Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Asaf

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    576
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Asaf

  1. Dziękuję za komentarz. Zmieniło się faktycznie tak wiele że nie sposób tego pojąć. Może faktycznie za rok lub dwa będzie można wrócić do tematu budowy. Póki co walczymy o to żeby móc pracować dalej i dziennie coś ciepłego z jeść pozdrawiam Asaf
  2. Witam po przerwie. Zaglądam co jakiś czas do Ciebie bo podejrzewam że wylądowaliśmy w podobnej sytuacji. Jak mawiał klasyk "jeszcze płynę ale kra nade mną zamarza" Potrzeba nam cierpliwości i czasu. Jeszcze się podniesiemy. Pozdrawiam Asaf
  3. 17 miesięcy minęło od ostatniego wpisu. Co się wydarzyło w tym czasie ? Dalej żyjemy tylko musimy więcej i inaczej pracować. Marzenia o budowie trwają nadal ale możliwości finansowe oddalają się zamiast przybliżać. Na działce dalej spędzamy dużo czasu ale wszystko dzieję się wokół upraw i pszczół. Pasieka urosła do 80 rodzin pszczelich. Pobudowałem 2 drewniane pawilony w każdym po 20 rodzin pszczelich. W tym roku pierwszy raz było już kilkaset kilogramów miodu. Pierwszy też raz było już trochę owoców w sadzie i winogron w winnicy. Duży tunel foliowy każdego roku generuje dużo papryki, pomidorów i ogórków. Na razie staram się spłacać długi i zmniejszać zaległości. Nie udało się sprzedać żadnej nieruchomości więc posuwamy się powoli . Od wielu miesięcy staramy się ratować firmę i pewnie się uda. Przez moje budowlane zapędy zaniedbałem sprawy firmowe i już od dłuższego czasu staram się wszystko ogarnąć z powrotem. Czasy tak się zmieniły że samo się już nic nie dzieje. Jak niektórzy wiedzieli jestem piekarzem i prowadzę piekarnię od lat 23. Kiedyś robiliśmy dużo i wszystko było łatwe, pracowników było ok 40. Teraz jest ich 10 żona pracuje w sklepie a ja w nocy przy produkcji chleba. Jeśli to kogoś interesuje to tu dużo informacji : http://www.facebook.com/piekarniasmolorz Wypowiedziałem wojnę polepszaczom i mieszankom gotowych chlebów. Robimy prawdziwe pieczywo i powoli się odbijamy. Wszystkich czytających serdecznie pozdrawiam. Asaf
  4. Minęły 3 miesiące. Domu w górach nie sprzedałem bo kupujący się wycofali w tygodniu notariusza. Sad się w tym roku obudził , ale że wszystko 3 maja zmarzło więc owoców w tym roku nie będzie. Winnica też się odrodziła po majowych mrozach. Pasieka się rozrasta, mam już około 30 rodzin i zaczynam budować ule. Jest szybciej niż z budową domu. W dużym tunelu foliowym zasypały nas pomidory i ogórki, są papryki i cukinie. Kaczki wszystkie zjadły kuny i lisy. Kury wszystkie zadusiły lisy. Zwierzaków już nie ma. Budowy nie ma. Jestem jednak pełen nadziei. Pozdrawiam wszystkich.
  5. Wracam myślami do budowy. Dalej chciałbym budować. Pojawia się światełko w tunelu. Nasz dom w górach , o którym kiedyś pisałem że jest na sprzedaż znalazł kupca. Załatwiam dokumenty do sprzedaży. Wprawdzie na konto jeszcze nic nie wpłynęło ale wszystko jest na dobrej drodze. Spłacimy część kredytów i kiedy pojawią się pieniądze albo sprzedam inne nieruchomości to może uda się zacząć. Ostatnie 3 dni kosiłem na okrągło,całymi godzinami. Część rekreacyjną i sad. Zamówiłem kaczki 50 szt. Skoro wszystko gotowe to wychowamy je na porządne kaczki. Duże. Soczyste. Pyszne. Podprowadziłem do domku wodę bieżącą , podłączyłem gaz. Pszczoły ruszają się jak pszczoły. Ale moja wiedza jest ograniczona a pszczelarze nie są zbyt wylewni. Za 2 tygodnie pszczoły zaczną się roić i znowu dokupimy nowe. Zielska zadusiły szkółkę iglaków i już nie mam siły tam kopać. Chyba odpuszczę.
