Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

unplugged

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

unplugged's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. RD2011 - czyli z naszej strony "akcja: aukcja" zakończona! Jeśli źle podałam wielkość obrusa to straaaasznie Cię przepraszam, trochę w pośpiechu wystawiałam, bo nie wiedziałam do kiedy można... Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedniej wielkości blat, i że obrus nie zalegnie na dnie szuflady... Wiem, że trafił w dobre ręce i ogromnie mnie to cieszy, bo trochę pięknych wspomnień ma między nitki wlecionych, a pewnie jeszcze dużo zmieści Pozdrawiam wszystkich raz jeszcze.
  2. RD2011 -paczka z obrusikiem poszła dziś o poranku, priorytetem, więc mam nadzieję, że prędko dotrze, i że się nie rozczarujesz Dziękuję Ci za udział w aukcji i miłe słowa. Pisz dużo na forum, pisz na priva jeśli wolisz, bo fajna babka jesteś Pozdrawiam serdecznie wszystkich Przyjaciół Tomka! Tomku- wracaj do zdrowia. Tęsknimy.
  3. Przedmiotem aukcji jest "TAKI OBRUS" Używany Wielkanocnie, rękodzieło babcine, białe (na ile możliwe w jego wieku), z cienkich nici bawełnianych, szydełkiem (chyba) wydziergane. Wielkość tak +/- 130cm x 93cm -bez tych kontowersyjnych frendzli (można ponaciągać przy suszeniu, albo i nie- zmierzyłam tak jak leżał teraz). Wykonany nieprzesadnie perfekcyjnie- wzorek tu i ówdzie symetrii nie zachowuje- -na trzecim zdjęciu widać- uprzedzam zainteresowanych, a podejrzewających (lub z potwierdzoną) u siebie nerwicą natręctw. Zdjęcia telefonem strzeliłam, więc sorry za jakość, pytajcie proszę gdyby coś niejasne było. Cena wywoławcza 10zł Koszt wysyłki oczywiście pokrywam. ...no na gołych stołach chcecie te naleweczki degustować...?
  4. ...koniecznie w czasie solidnej ulewy, zwłaszcza, jeśli ma nawodzić dolistnie...
  5. Powiedzcie proszę jak to się odbywa w praktyce... W ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego jest mowa o prawie Agencji do pierwokupu, ale nigdzie nie znalazłam kto, i w którym momencie ma zgłosić Agencji zamiar zawarcia takiej umowy. Są jakieś regulacje prawne w tym zakresie? Zakładałam, że to obowiązek notariusza, ale piszecie, że załatwiał sprzedający... Czy umowa warunkowa -to przedwstępna i wystarczy jej zawarcie do powiadomienia Agencji? Czy może właściwa umowa notarialna kupna/sprzedaży -pod warunkiem rezygnacji Agencji z prawa pierwokupu? A w przypadku kredytu- rozumiem, że jego uruchomienie- przelanie środków na konto sprzedającego będzie miało w tej sytuacji miejsce dopiero po tych 30 dniach? Czy tak? Czy dla Agencji ma znaczenie, że po zakupie ziemii i zameldowaniu w domu, który na niej stoi- stanę się rolnikiem i zamierzam tam prowadzić rodzinne gospodarstwo rolne? Mogłabym dołączyć takie oświadczenie?
  6. Idea jest ok, natomiast problem znajduję w kwestii, nazwijmy ją, techniczno-praktycznej. Nie do końca miałabym pomysł jak takową zbiórkę moczu przeprowadzać w praktyce. Korzystanie na codzień z nocnika i zbieranie moczu w baniaczkach... cóż, oczywiście można, ale ludzie leniwymi z natury są (no dobra; każdy sądzi po sobie- ...ja jestem) i raczej nikomu (...mi) na dłuższą metę nie będzie się zwyczjnie chciało w przelewanie moczu bawić. Przyjemność umiarkowana... Toalety typu turystycznego? Mają zbiornik kilku/kilkunastolitrowy na "nieczystości" i zbiornik na wodę do spłukiwania/ rozcienczania. Ale w nich używa się też jakiejś chemii neutralizującej zapach/dezynfekującej czy coś takiego... W założeniu do ścieków "mieszanych", ale sam mocz przecież też przysłowiowymi fiołkami nie pachnie... No i kwestia estetyki i wygody korzystania z tych urządzeń, też jest taka, eufemistycznie mówiąc, dyskusyjna. Zdaje się, że mając odpiwiednie środki finansowe- można zafundować sobie toaletę kompostującą- tanie to one nie są. Z tego co "gdzieś kiedyś" czytałam, mocz trafia w inne miejsce niż qpa przeznaczona do przekompostowania. ...jakies inne pomysły???
