
kwm
Użytkownicy-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
kwm's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Dzieki, Poprawilem rysunek. Faktycznie ma to teraz sens. Woda bedzie odprowadzana od spodu, aby wyrownac poziom w calym zbiorniku i rurze pionowej. Odpowietrznik w postaci trojnika zapobiegnie wytworzeniu podcisnienia i wyssaniu wody z calego zbiornilka. Woda utrzyma sie na poziomie, w ktorym dolna krawedz przelewu styka sie ze sciana zbiornika.
-
Wielkie dzieki za ten pomysl. Dokladnie o to mi chodzilo, zeby wymiana sie odbywala naturalnie, a moja interwencja byla zminimalizowana. Ponizej zalaczam rysunek, rozwiazania, ktore zaproponowales. Rozumiem, ze poziom wody utrzyma sie nieco ponizej gornej krawedzi czerwonej rury, co bedzie znaczylo, ze w rura dolotowa (zielona), bedzie wypleniona woda? pozdrawiam
-
Dzieki wielkie za odpowiedz. Nie mam watpliwosci co do stezenia. Bakterie niestety osadzaja sie nie tylko na dnie, ale szlamem oblepione sa tez sciany zbiornika, dlatego wczesniej pytalem. Raz na jakis czas tak zrobie, zeby wytluc bakterie chociaz na dnie.
-
Dzieki za odpowiedz, ale czy stężenie nie zależy od ilości środka, ktory dodam? (np. jesli dodaje te sama ilość do pustego zbiornika przed napełnieniem i te sama ilość do pełnego zbiornika, to czy stężenie roztworu nie bedzie identyczne? Czy tez moze chodzi o to, zeby potraktować większym stężniem bakterie z dna beczki?
-
Dzięki za odpowiedzi. W takim razie pozostaje zwykly przelew z ew. dodatkiem nadweglanu. Kiedy dodawac nadweglan? Kiedy woda zacznie nieprzyjemnie pachniec? Wyzej bylo wspomniane zeby dodac do niemal pustego zbiornika, ale nie zabardzo rozumiem takiego rozwiazania. Czy nie lepiej dodac kiedy zbiornik jest pelny, wtedy srodek zadziala na zamulone sciany? pozdrawiam
-
Uzywam zbiornik od kilku lat, stad wiem co sie dzieje z woda. Woda jest uzywana do podlewania, nawadniania, mycia samochodu itd. Nie uwazam, zebym komplikowal prosty temat, bo moim zdaniem nie jest prosty. Zalezy mi aby po ulewie woda w zbiorniku sie odswiezyla, a zamontowanie "normalnego" odplywu moze nie zapewnic takiej wymiany.
-
Dzieki za odpowiedz. Tak jak pisalem wyzej, przelew ktory chce wykonac, ma sluzyc odprowadzeniu nadmiaru wody w zbiorniku, nie ograniczeniu jego pojemnosci (czyli np. kiedy jest pelny a mamy obfite opady, to chce aby nadmiar odprowadzany byl do kanalizacji burzowej), pozostawiajac zbiornik pelnym, ale nie przepelnionym. Ja rozumiem, ze woda wplywajaca do zbiornika z rynien w jakims stopniu sie wymiesza z woda w zbiorniku, ale jak pisalem ma on ponad 3.5m glebokosci, rura doprowadzajaca jest ok 80cm od powierzchni ziemi, rure odprowadzajaca (przelew) planuje dac ok 90cm od powierzchni), wiec mam obawe, ze w razie opadow tylko gorna czesc wody bedzie sie mieszala i od razu wyplywala przelewem. Nie spodziewam sie oczywiscie, ze 100% wody zostanie wymieniona, nawet samo wymieszanie mi juz wystarczy. A wracajac do mojego pomyslu, to czy bedzie tak jak pisalem, ze podcisnienie wyssa cala wode z beczki, czy tez moze poziom wody zatrzyma sie na poziome rury wylotowej? Czyli najprosciej: czy woda w zbiorniku zatrzyma sie na poziomie A czy B? Dzieki za pomysl z nadweglanem sodu (czy wiesz moze gdzie mozna kupic)? Pozdrawiam
-
Witam. Mam wkopany 3 metrowy zbiornik na deszczówkę. Chcę zrobić przelew, aby nadmiar wody odpływał do kanalizacji burzowej. Z racji tego, ze zastana woda nabiera nieprzyjemnego zapachu, zależy mi aby przelew wykonać w taki sposób, żeby zapewnić przepływ (wymianę) wody w zbiorniku podczas opadów. Mam pomysł, ale nie wiem czy się sprawdzi. Zamiast prostego przelewu (otworu) w górnej części beczki, myślałem o poprowadzeniu rury przelewowej wewnątrz zbiornika tak, żeby kończyła się ona jakies 30 cm od dna (patrz załączony rysunek). Tylko teraz pytanie, czy takie rozwiązanie się sprawdzi? Czy nie okaże się, że w czasie opadow podciśnienie wyciągnie całą wodę ze zbiornika (pozostawiajc tylko ok 30cm)? Jeśli takie rozwiązanie się nie sprawdzi, czy mógłby ktoś proszę doradzić, w jaki sposób wykonać przelew, aby w czasie opadów woda w zbiorniku się mieszała (swieża woda wypychała starą)? Oczywiście, zależy mi na tym, aby przelew odprowadzał tylko nadmiar wody. Z góry dziękuję i pozdrawiam