  6. Pisz prosze dużo. Rozumiem co się dzieje , u mnie w firmie taki sam rok jak u Ciebie i nie wygląda to najlepiej.
  7. Ta okropna pogoda sprzed kilku dni całkowicie zniszczyła winorośle. Wszystko zmarzło. Wczoraj skończyłem kurnik nowy na działce i przewiozłem 64 kury i 2 koguty z innej naszej posesji. Mają jak w bajce. Kurnik stoi w lesie i wokół mają mnóstwo jedzenia w postaci zielonych roślin, ślimaków i nawet widziałem kurę z jaszczurką w dzióbku. Są szczęśliwe na ogromnym wolnym wybiegu. W sadzie się zazieleniło i zakwitło. W tunelu foliowym zaczynają kwitnąć pomidory. Aha , małe kaczuszki do dalszego chowu są po 10 zł szt. takie czterotygodniowe. W ubiegłym roku wykopałem dla kaczek stawek koparką i zbudowałem im wiatę przy stawie, czyli wszystko gotowe żeby je tam wpuścić. W ubiegłym roku pływało ich 30 i 8 gęsi. Jakie dobre jest mięsko z takich wolno wybiegowych stworów to wam nie mówię bo teraz większość ludzi jest na diecie Wiosna jest super.
  8. Już dodałem w dzienniku post o zabezpieczeniu przed złodziejami.
  9. Dzisiaj obiecany odcinek o ochronie (pseudo) przed złodziejami. Jak wiecie działka duża więc skonstruowałem dwa słupo latarnie. Założyłem Latarnie uliczne z żarówkami 250 w. Ok 300 zł Zamontowałem zmierzchowy wyłącznik. ( ok 30 zł szt. ) Na jednym słupie latarni założyłem 4 atrapy kamer zewn. telewizji przemysłowej ( około 50 zł szt. ) oczywiście z kablami wchodzącymi w maszt. Najważniejszy jest następny element Plastikowa skrzyneczka zasilana na 230V w której jest prosty system z 4 diodami jak najmocniejsze. czerwonymi mrugającymi na wszystkie strony świat. (zrobione przez elektronika za 130 zł) Wieczorem i w nocy migające diody przy kamerach widać z 250 m Lampa oświetla teren. Na płocie w kilku miejscach powiesiłem tablice że teren monitorowany kamerami video. Rozpuściłem wieści że teraz to się już mysz nie prześliźnie. Stało się o tym głośno na wsi. Zrobiłem dwa takie słupy na działce , drugi postawiłem na dachu kontenera . Obydwie lampy są na wysokości 8 m. Koszt wszystkiego to pewnie ok 1000 zł ze słupami. Biorąc pod uwagę spokój to droższe były by straty z jednego włamania. Na działce nie zabezpieczone zostały , maszyny rolnicze, koparka, ładowarka, terenowy Quad, wozidło 1,5 tony, traktorek kubota i inne rzeczy. Wszystko było widać z ulicy. Całą zimę czyli od listopada do kwietnia nikt nie odważył się wejść na działkę i nie było żadnego zdarzenia. Moim zdaniem zadziałało. Ostatnio zamknęli do aresztu naszego lokalnego złodzieja i wszyscy pod sklepem mówią że pewnie namierzyły go moje kamery. Sami zdecydujcie czy warto. Ja jestem zadowolony. Pozdrawiam was serdecznie. Asaf
  10. Dzisiaj zasuwałem w pasiece. Nie jest dobrze. Po zimie została 1 (słownie jedna) rodzina pszczela. Wysprzątałem wszystkie puste ule żeby przygotować miejsce dla nowych rojów. W ubiegłym roku pogoda dla pszczół w maju była okropna. Teraz kiedy jest tak pięknie wiosną i pełno pożytków wokół została 1jedna rodzina, smutno mi. W winnicy okopuję i zasilam winorośle. W sadzie oprysk siarkolem i zasilenie drzewek. Wszystko rośnie. W tunelu Marioleńka sadzi pomidory, papryki, ogórki, arbuzy i.t.d Wiosna jest piękna.
