Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Asaf

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    576
  • Rejestracja

1 obserwujący

O Asaf

  • Urodziny 21.06.1960

Asaf's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuję za komentarz. Zmieniło się faktycznie tak wiele że nie sposób tego pojąć. Może faktycznie za rok lub dwa będzie można wrócić do tematu budowy. Póki co walczymy o to żeby móc pracować dalej i dziennie coś ciepłego z jeść pozdrawiam Asaf
  2. Witam po przerwie. Zaglądam co jakiś czas do Ciebie bo podejrzewam że wylądowaliśmy w podobnej sytuacji. Jak mawiał klasyk "jeszcze płynę ale kra nade mną zamarza" Potrzeba nam cierpliwości i czasu. Jeszcze się podniesiemy. Pozdrawiam Asaf
  3. 17 miesięcy minęło od ostatniego wpisu. Co się wydarzyło w tym czasie ? Dalej żyjemy tylko musimy więcej i inaczej pracować. Marzenia o budowie trwają nadal ale możliwości finansowe oddalają się zamiast przybliżać. Na działce dalej spędzamy dużo czasu ale wszystko dzieję się wokół upraw i pszczół. Pasieka urosła do 80 rodzin pszczelich. Pobudowałem 2 drewniane pawilony w każdym po 20 rodzin pszczelich. W tym roku pierwszy raz było już kilkaset kilogramów miodu. Pierwszy też raz było już trochę owoców w sadzie i winogron w winnicy. Duży tunel foliowy każdego roku generuje dużo papryki, pomidorów i ogórków. Na razie staram się spłacać długi i zmniejszać zaległości. Nie udało się sprzedać żadnej nieruchomości więc posuwamy się powoli . Od wielu miesięcy staramy się ratować firmę i pewnie się uda. Przez moje budowlane zapędy zaniedbałem sprawy firmowe i już od dłuższego czasu staram się wszystko ogarnąć z powrotem. Czasy tak się zmieniły że samo się już nic nie dzieje. Jak niektórzy wiedzieli jestem piekarzem i prowadzę piekarnię od lat 23. Kiedyś robiliśmy dużo i wszystko było łatwe, pracowników było ok 40. Teraz jest ich 10 żona pracuje w sklepie a ja w nocy przy produkcji chleba. Jeśli to kogoś interesuje to tu dużo informacji : http://www.facebook.com/piekarniasmolorz Wypowiedziałem wojnę polepszaczom i mieszankom gotowych chlebów. Robimy prawdziwe pieczywo i powoli się odbijamy. Wszystkich czytających serdecznie pozdrawiam. Asaf
  4. Minęły 3 miesiące. Domu w górach nie sprzedałem bo kupujący się wycofali w tygodniu notariusza. Sad się w tym roku obudził , ale że wszystko 3 maja zmarzło więc owoców w tym roku nie będzie. Winnica też się odrodziła po majowych mrozach. Pasieka się rozrasta, mam już około 30 rodzin i zaczynam budować ule. Jest szybciej niż z budową domu. W dużym tunelu foliowym zasypały nas pomidory i ogórki, są papryki i cukinie. Kaczki wszystkie zjadły kuny i lisy. Kury wszystkie zadusiły lisy. Zwierzaków już nie ma. Budowy nie ma. Jestem jednak pełen nadziei. Pozdrawiam wszystkich.
  5. Wracam myślami do budowy. Dalej chciałbym budować. Pojawia się światełko w tunelu. Nasz dom w górach , o którym kiedyś pisałem że jest na sprzedaż znalazł kupca. Załatwiam dokumenty do sprzedaży. Wprawdzie na konto jeszcze nic nie wpłynęło ale wszystko jest na dobrej drodze. Spłacimy część kredytów i kiedy pojawią się pieniądze albo sprzedam inne nieruchomości to może uda się zacząć. Ostatnie 3 dni kosiłem na okrągło,całymi godzinami. Część rekreacyjną i sad. Zamówiłem kaczki 50 szt. Skoro wszystko gotowe to wychowamy je na porządne kaczki. Duże. Soczyste. Pyszne. Podprowadziłem do domku wodę bieżącą , podłączyłem gaz. Pszczoły ruszają się jak pszczoły. Ale moja wiedza jest ograniczona a pszczelarze nie są zbyt wylewni. Za 2 tygodnie pszczoły zaczną się roić i znowu dokupimy nowe. Zielska zadusiły szkółkę iglaków i już nie mam siły tam kopać. Chyba odpuszczę.
