Witam, Proszę o radę co zrobić aby zlikwidować następujące zjawisko: Rodzice nają dom, w którym wykonano remont w suterenach (przy okazji obniżono poziom posadzki o kikanaście cm, jest nowa posadzka= dwie wylewki tzw. ślepa wylewka + podwójna folia + styropian i końcowa wylewka, jedynym mankamentem wg mnie jest to, że przy okazji obniżania poziomu posadzki część ściany od posadzki "te kilkanaście cm) jest uzyskane z fundamentu i stara izolacja pozioma jest na poziomie kilkanaście cm powyżej aktualnego poziomu posadzki, może to też przyczyna tego podmakanie przed burzą (?), te kilkanaśćie cm zabezpieczyłem folią w płynie od wewnątrz). Problem polega na tym, że przed "mocną" burzą w okresie wiosenno-letnim na ścianie występuje rosa, która się skrapla, najgorzej na płytkach w łazience i spiżarni, nadmienię, że ściana od wewnątrz przed położeniem płytek została pomalowana folią w płynie, a wczeniej na wysokości, tej która została uzsykana z obniżenia poziomu posadzki została pokryta zaprawą uszczelniającą. Mam pytanie czy drenaż budynku ((malowanie dysperbitem, folia+rura drenarska z włókniną +materiał filtracyjny (żwir)) pomógłby wyeliminować to zjawisko, czy może oprócz drenażu należałoby zastosować hydrostyropian na ścianach zewnętrznych wkopanych w ziemię, aby nie było różnic temperatur co wg mnie jest przyczyną tego zjawiska, inna przyczyna to może to, że beton (fundamenty) podciąga z zeimi wilgoć,ponieważ to zjawisko występuje minimalnie również na ściankach działowych ? Bardzo proszę o radę, ponieważ do tej pory dzwoniłem do wykonawców wykonujących drenaż, izolacje fundamentów, ale nikt mi nie powiedział jak temu zaradzić, tylko hasła: drenaż nie zaszkodzi, na pewno dużo pomoże ...