Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Naiwny

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Naiwny

  1. quote Kemot Tylko który ze sprzedających pozwoli Ci pruć ściany hę? Tego co opisałem nie byłoby widać nawet po wnikliwych oględzinach i zapewniam Cie że byłoby to 1000 zł wyrzucone w błoto. No chyba, że to by był fachowiec przez duże F i do tego z niesamowitym feeling-iem do takich min. Jako swego rodzaju bonus: Wszystkie wewnętrzne ściany na poddaszu były wypełnione odpadkami krawieckimi (KRAWIEC KU.....A!). Jakby tego było mało, zalęgły się tam mole. Latem, gdy słońce mocno ogrzewało dach, wydostawały się szczelinami w zatrważających ilościach. Wszystkie słupki od bram i bramek były tak płytko posadowione, że już przy pierwszych mrozach (grunt wysadzinowy!) nic się nie domykało. Odchylały się od pionu o dobre 2-3 cm. Bramę wjazdową regulowało się raz na tydzień w zależności od mrozów Ściana pomiędzy łazienką (natrysk) i jednym z pokoi przemakała. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero po wyjęciu zapleśniałego ubrania z szafy i po jej odsunięciu. Okazało się, że podłoga w w/w pokoju to nic innego jak 2 prefabrykowane płyty betonowe (drogowe?). Pod nimi było (w kolejności od góry): -trochę wełny mineralnej -worki foliowe -papa na osnowie tekturowej -trochę zamków błyskawicznych i sznurówek -posypka z pokruszonych pustaków wiórobetonowych -grunt rodzimy (z fragmentami trawy) A i nie pamiętam czy pisałem że CAŁY SIDING był ułożony do "góry nogami "!!! Odwrotne ułożenie powodowało zamakanie ściany przy ulewnych deszczach. Wiktorio23. Ochłoń trochę. Nim będzie za późno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...