  11. Jak już wspominałem każdego dnia jestem na działce i coś tam w sadzie lub ogrodzie czy winnicy działam. Jest super bo wiosna daje tyle radości i zachęty do bardziej intensywnej pracy. Wiadomość dla tych co mnie znają. Sprawy związane z misjami są dalej bardzo ważne. Budowy tam na miejscu w Kenii i Ugandzie posuwają się do przodu. Adopcje dzieci (na odległość) sprawdzają się i udaje się pozyskać nowych rodziców. Udał nam się zaangażować w wysłanie małżeństwa misjonarzy na pół roku do Ugandy . Dzisiaj są w drodze powrotnej do kraju (dla zainteresowanych podam link do ich działań na miejscu) Udało też się zorganizować u nas zjazd szkoły misyjnej , która szkoli młodych ludzi zainteresowanych wyjazdem na misje . W najbliższych dniach napiszę jak skutecznie udało mi się pozbyć złodziei na zupełnym odludziu od jesieni do wiosny . Nikt nie odważył się wejść na działkę mimo że wszystkie sprzęty stały na zewnątrz i były widoczne z ulicy Musze zrobić zdjęcia żeby wam to pokazać. Wszyscy nie mogą się nadziwić jak to możliwe że nic się nie wydarzyło.
  12. I tak właśnie zrobię. Nic nowego już nie sadzimy póki nie ogarniemy teraz tego co już rośnie. Doszkalam się z ś.o.r. i nie wiem dlaczego myślałem że wystarczy posadzić i wszystko później będzie działo się samo. Dzisiaj chodziłem po sadzie i oglądałem wszystkie drzewka i winorośle. Wszystkie nasadzenia winorośli szczepionych (vinifer) wyglądają na martwe. Zwykłe winorośle mają się o wiele lepiej. Dziękuję za porady.
  13. Faktycznie wszystkich was zawiodłem. Nie było mnie tu 10 miesięcy. Ale żyjemy i jesteśmy prawie zdrowi. Przyszła wiosna. Moja ulubiona pora roku. Dzisiaj , kiedy kopałem w winnicy pomyślałem że może trzeba wrócić do dziennika , który kiedyś dawał wiele radości. W ubiegłym roku , mimo że na działce byliśmy każdego dnia zajmowaliśmy się wszystkimi pracami, ale budowa niestety nie ruszyła. Późną jesienią wszystkie nasze zwierzaki poszły do uboju. Zapełniły 4 duże zamrażalki i przyszło wytchnienie. Winorośle zjadła zaraza i okazało się że bez oprysków nic nie urośnie. Drzewa owocowe były zbyt małe żeby owocować ale też dopadły je różne choroby. Było dużo truskawek i grzybów. Trochę borówek amerykańskich. W tunelu foliowym przeogromna obfitość pomidorów , papryk i ogórków. Przetworów Marioleńka zrobiła całe regały. Najbardziej jednak wyrosły nasze zwierzaki. Dały obfitość jedzenia dla rodziny i nie tylko. Z powodu zwierzaków często musiałem spać w domku na działce i to było fajne. Opieka nad wszystkimi zwierzakami była bardzo absorbująca i w tym roku raczej trudno będzie nam się zaangażować w tak wielkim stopniu. Teraz mamy tylko kury nioski i peeeełno jajek. W interesach nie idzie najlepiej, wręcz kiepsko więc o budowie na razie nie myślimy. Mam nadzieję że wasze budowy posuwają się do przodu mimo kryzysu. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
  14. Witam was serdecznie. Normalnie nie ma kiedy pisać. Padam z nóg dziennie. Przy zwierzakach jest mnóstwo roboty. A stan się zmienia co trochę. Było tak: kozy dojne 4 szt kozy małe 4 szt kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 12 rodzin owieczka mała 1 szt baranki małe 2 szt A jest tak : kozy dojne 6 szt przybyło 2 kozy małe 10 szt przybyło 6 kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 23 rodzin przybyło 11 owieczka mała 1 szt baranki małe 5 szt przybyło 3 owca dorosła merynos 1 szt krowa na wycieleniu 4 letnia, mleczna 1 szt świniaki małe 8 szt króliki kilku ras 37 szt perliczki 16 szt kaczki 30 szt indyki 7 szt gęsi 8 szt A jedzą dzienni tyle że aż strach. Ale rosną jak nie wiem. A wszystkie stwory potrzebują zagród , schronienia , gniazd , obór, klatek ,wody i mnóstwo jadła. Dlatego więc robimy to wszystko co dzień. Kozy doimy i mleko jest świetne. Marioleńka dziennie robi sery i inne przetwory mleczne.
  15. Dobrze was znowu widzieć. Dużo się dzieje w ogrodzie , sadzie i winnicy, a stan zwierzaków stale rośnie. Napisze coś w dzienniku.