-
Witam, Mam mala lazienke 4m2. 10 lat temu zrobilem w niej wentelacje tzn. kratka w suficie nad wanna, od kratki nieocieplona elastyczna rura na strychu, biegnaca do gory przez ok 1m pod niewielkim katem, by potem wbic sie w stary przewod kominowy w scianie (czyli po drodze od kratki do sufitu mam 3 kolanka prawie 90 stopni). Lazienka jest na pietrze, strych bardzo niski i z malym spadem, odleglosc od kratki do wylotu komina to 1,5m. Na poczatku przez kilka lat mialem obrotowa nasadke kominowa (ktora unieruchomilem po wyrobieniu sie lozysk, ktore halasowaly niemilosiernie). Dodam ze w lazience jest okno, w ktorym lufcik jest prawie zawsze uchylony , w drzwiach sa otwory wentylacyjne. Przez ostatni rok zauwazam plamki plesni na suficie i scianie i co najwazniejsze w rogu w ktorym znajduje sie kratka wentylacyjna (!). Usuwam je regulanie, ale w koncu czas z tym zrobic. Sufit w lazience jest wykonany z kartono gipsu, ocieplony od gory welna. Czy taka wentylacja z niskim kominem ma jakikolwiek sens tzn. ciag? Jesli nie, to czy pomoglaby instalacja wiatraczka? W tej calej sytuacji dziwi mnie kilka rzeczy: 1. Przez pierwszych kilka lat nie bylo problemu. 2. Plamki plesni mimo czestego wietrzenia lazienki (prawie zawsze uchylony lufcik) i otworow w dolnej czesci drzwi 3. Miejsce wystepowania plesni - w poblizu kratki wentylacyjnej. Czy moglby ktos mi poradzic co zrobic? dziekuje i pzodrawiam
-
Witam ponownie. Sprawa rozwiązana. Rury połączone były w beznadziejny sposób. W łazience nie było spadu, tylko rura sie wznosila lekko, by za sciana ostro przy pomocy kolanek pojsc w dol i dalej prosto w do pionu. Wszystkie stare rury wyrzucilem, polaczylem umywalke z odplywem z wanny, ale pod katem ostrym (a nie prostym jak bylo wczesniej). W legarach wydrazylem coraz glebsze otwory (by rura miala spadek). Po zakonczeniu prac rury maja spadek od samych syfonow az do pionu. W taki oto sposob skonczyla sie moja przygoda z bulgoczacymi rurami i zasysaniem powietrza z syfonow. Dzieki wielkie za wszelkie sugestie i podpowiedzi. Pozdrawiam
- 7 odpowiedzi
-
- odpływów
- połaczenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzieki wielkie za odpowiedzi. Moj pion jest wypuszczony ponad dach, (czyli rozumiem to yaiba83 miales na mysli piszac o wywiewce). Czyli jeden zawor napowietrzajacy kolo umywalki powinien rozwiazac problem bulgotania i zasysania? Nie mam za wiele czasu, bo jak widzicie na zdj. remont juz rozpoczalem. Boje sie, ze po jakims czasie taki zawor zawiedzie, czy istnieje taka mozliwosc? Inna sprawa, to czy istnieje jakas ewentualnosc, ze beda sie tamtedy przedostawac nieprzyjemne zapachy?). Powiem szczerze, ze bardzo powaznie rozwazam puszczenie dwoch rur 40mm (od umywalki i wanny) ze spadkiem do pionu w lini prostej, bez zadnych kolanek. Bedzie to sporo roboty: zrwyanie podlogi, wiercenie w legarach i wycinanie kawalka scianki, ale wtedy na 100% bedzie spokoj. pozdrawiam
- 7 odpowiedzi
-
- odpływów
- połaczenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzieki za odpowiedz. Jesli uzyje zawor 32mm w szafce pod umywalka, to czy rozwiaze on problem zasysania i bulgotania w wannie i umywalce, czy tylko w umywalce? jeśli nie rozwiaze, to czy moge uzyc dwoch zaworow: do wanny i umywalki? Pozdrawiam
- 7 odpowiedzi
-
- odpływów
- połaczenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam ponownie. Dzisiaj rozebrałem część podłogi żeby dokładnie przyjrzeć się połączeniu odpływów i sytuacja jest gorsza niż myślałem. Rura od wanny 40mm, od umywalki 32mm. Łączą się trójnikiem dalej idą dokładnie poziomo, w ścianę by pod kątem 90stopni skręcić w kierunku pionu kanalizacyjnego. Załączam zdjęcie. Niebiesko rury biegnące do pionu (kolor czerwony). Mieszkam w UK i tutaj wszędzie stosuje się takie średnice do umywalek 32mm do wanien 40mm. Wczoraj w sklepie nie moglem nawet znalezc rury 50. Czy mam zrywać podłogę i kombinować z podłączeniem po skosie łazienki, czy są może jakieś inne rozwiązania, które pozwoliłyby mi na zostawienie rur w takim miejscu jak teraz? Może spróbować podłączyć umywalkę do odpływu z toalety?