  7. Wstawiamy załącznik... No i co? Jest, czy nie ma? JEST!
  8. napisz więcej proszę! Czytałam gdzieś(?), że jeśli działka jest BUDOWLANA (cytuję z pamięci "przeznaczona pod zabudowę"- to chyba to samo) energetyka nie ma prawa odmówić, tyle że płaci się za to zgodnie ze stawką za metr, którą proponują. Jeśli działka nie jest budowlana- mogą odmówić i najczęściej to robią ze względu na nieopłacalność inwestycji, ale w tej sytuacji powinni chyba zaproponować kwotę, za który Cię podłączą. Co to znaczy "brak technicznych mozliwości" Nie, no nie mogę!!! Że kabla wkopać się nie da? Że słupy nie będą stały? Tez nie będę miała prądu i szczerze mówiąc spodziewałam się problemów ze zdobyciem funduszy i czasem, który może upłynąć zanim prąd mi łaskawie podłączą... No to mnie teraz wystraszyłeś! Na jaką odległość mieli by pociągnąć ten prąd do Ciebie? Co masz napisane na temat działki w MPZP? Co dokładnie napisał ZE i URE? Ja nie za wiele wiem na ten temat, nie bardzo mogę pomóc niestety.
  9. co to jest "wysranka"? No qrcze... A ja googlam i biegałam po antykwariatach i prawie nic prawie nie znalazłam. A podręczniki owe jakie tytuły mają i kim są autorzy? To pobiegam po tych antykwariatach raz jeszcze, co mi tam Szczęściarz wielki z Ciebie Adamie. Mój tatuś (stareńki już, ale najlepszy jakiego mam!) literaturę piękną czytywał i bajki piękne opowiadał i dziecię wyhodował ...co w wieku (hmmm...) balzakowskim -za górami, za lasami, obok stuletniej drewnianej chałupki, chce piwniczkę ziemną budować... A że prąd limitowany, bo z generatorem ma być, to i o lodowni fantazjuje
  10. Jeśli propozycja podesłania jakichkolwiek skanów dotyczących tematu jest nadal aktualna- to ja bardzo, bardzo proszę! [email protected] Nabyłam polecaną książkę "Piwnice naturalne" i powiem Wam, że jestem pozytywnie zaskoczona- to bardzo konkretna książka. Ze spisu treści + pare słów ode mnie; 1.Warunki klimatyczne dla przechowywania produktów w stanie świeżym (temperatura, wilgotność, ruch i skład powietrza) - tu jest o tym jakie warunki są idealne dla jakich roślinek, z tabelami, wykresami itd. 2.Piwnica polna (wykop ziemny, kopce, komory zielne i szałasy warzywne, ekskurs w przeszłość: chłodzenie lodem i śniegiem) - tu o prostych budowlach spełniających rolę piwnicy i o piwnicach lodowych trochę- taki ciekawostkowy rozdział. 3. Piwnice domowe i masywne piwnice wolnostojące. (temperatury pod ziemią, temperatury nieogrzewanych pomieszczeń piwnicznych, materiały i elementy konstrukcyjne [izolacja przeciwwilgociowa elementów stykających się z ziemią, ściana zewnętrzna, podłoga, strop piwniczny, konstrukcje dachowe piwnic wolnostojących], Zabiegi budowlane w celu chłodzenia piwnicy - same konkrety, czytelne ilustracje- masa wiedzy. 4.Pomieszczenia na zapasy z agregatem chłodniczym- nie będę przepisywać podrozdziałów, już mi się nie chce 5.Przykłady zbudowanych piwnic naturalnych - tu 5 opisów budowy różnych piwnic. 6. suplement - o "niby lodówce", o przechowywaniu poszczególnych owoców i warzyw, o co się z nimi dzieje kiedy sie psują. Bardzo dużo czytelnych ilustracji typu schematy, przekroje. Dużo tabelek i wykresów. Ktoś zbierając te informacje odwalił kawał solidnej roboty. I szkoda tylko, że książeczka została wprost przetłumaczona z niemieckiego i odnosi się do ich realiów, ale to drobiazg w sumie- biorąc pod uwagę, że u nas nikt czegoś podobnego nie napisał. A jeśli chodzi o wpływ faz księżyca i plucia przez ramię w celu odczyniania- to nic na ten temat nie było Gdzieś w rozdziale dotyczacym przykładów budowy chyba- padło jakieś zdanie na temat żył wodnych (...i ziemniaków chyba ) ale nie mogę znaleźć. Tak więc zainteresowanym polecam. Jeszcze raz ładnie proszę o skany- chciałabym porównać/zweryfikować informacje.
