We wsi zakladają kanalizację. Początkowo miało być z wyprowadzeniem z domu z poziomu ok. 60cm do studzienki w odległości 8m na wysokości 1,1m. "Fachowcom" wyszło wycięcie rury w studzience na głębokości 1,4m czyli spadek 10%. Czy tak może być, czy to nie za dużo. Średnica rury 160mm. Zaproponowali kolankami 45 st i rurą 30cm podnieść do poziomu 110cm. Czy tak można, czy robić w kierownictwie awanturę. Proszę o poradę. Dzięki zuk