  16. Dzisiaj pierwszy właściwie dzień pogoda dopisała. Na działce są już prawdziwe grzyby. Bardzo się cieszę. Lubię zbierać i jeść. I wreszcie po długim oczekiwaniu pierwsze JAJKO , ale się naczekałem. Kury już miałem od 2 miesięcy i nic. Teraz się zacznie. 80 niosek to już coś zniesie. Rano pojechałem 120 km po 4 małe kózki, dziewczynki i okazało się że mogę kupić razem z ich mamusią. Stan pogłowia na dziś : kozy dojne 4 szt kozy małe 4 szt kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 12 rodzin owieczka mała 1 szt baranki małe 2 szt tendencja wzrostowa.
  17. Dzisiaj pierwszy właściwie dzień pogoda dopisała. Na działce są już prawdziwe grzyby. Bardzo się cieszę. Lubię zbierać i jeść. I wreszcie po długim oczekiwaniu pierwsze JAJKO , ale się naczekałem. Kury już miałem od 2 miesięcy i nic. Teraz się zacznie. 80 niosek to już coś zniesie. Rano pojechałem 120 km po 4 małe kózki, dziewczynki i okazało się że mogę kupić razem z ich mamusią. Stan pogłowia na dziś : kozy dojne 4 szt kozy małe 4 szt kozioł zarodowy 1 szt kury nioski 80 szt pszczoły 12 rodzin owieczka mała 1 szt baranki małe 2 szt tendencja wzrostowa.
  18. Dzisiaj przywiozłem Kozy sztuk 3 . Wszystkie już duże i dają mleko. Dzisiaj już pasły się u nas i wieczorem było pierwsze dojenie. Mleko pierwsza klasa. Poza tym wieczorem uciekł trzeci rój. Już koło 19.oo ale znowu udało mi się go złapać i osadzić w nowym ulu. Jak zostaną na miejscu to pasieka się powiększy Pomidory w tunelu wszystkie już podwiązane. Sad wyrównujemy ręcznie żeby można było go kosić traktorkiem małym do trawy. Czekamy na pogodę.
  19. Dzisiaj przywiozłem Kozy sztuk 3 . Wszystkie już duże i dają mleko. Dzisiaj już pasły się u nas i wieczorem było pierwsze dojenie. Mleko pierwsza klasa. Poza tym wieczorem uciekł trzeci rój. Już koło 19.oo ale znowu udało mi się go złapać i osadzić w nowym ulu. Jak zostaną na miejscu to pasieka się powiększy :) Pomidory w tunelu wszystkie już podwiązane. Sad wyrównujemy ręcznie żeby można było go kosić traktorkiem małym do trawy. Czekamy na pogodę.
  20. Owieczki kupiłem malutkie z marca tego roku. A kozy już 2 letnie i półtora roczne, mleczne. Dzisiaj przywiozłem kozy i było pierwsze wieczorem dojenie. Zdjęcia idą do dziennika. pozdrawiam.
  21. Wczoraj dołączyły do nas dwa baranki i owieczka. Jutro rano jadę po 3 kozy mleczne i Kozła. Cała siódemka będzie robić za kosiarki. Kóz pewnie dokupimy bo będziemy robić sery, świetne są też sery z połączonego mleka kóz i krów. Robimy już takie sery i wierzcie mi są świetne. Poza tym dzisiaj wyszedł mi już drugi rój w pasiece, ale zauważyłem go na drzewie i złapałem a później wprowadziłem do nowego domku. Nigdy tego nie robiłem ale dużo czytam i się uczę
  22. Wczoraj dołączyły do nas dwa baranki i owieczka. Jutro rano jadę po 3 kozy mleczne i Kozła. Cała siódemka będzie robić za kosiarki. Kóz pewnie dokupimy bo będziemy robić sery, świetne są też sery z połączonego mleka kóz i krów. Robimy już takie sery i wierzcie mi są świetne. Poza tym dzisiaj wyszedł mi już drugi rój w pasiece, ale zauważyłem go na drzewie i złapałem a później wprowadziłem do nowego domku. Nigdy tego nie robiłem ale dużo czytam i się uczę :)
  23. W tunelu już rośnie. Posadzone są pomidory 150 krzaczków, papryka i ogórki. Zrobiłem nawodnienie kropelkowe dla wszystkich posadzonych roślin. Rozsady przygotowaliśmy w domu na parapetach kilkunastu wysiewając nasionka malutkie. Pogoda jednak jest kiepska. Nie wiadomo co z tego wyrośnie.
  24. W tunelu już rośnie. Posadzone są pomidory 150 krzaczków, papryka i ogórki. Zrobiłem nawodnienie kropelkowe dla wszystkich posadzonych roślin. Rozsady przygotowaliśmy w domu na parapetach kilkunastu wysiewając nasionka malutkie. Pogoda jednak jest kiepska. Nie wiadomo co z tego wyrośnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...