  11. Elfir, Wojciechu- dziękuję Wam pięknie! Czyli tak; Najpierw ewentualnie zmieniam ukształtowanie terenu- tworząc skarpy i tarasy, potem przekopuję/oram (orzę ?) i wysiewam roślinki na nawóz. Kiedy wyrosną -znów przekopuję... i tak zostawiam do przyszłego roku? Czy coś jeszcze? Na grządki ze słomy też znajdę miejsce- permakultura ok, książkę nabędę- chętnie też zobaczę, jak się sprawdza w praktyce- miejsca mam dość, a i spieszyć się nie muszę- bo i tak jest tam pięknie- byle nie popsuć O kompostownikach poczytałam- i w tym roku będzie pryzma Za rok, kiedy już będę wiedziała z praktyki jak to działa- wyszukam/zbuduję kompostownik na miarę. Jabłonki postaram się uratować! A jak przygotować miejsca pod ewentualne inne drzewka? I kiedy je posadzić- jesienią, czy w przyszłym roku? Elfir- prośba! Spróbuję wkleić obrazek ze schematem tej oczyszczalni (z pamięci rysowałam). To sią nazywa "ogrodowa" i te roślinki mają być "bioróżnorodne". Podpowiedz coś proszę - co tam wsadzić żeby przeżyło i wyglądało... Czy to są może rośliny szuwarowe? A gdybyś miała sugestie czym obsadzić/ukryć wystające elementy tego ustrojstwa- będę bardzo wdzięczna! To może jeszce zdjęcie chatki i kawałka działki- bo te jabłonki widać- po prawej. A po lewej rośnie lipa. Z przodu- piękie w sezonie kwitnie podagrycznik- i niech kwitnie- a co mogę zrobić, żeby nie rozłaził się dalej? On z nasion też się rozsiewa? http://lh5.ggpht.com/_CGIK4YK2nM8/S5Oy_CLlU8I/AAAAAAAAAi8/WCu1wKCInz8/chatka%201.jpg Nie wiem czy nie za duże te obrazki- pierwszy raz tu wklejam. No i musiałam zmniejszyć. Jeszcze raz... http://lh5.ggpht.com/_CGIK4YK2nM8/S5PEm-wGo0I/AAAAAAAAAkA/6FDudDFMoTI/Qpowa%20rabatka-%20schemat.jpg
  12. Postaram się konkretnie... Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem- zostanę niedługo (mam nadzieję) szczęśliwą właścicielką małej chatki w górach. Ziemia to około 1ha głównie pastwisk kl.V Pytania; 1. Jakie badania gleby dobrze byłoby zrobić i jak? Rozumiem, że kwasowość mogę sobie zmierzyć sama jakimś kwasomierzem... Co jeszcze powinnam zrobić? Pobrać próbki (jak) i gdzieś to zanieść? 2. Będzie POŚ ogrodowa- taka ze szczelnym zbiornikiem, żwirkiem i roślinkami. Czy roślinki, które w takich warunkach rosną mają jakąś swoją nazwę? Przybrzeżne albo coś? Jak zakomponować taką "rabatkę" w sytuacji, kiedy chciałabym, żeby część działki, która stanie się ogrodem -miała charakter leśny, jak najbardziej naturalny? I jeszcze najlepiej żeby kwitło na biało , bo mnie faktury i światłocień cieszą bardziej niż barwa... 3. W tym roku, z okazji remontu chatki- warzywnika nie przewiduję- ale chciałabym przygowować ziemię na przyszły rok- w mega skrócie- co i w jakiej porze roku powinnam tam zrobić. Szczegóły poszukam googlem, albo Was będę męczyć w odpowiednim czasie 4. Czy marzenia o kilku drzewach owocowych mogę o przysłowiowy kant d..y rozbić, czy może są gatunki, które na tak kiepskiej glebie i w klimacie górskim są w stanie owocować? Rosną, a właściwie -stoją- tam takie małe jabłonki- stare, nie owocują podobno. Czy takie drzewka da się ratować, czy one już poprostu umierają śmiercią naturalną? Już kończę jeszcze tylko... 5. Są jakieś DOBRE książki dotyczące zagadnień o które pytam. Możecie polecić jakąś literaturę? A może jakiś dobry program komputerowy do projektowania...? Aaa! I jeszcze kompostownik 6. może jakieś wskazówki... gdzie ustawiać, jaki duży, jakiej konstrukcji, czego nie wrzucać... no nie wiem... Będę wdzięczna za wszystkie sugestie. Qrcze, wywracam całe życie do góry nogami dla tego kawałka ziemi. Nigdy więcej betonu w zasięgu wzroku!
