Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piotr1719505328

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Piotr1719505328's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jestem daleki od hurraoptymizmu, staram się (do przesady) wnikliwie rozpoznać sytuację i z całą pewnością poradzę się jeszcze jakiegoś specjalisty z uprawnieniami. Jednak do tego czasu chciałbym mieć chociaż minimalną szansę na stworzenie własnej wizji przebudowy, aby móc wszystko spokojnie przemyśleć. Bo potem to już będzie mi zdecydowanie zależało na czasie. Dziś podszedłem do zagadnienia nieco inaczej, zorganizowałem mały quiz i przechadzając się po omawianym osiedlu pytałem 'tubylców' "Przepraszam, nie wie Pani/Pan z czego są te bloki?" To, że 75% osób odpowiadało 'nie wiem' mnie jakoś nie zdziwiło, ale pozostałe 25% odpowiadało z przekonaniem 'z cegły'. Uznałem więc, że może na głupie pytanie dostaję głupią odpowiedź; drążyłem więc temat dalej dopytując "Z cegły? słyszałem, że z płyty"; jednak tu padała kolejna pewna odpowiedź 'Nie, tu wszystko jest z cegły". Masz Ci babo placek na sobotę. Wychowałem się w Ochockim bloku z lat 70, gdy widzę 4 klatki i 3/4 piętra to od razu zakładam, że musi to być płyta... nie musi? Wróćmy więc do meritum. Jeżeli byłaby to cegła, a nie płyta, to pytaniem zasadniczym jest: na czym opierają się belki stropowe, tak? Czy na ścianach zewnętrznych mieszkań, czy także któraś ze ścian wewnętrznych jest podporą? Jeżeli więc szerokość mojego mieszkania, która jest szerokością całego bloku wynosi ok 10 metrów, a długość ok 6,5 metra - to czy możemy domniemywać w którą stronę są belki stropowe ułożone i gdzie mają podparcie? Co Wy na to? Jeżeli przekraczam już poziom zdrowego rozsądku i logiki budowlanej to proszę mnie ostudzić Miałem co prawda na studiach semestr podstaw budownictwa, ale raczej zajmowaliśmy się nowymi/nowoczesnymi konstrukcjami, a nie budynkami półwiecznymi . Jeszcze raz wszystkim dziękuję i pozdrawiam, P
  2. Eh... wiecie, takie czasy, że ciężko się wprosić do domu 'na gazownika' Tak sobie pomyślałem, że gdyby ktoś zapukał do mnie i zapytał z czego mam zrobione ściany, to pewnie bym się postukał w czoło Po wielu nagabywaniach obiecano mi w spółdzielni, że w przyszłym tygodniu udostępnią mi szczegółowy projekt budowlany tego bloku - mam nadzieję, że będzie on precyzyjny i jednoznacznie zrozumiały dla mnie. Tym nie mniej i tak będę potem wiercił dla upewnienia się. Pocieszam się też zdaniem z podlinkowanego artykułu (za który dziękuję) "jakiekolwiek przeróbki mieszkań nie są możliwe w domach z wielkiej płyty, pochodzących z końca lat 60-ych XX wieku". Ostatecznie zastosuję jakieś nadproża w miejscu przesuwanych ścian i jakoś zamaskuję. Postaram się zdawać relację w miarę na bieżąco, może kiedyś się komuś przydadzą moje doświadczenia. Jeszcze raz dziękuję wszystkim i pozdrawiam, P
  3. Ponieważ mieszkanie jeszcze nie jest moje, to ciężko mi tam wpaść z wiertarą i pruć ściany... mogłem je jedynie zmierzyć, mają ok 14cm grubości razem z tynkiem. Rozumiem, że gdybym ściany okazały się żelbetowe, a potrzebowałbym przesunąć część ściany na długości ok 190cm, to trzeba by zastosować jakieś nadproże które by przeniosło obciążenie? Dziękuję za wszelkie rady i wskazówki, są dla mnie bezcenne Piotr
  4. Witam szanownych forumowiczów, przymierzam się do ew. nabycia mieszkanka; jednak dość istotną dla sprawą jest możliwość adaptacji jego wnętrza do moich pomysłów - co oczywiście zaczyna się od przesuwania ścian . Tu zaczyna się mój problemik. Gdy spytałem w 'administracji' które ściany mogę spokojnie przesuwać, a które są nośne - powiedzieli, że nie wiedzą. Poprosiłem o projekt budynku, ale dostałem szkic mieszkania bez żadnych detali... Spytałem więc właściciela, ale że to starszy Pan, który mieszka tam od nowości bloku i nigdy nic nie robił, to powiedział, że nie wie. Ja tam jestem twardy, młotek wezmę i wywalę wszystko... ale nie chciałbym dostać sufitem w głowę. Budynek jest z 59 roku, 3 piętra (moje ostatnie), 4 klatki, Warszawska Wola, klasyczny blok na moje oko. Mieszkanie na planie wygląda jak plus [+] wpisany w kwadrat - cztery przestrzenie, cztery okna w dwie strony Świata. Pytanie więc jest takie, czy jakoś mogę się upewnić co to jest za konstrukcja i które ściany mogę śmiało przesuwać? Nie mam pojęcia czy może to być rama-h czy coś innego. Czy mam wywiercić kilka otworów w ścianach i zobaczyć z czego są zrobione? Czy jednak nie ryzykować i poprosić o ekspertyzę. Można się pewnie spodziewać, że na którejś ze ścian oparte są belki stropowe? Czy takich konstrukcji w blokach się nie stosuje? Proszę o wszelkie wskazówki jak samemu zbadać konstrukcję mieszkania i bloku. Z góry dziękuję i pozdrawiam, Piotr^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...