  6. Pisz prosze dużo. Rozumiem co się dzieje , u mnie w firmie taki sam rok jak u Ciebie i nie wygląda to najlepiej.
  7. Ta okropna pogoda sprzed kilku dni całkowicie zniszczyła winorośle. Wszystko zmarzło. Wczoraj skończyłem kurnik nowy na działce i przewiozłem 64 kury i 2 koguty z innej naszej posesji. Mają jak w bajce. Kurnik stoi w lesie i wokół mają mnóstwo jedzenia w postaci zielonych roślin, ślimaków i nawet widziałem kurę z jaszczurką w dzióbku. Są szczęśliwe na ogromnym wolnym wybiegu. W sadzie się zazieleniło i zakwitło. W tunelu foliowym zaczynają kwitnąć pomidory. Aha , małe kaczuszki do dalszego chowu są po 10 zł szt. takie czterotygodniowe. W ubiegłym roku wykopałem dla kaczek stawek koparką i zbudowałem im wiatę przy stawie, czyli wszystko gotowe żeby je tam wpuścić. W ubiegłym roku pływało ich 30 i 8 gęsi. Jakie dobre jest mięsko z takich wolno wybiegowych stworów to wam nie mówię bo teraz większość ludzi jest na diecie Wiosna jest super.
  8. Już dodałem w dzienniku post o zabezpieczeniu przed złodziejami.
  9. Dzisiaj obiecany odcinek o ochronie (pseudo) przed złodziejami. Jak wiecie działka duża więc skonstruowałem dwa słupo latarnie. Założyłem Latarnie uliczne z żarówkami 250 w. Ok 300 zł Zamontowałem zmierzchowy wyłącznik. ( ok 30 zł szt. ) Na jednym słupie latarni założyłem 4 atrapy kamer zewn. telewizji przemysłowej ( około 50 zł szt. ) oczywiście z kablami wchodzącymi w maszt. Najważniejszy jest następny element Plastikowa skrzyneczka zasilana na 230V w której jest prosty system z 4 diodami jak najmocniejsze. czerwonymi mrugającymi na wszystkie strony świat. (zrobione przez elektronika za 130 zł) Wieczorem i w nocy migające diody przy kamerach widać z 250 m Lampa oświetla teren. Na płocie w kilku miejscach powiesiłem tablice że teren monitorowany kamerami video. Rozpuściłem wieści że teraz to się już mysz nie prześliźnie. Stało się o tym głośno na wsi. Zrobiłem dwa takie słupy na działce , drugi postawiłem na dachu kontenera . Obydwie lampy są na wysokości 8 m. Koszt wszystkiego to pewnie ok 1000 zł ze słupami. Biorąc pod uwagę spokój to droższe były by straty z jednego włamania. Na działce nie zabezpieczone zostały , maszyny rolnicze, koparka, ładowarka, terenowy Quad, wozidło 1,5 tony, traktorek kubota i inne rzeczy. Wszystko było widać z ulicy. Całą zimę czyli od listopada do kwietnia nikt nie odważył się wejść na działkę i nie było żadnego zdarzenia. Moim zdaniem zadziałało. Ostatnio zamknęli do aresztu naszego lokalnego złodzieja i wszyscy pod sklepem mówią że pewnie namierzyły go moje kamery. Sami zdecydujcie czy warto. Ja jestem zadowolony. Pozdrawiam was serdecznie. Asaf
  10. Dzisiaj zasuwałem w pasiece. Nie jest dobrze. Po zimie została 1 (słownie jedna) rodzina pszczela. Wysprzątałem wszystkie puste ule żeby przygotować miejsce dla nowych rojów. W ubiegłym roku pogoda dla pszczół w maju była okropna. Teraz kiedy jest tak pięknie wiosną i pełno pożytków wokół została 1jedna rodzina, smutno mi. W winnicy okopuję i zasilam winorośle. W sadzie oprysk siarkolem i zasilenie drzewek. Wszystko rośnie. W tunelu Marioleńka sadzi pomidory, papryki, ogórki, arbuzy i.t.d Wiosna jest piękna.