  13. Zrobił się off topic, przepraszam K160 Dzięki za aktualny linek do zdjęć. Faktycznie serce się krajało, kiedy patrzyłam jak znika stary spichlerzyk. Rzeczywiście szkoda, że nie udało się go odratować. Ale "to", między innymi, miałam na myśli pisząc o rozsądnych ludziach- dom, który stawiasz w jego miejsce, jest godnym następcą. A technologii nie ma przecież sensu dzielić na ładne i brzydkie, tanie, czy drogie- mają być skuteczne. Jeśli dom jest proporcjonalny, naturalnie wpisujący się w otoczenie- a taki będzie Twój gdy wykończysz go naturalnymi materiałami- kogo wtedy będzie obchodziła technologia! Spójrz na własny komin!!! Obłożony mistrzowsko! Byłam przekonana, że wymurowany z kamienia... "Moja" chatka może być niestety podobnym stanie, Nie mam pojęcia co mnie czeka, przygotowuję się na najgorsze i żywię nadzieję, że może bardzo źle nie będzie. Miejsca szczerze i życzliwie zazdroszczę. Jestem pazerna na piękno Z tego co zdradzałeś -chyba w "Beskidzkiej Grupie Budującej"- Twoje latyfundia leżą w okolicach Suchej Doliny, w adresie galerii jest "Kosarzyska", czyli "moja" (jeszcze ciągle niekupiona) posiadłość leży zapewne jakieś 15 km na zachód od Ciebie w linii prostej (2-3 km na północ od Szczawiny). Zdjęcia (...i zapewne wiele pytań rozmaitych) pojawią się kiedy będę mogła napisać "moja chatka", już bez cudzysłowu, mam nadzieję niedługo. Pozdrawiam ...i jeszcze raz przepraszam wszystkich za odejście od tematu.
  14. chyba masz rację! chyba przekombinowałam... Zgodnie z Ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego z 2003r.; osoba fizyczna, aby mogła być uznana za rolnika indywidualnego musi spełniać warunki o których- sSiwy12 - piszesz. Nie znalazłam żadnych późniejszych zmian w tej ustawie dotyczących tej kwestii. Natomiast to, co tak bardzo wprowadza w błąd (no dobra, mnie wprowadziło...) to Rozpozporządzenie RM z 2004r dot. rent strukturalnych; -wykształcenie rolnicze średnie lub wyższe, -wykształcenie wyższe na kierunku nierolniczym i ukończone studia podyplomowe w zakresie związanym z rolnictwem, -wykształcenie rolnicze zasadnicze zawodowe lub tytuł kwalifikacyjny w zawodzie przydatnym do prowadzenia działalności rolniczej i co najmniej 3 lat pracy w gospodarstwie rolnym, -wykształcenie średnie lub wyższe na kierunku nierolniczym i co najmniej 3 lata pracy w gospodarstwie rolnym, -wykształcenie podstawowe lub zawodowe nierolnicze i co najmniej 5 lat pracy w gospodarstwie rolnym Wygląda na to, że MOGĘ zostać rolnikiem indywidualnym dzięki sSiwy12! Twój post charakteryzował się taką pewnością, że musiałam sprawdzić... a byłam przekonana, że bez podyplomowych rolniczych, lub tych 3 lat pracy się nie da.
  15. troszkę prywaty No dobra! Panie Sąsiedzie z Beskidów... normalnie przesadziłeś! Myślałam, że znalazłam najpiękniejsze miejsce w Polsce, ale zajrzałam znalazłam wątek, w którym opisujesz przygody z Twoim domem i szczęka mi opadła... Galerie z linków się nie otwierają, ale kiedy powiększałam zdjęcia z miniatur- miałam ochotę wcisnąć taki niebieski napis pod spodem: "zgłoś nadużycie" A tak serio- gratuluję wyboru, trzymam kciuki i strasznie się cieszę, że takie miejsca trafiają w ręce rozsądnie myślących, widzących i czujących ludzi. Piękny jest Twój dom. Życzę, żebyś jak najszybciej mógł w nim zamieszkać. Pozostaję w szoku Respect! I pozrawiam! P.s. "moja" chatka bardziej przypomina psią budę, niż willę ale super, że nie tylko ja czuję jej (willowy? ) potecjał...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...