomie 350l/min?

Witam Mam zamiar zakupić pistolet do wykonywania tynków akrylowych oraz odpowiedni do tego kompresor. Jeśli chodzi o pistolet to sprawa wydaję się prosta natomiast mam problem z kompresorem. Nie wiem jaką wydajność musi mieć to urządzenie aby praca przebiegała sprawnie ( może są jakieś inne parametry które grają istotną rolę?). Obserwując aukcje allegro natknąłem się na kompresor firmy bass ze zbiornikiem 100l i wydajnością 390 l/min za ok 1500zł oraz kompresor tej samej firmy ze zbiornikiem 50l z podobną wydajnością ale tańszy o 500zł. Kompresor z mniejszym zbiornikiem byłby wygodniejszy w transporcie natomiast nie wiem czy taka pojemność wystarczy do tego typu prac.Co do wydajności to jest ona podawana na wejściu, czy można jakoś przeliczyć to na wydajność wyjściową? Może ktoś poleci mi jakiś konkretny model? Jeszcze małe pytanie trochę z innej beczki, czy tynk akrylowy nakładany pistoletem to ten sam , który nakłada się ręcznie czy może jakiś specjalnie do tego przeznaczony bo natknąłem się na sprzeczne informacje. Z góry dziękuję z wszelkie sugestie. Pozdrawiam