  11. Jak już wspominałem każdego dnia jestem na działce i coś tam w sadzie lub ogrodzie czy winnicy działam. Jest super bo wiosna daje tyle radości i zachęty do bardziej intensywnej pracy. Wiadomość dla tych co mnie znają. Sprawy związane z misjami są dalej bardzo ważne. Budowy tam na miejscu w Kenii i Ugandzie posuwają się do przodu. Adopcje dzieci (na odległość) sprawdzają się i udaje się pozyskać nowych rodziców. Udał nam się zaangażować w wysłanie małżeństwa misjonarzy na pół roku do Ugandy . Dzisiaj są w drodze powrotnej do kraju (dla zainteresowanych podam link do ich działań na miejscu) Udało też się zorganizować u nas zjazd szkoły misyjnej , która szkoli młodych ludzi zainteresowanych wyjazdem na misje . W najbliższych dniach napiszę jak skutecznie udało mi się pozbyć złodziei na zupełnym odludziu od jesieni do wiosny . Nikt nie odważył się wejść na działkę mimo że wszystkie sprzęty stały na zewnątrz i były widoczne z ulicy Musze zrobić zdjęcia żeby wam to pokazać. Wszyscy nie mogą się nadziwić jak to możliwe że nic się nie wydarzyło.
  12. I tak właśnie zrobię. Nic nowego już nie sadzimy póki nie ogarniemy teraz tego co już rośnie. Doszkalam się z ś.o.r. i nie wiem dlaczego myślałem że wystarczy posadzić i wszystko później będzie działo się samo. Dzisiaj chodziłem po sadzie i oglądałem wszystkie drzewka i winorośle. Wszystkie nasadzenia winorośli szczepionych (vinifer) wyglądają na martwe. Zwykłe winorośle mają się o wiele lepiej. Dziękuję za porady.
  13. Faktycznie wszystkich was zawiodłem. Nie było mnie tu 10 miesięcy. Ale żyjemy i jesteśmy prawie zdrowi. Przyszła wiosna. Moja ulubiona pora roku. Dzisiaj , kiedy kopałem w winnicy pomyślałem że może trzeba wrócić do dziennika , który kiedyś dawał wiele radości. W ubiegłym roku , mimo że na działce byliśmy każdego dnia zajmowaliśmy się wszystkimi pracami, ale budowa niestety nie ruszyła. Późną jesienią wszystkie nasze zwierzaki poszły do uboju. Zapełniły 4 duże zamrażalki i przyszło wytchnienie. Winorośle zjadła zaraza i okazało się że bez oprysków nic nie urośnie. Drzewa owocowe były zbyt małe żeby owocować ale też dopadły je różne choroby. Było dużo truskawek i grzybów. Trochę borówek amerykańskich. W tunelu foliowym przeogromna obfitość pomidorów , papryk i ogórków. Przetworów Marioleńka zrobiła całe regały. Najbardziej jednak wyrosły nasze zwierzaki. Dały obfitość jedzenia dla rodziny i nie tylko. Z powodu zwierzaków często musiałem spać w domku na działce i to było fajne. Opieka nad wszystkimi zwierzakami była bardzo absorbująca i w tym roku raczej trudno będzie nam się zaangażować w tak wielkim stopniu. Teraz mamy tylko kury nioski i peeeełno jajek. W interesach nie idzie najlepiej, wręcz kiepsko więc o budowie na razie nie myślimy. Mam nadzieję że wasze budowy posuwają się do przodu mimo kryzysu. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
  14. Witam was serdecznie. Normalnie nie ma kiedy pisać. Padam z nóg dziennie. Przy zwierzakach jest mnóstwo roboty. A stan się zmienia co trochę. Było tak: kozy dojne 4 szt kozy małe 4 szt kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 12 rodzin owieczka mała 1 szt baranki małe 2 szt A jest tak : kozy dojne 6 szt przybyło 2 kozy małe 10 szt przybyło 6 kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 23 rodzin przybyło 11 owieczka mała 1 szt baranki małe 5 szt przybyło 3 owca dorosła merynos 1 szt krowa na wycieleniu 4 letnia, mleczna 1 szt świniaki małe 8 szt króliki kilku ras 37 szt perliczki 16 szt kaczki 30 szt indyki 7 szt gęsi 8 szt A jedzą dzienni tyle że aż strach. Ale rosną jak nie wiem. A wszystkie stwory potrzebują zagród , schronienia , gniazd , obór, klatek ,wody i mnóstwo jadła. Dlatego więc robimy to wszystko co dzień. Kozy doimy i mleko jest świetne. Marioleńka dziennie robi sery i inne przetwory mleczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...