- 7 odpowiedzi
-
- odpływów
- połaczenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Czeka mnie remont łazienki. Pierwszą rzeczą jaką będę chciał się zająć są odpływy. Łazienkę mam małą : 1700x 2300 z wanną, umywalką i muszlą. Najdalej od pionu znajduje się wanna, potem umywalka, najbliżej muszla. Pion jest rurą pcv wyprowadzoną ponad dach. Chcę się zabrać za to dlatego, że od kiedy mieszkam w tym domu dobija mnie każdorazowe używanie umywalki lub wanny. Zawsze po użyciu słychac bulgotanie i zasysanie wody w jednym i drugim. Potem słychać samo bulgotanie przez kilka minut. Próbowalem kreta, spirali itd. i nic nie pomoglo. Wlasnie owo kilkuminutowe bulgotanie zaczelo wystepować po ostatnim użyciu spiralki. Z umywalki poprowadzona jest rurka o średnicy 35mm, z wanny nie jestem pewien, ale z tego co pamiętam podobnie (żeby to sprawdzić muszę oderwać panel boczny wanny, z tego co czytałem to odpływ z wanny powinien mieć śr. 50mm). Skoro po użyciu jednego urządzenia odzywa sią drugie, domyślam sie, że gdzieś są połączone trójnikiem i dalej razem idą do pionu. Niestety, z tego co widziałem, odpływ z wanny położony jest zaraz pod podłogą (wg mnie poziomo, być może ze wzniesieniem (okaże się to po oderwaniu drewnianej podłogi). Mam pytanie teraz: co mogę zrobić, żeby po remoncie łazienki zapomnieć o bulgotaniu w rurach i zasysaniu powietrza z syfonu? Na początku myślałem, że sprawę rozwiąże niezależne podłączenie umywalki i wanny do pionu, ale o ile w przypadku umywalki może to rozwiązać problem, bo spadek jest duży, to problem z bulgotaniem w wannie może pozostać, ponieważ odpływ jest prawie poziomy. Co dziwne, żeby zrobić miejsce na syfon, wycięto dziurę w podłodze. Czy mogę pozostawić wspólne połączenie wanny i umywalki trójnikiem i zaradzić bulgotaniu w inny sposób? Czy moglibyście mi pomóc swoimi poradami? Pozdrawia
- 7 odpowiedzi
-
- odpływów
- połaczenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. Od jakiegos czasu mam problem ze stukaniem (dudnieniem) rur podczas odkrecenia kurka z ciepla woda. Te dudnienie jest czasami naprawde donosne. Czasami wystepuje tylko po zakreceniu kranu z ciepla woda, a czasami dudni nawet podczas przeplywu wody. Mam dosc dziwna instalacje, ktora postaram sie opisac: na dole mam glowny zawor kurkowy (grzybek) do wody. Woda rura (miedziana polcalowka) wedruje na strych do duzego zbiornika. Tam znajduje sie kolejny zawor (plywakowy), ktory zamyka sie badz otwiera w zaleznosci od poziomu wody. w dolnej czesci zbiornika znajduje sie ujscie wody, ktora doprowadzana jest do bojlera podgrzewajacego, stamtad prosto do kranow. (wykonalem nawet schematyczny rysunek instalacji, ale nie mam mozliwosci zalaczenia go na fourm). Mieszkam w tym domu prawie 2 lata, a problem ze stukaniem wystepuje od 4 miesiecy. Zaczal sie po powrocie z urlopu (zawsze na urlop zakrecam glowny zawor z woda).Mniej wiecej w tym samym czasie zauwazylem przeciek na plastykowym gwincie zaworu plywakowego w zbiorniku na strychu. Po zlikwidowaniu przecieku stukanie ustalo do nastepnego urlopu. Wrocilem, odkrecilem zawor glowny i znowu sie zaczelo. Czy macie moze Szanowni forumowicze jakies pomysly co to moze byc? Co moze temu zapobiec? Slyszalem opinie, ze moze to byc wina zaworu plywakowego (np. zakamienionego), lub zaworu glownego (ale wole sie zapytac, aby ktos potwierdzil). Dziekuje za pomoc i pozdrawiam