Korzystając z forum chciałbym jako jeden z pierwszych (mam wrażenie) odpowiedzieć na zarzuty swojego klienta ( szczególnie, że tego typu wpis jest pierwszym w naszej karierze) a ocenę zostawię czytającym. Chciałbym zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko ( a wręcz sam jestem zainteresowany jako osoba budująca dom) istnieniem tego forum z oceną dostawców i usługodawców. Ale od początku.... - nieterminowy montaż: umowa została popisana 5 stycznia 2009r., a w niej termin montażu określony w tygodniu miedzy 9-14 marca br. ( ciekawe opóźnienie) biorąc pod uwagę termin rzeczywiście wykonanej usługi w dniu 26 lutego 2009r. - uszkodzone wyroby: wszystkie uszkodzenia wyrobów powstały w transporcie ( a nie podczas montażu - tu się Pan mocno minął z prawdą) o czym klient był powiadomiony ( zrobiłem to osobiście przed montażem pokazując klientowi palcem konkretne uszkodzenia) - dodam tylko, że do 12 marca 2009r. wszystkie uszkodzone elementy zostały bezpłatnie i bez angażowania klienta (nie powstał nawet protokół z tego zdarzenia ) wymienione na nowe. ( czyli nadal przed planowanym w umowie zakończeniem terminu montażu) - dnia 29 grudnia 2008 r. została klientowi przedstawiona oferta cenowa na wykonanie montażu bramy garażowej, której następstwem miał być telefon klienta z informacją o ile uda mu się otwór bramy garażowej zmniejszyć aby cena wyrobu była niższa. ( do dzisiaj, tj.9 lipca, nie udało nam się takiej informacji otrzymać) Dysponuję ofertą oraz mailem wysłanym do klienta. (do weryfikacji) - nasze "nachalne" naleganie o uregulowanie kwoty za montaż wyrobów miało miejsce około 16 marca 2009 roku czyli 5 dni po usunięciu wszystkich uszkodzeń wyrobów i przeszło 20 po montażu samych okien ( chyba zacznę bić się w pierś - proponuje wybrać się do Voxu czy Progresu i otrzymać usługę nie płacąc za nią z góry) - brakujące dwa elementy: 2 klamki i listwa aluminiowa do niskiego progu balkonowego, tu zgadzam się z klientem, oba elementy dotarły z opóźnieniem tyle tylko, że klient stwierdził różnicę w długości listew (około 7mm) w dwóch sąsiadujących ze sobą balkonach podczas naszego serwisu w marcu i w kwietniu sprawa została zamknięta. - jestem zaskoczony nieco informacją o tym, że klient musiał zmieniać styropian na posadzkach, szczególnie, że okna balkonowe zostały osadzone na wcześniej przygotowanej przez klienta podmurówce a co więcej, zastosowane przez nas rozwiązanie umożliwia tolerancje w wykonaniu posadzki do 4,5 cm A teraz kilka moich refleksji na temat współpracy z klientem: - umowa ze względu na problemy finansowe ( z bankiem) klienta była dzielona na dwie części z miesięcznym odstępem a montaż miał obejmować całość zamówień w tym samym czasie, - na montażu okazało się, że klient mimo umowy nie przygotował otworów okiennych, nie muszę chyba pisać ile bezczynnie czekaliśmy na zorganizowanie samochodu, zakup i przywiezienie materiału i podmurowanie ścianek, - klient miał też przygotować otwór do okna trójkątnego, którego również nie dało się zamontować w przewidzianym czasie... - na budowie nie było wejścia na piętro budynku ( największe okno na piętrze miało 2800mm szerokości) co nie ułatwia pracy Reasumując nie mam w zwyczaju wybielać swojej firmy w relacjach z klientami, zdarzają się nam potknięcia, czasami uszkodzenia szczególnie w transporcie, (okna jadą 500 km) niekiedy klient sam nie ma budowy przygotowanej do prac montażowych. Szkoda tylko, że Pan Przemysław P...............i nie miał odwagi podpisać się swoim nazwiskiem pod uwagami skierowanymi na temat firmy, której usług nie poleca. Może osoby prowadzące firmy świadczące usługi powinny również założyć swoje forum i wpisywać klientów, których nie warto obsługiwać ... Poddaje pod rozwagę. Pozdrawiam Marcin Drzycimski Chciałbym dodać do listy firmę: "Profit" S.C. Anna Mikołajewska Marcin Drzycimski z ul. Niecała 14 w Poznaniu. Uwagi mam głównie do montażu dokonanego przez pana Marcina i jego ekipę: - nieterminowi (ciągłe przekładanie montażu okien) - niedokładni (uszkodzenia przy montażu, nieprzetestowane rolety elektryczne, ) - przez telefon obiecują wiele, ale potem temat się urywa (np. wycena na bramę garażową - kilka razy potwierdzano mi przygotowanie oferty ale nigdy jej nie otrzymałem) - montaż okien był 26 lutego a do dziś nie został zakończony (29 kwietnia) - nachalnie nalegano na wpłacenie za montaż przed zakończeniem prac - kiedy uległem i zapłaciłem (po wpisaniu do protokołu odbioru czego jeszcze nie zrobiono) - zapadła cisza i teraz ja wydzwaniam w sprawie: jednej listwy i dwóch klamek ! - kilka razy informowałem na jakim poziomie chcę mieć zamontowane drzwi tarasowe - przytakiwano i potwierdzano, że tak będzie - koniec końców obniżone są o 1,5 cm przez co będę miał więcej roboty podczas kładzenia styropianu na podłogach (zamówiłem już wcześniej inne wymiary płyt) Na całej sprawie straciłem trochę nerwów i kilka dni urlopu... NIE POLECAM