Hej,
Chciałabym Cię pocieszyć ponieważ nie tylko Ty masz dłuższy podjazd. W mojej pracy często spotykam się z takimi wydłużonymi ogrodami, ja je nazywam wężami
Otóż, biorąc pod uwagę to, że chcesz mieć ogród naturalny i nie chesz uingerować w zmiany nawierzchni to ja proponuję "poprzecinać" optycznie ogród. Można to zrobić przez zastosowanie poprzecznie wcinających się rabat, które mogą dochodzić lub przecinać ścieżkę, w ten sposób idąc nią raz będziesz mijała trawnik a raz rabaty. Świetnym sposobem jest też zastosowanie pergoli, podsadzonej pnaczem kwitnącym-odwróci ono uwagę od monotonii i "skróci" przez zainteresowanie się nią czas przejścia drogą.
Fajnym rozwiązaniem jest też stosowanie wiąza 'Camperdownii' ma ciekawą koronę i pokrój parasolowaty-plusem jest że można go ciąć tworząc przejścia pod nim-pełni podobną funkcję jak pergola i jest bardzo oryginalnym rozwiązaniem.
Masz ten kopmfort, że ta część ogrodu jest nasłoneczniona i masz duuuuży wybór w doborze gatunkowym
Dodatkowa rada: w ogrodach naturalnych fajnie jest jak nawierzchnia jest nierówna, tzn mogą to być nieregularne stopnie kamienne lub kwadratowe stopnie poukładane nierówno(po 2-3) na zmiany, pomiędzy to sadzimy np.: macierzankę i depcząc ją pięknie pachnie.
Pozdrawiam
Monika