
_sobol_
Użytkownicy-
Liczba zawartości
16 -
Rejestracja
_sobol_'s Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Bardzo dziękuję za pomoc
-
Czy mógłby mi ktoś z doświadczonych forumowiczów podpowiedzieć, za pomocą czego łączy się parkiet z płytkami? Wiadomo, że we wszystkich otworach drzwiowych mamy połączenie: przedpokój - płytki, a pokój - parkiet. Dodatkowo, u mnie połączona jest kuchnia z salonem. Z góry bardzo dziękuję za rady.
-
Dziękuję, o to chodziło
-
Zgadza się, materiał to cegła (mieszkanie sprzed czasów "wielkiej płyty"). Odnośnie "chowania pod glazurą" - chodziło mi właśnie o brak możliwości "wciśnięcia" rur w ściany z powodów, które świetnie zobrazował Kolega Martinezio. Zgodnie z Waszymi radami wrzucę stelaż a do niego przymocuję zielone płyty K-G. Pozostaje jeszcze jedno pytanie i prośba o radę - rury są na ścianie vis a vis wejścia (a więc najbardziej rzucającej się w oczy). Na jednej z rur mam licznik do wody, a więc muszę pozostawić jakąś część ścianki KG "otwieraną" bądź wrzucić w nią drzwiczki (co na pewno nie będzie zbyt atrakcyjnie wyglądało). Myślałem o zrobieniu kawałka ekranu oddzielnie, z jakimś silnym magnesem, dzięki któremu będę mógł przytwierdzać i dość łatwo zdejmować ekran w celu odczytania stanu wodomierza.
-
Prośba o opinie osób mających u siebie w kuchniach/łazienkach zielone płyty GK przyklejone do ścian, na których macie ułożoną glazurę - jak się to rozwiązanie spisuje? Chciałbym poznać wszystkie "przeciw" płytom GK w porównaniu do zwykłego tynku (pierwsze i najbardziej naturalne "przeciw", to oczywiście zmniejszanie powierzchni pomieszczenia - właśnie dlatego pytam o płyty przyklejane do ściany, a nie montowane na stelażach).
-
Podłączę się do tematu. Układanie płytek, to jedno - druga sprawa (zapewne równie ważna, jeśli nie najważniejsza): przygotowanie ścian/podłogi. Ja u siebie w kuchni / łazience muszę najpierw skuć stare płytki, a dopiero potem położyć nowe. Jak powinienem przygotować powierzchnie "pod glazurę/terakotę"? Z końcową fazą (samego "właściwego" kładzenia płytek) rzeczywiście nie ma problemów - jak pisali poprzednicy, wystarczy odrobina sprytu i głowa na karku. Co do przygotowania powierzchni - chętnie posłucham porad osób mądrzejszych i doświadczonych (czyli Waszych rzecz jasna), gdyż nigdy nie miałem okazji widzieć/uczestniczyć w tego typu "przedsięwzięciu"
-
i wszystko jasne Bardzo dziękuję za pomoc.
-
Doradźcie jeszcze, w jaki sposób przymocowuje się zazwyczaj płyty Gips-Karton do ściany? Na pewno musi to być sswego rodzaju stelaż (tym bardziej, że płyta styka się ze ścianą jedynie wąską krawędzią). Jak mocuje się go do ściany?
-
Dzięki za porady. A więc kolejne pytanie Rury, które idą w pionie, będą musiały w nim pozostać - nie wcisnę ich więc pod glazurę. Chciałbym je zasłonić ekranem, który będzie biegł przez całą wysokość łazienki. Niestety, rury nie są "w rogu" więc ekran będzie się składał z trzech "ścianek" - jak najlepiej go zamocować, aby normalnie ułożyć na nim glazurę?
-
Chciałbym zapytać o rady dotyczące ukrywania/maskowania rur. Jestem tuż przed remontem generalnym mieszkania i rażą mnie wszystkie rury w łazience (od tych z pionów, które idą "przy ścianie" z góry na dół, po wszystkie, które biegną na zewnątrz do poszczególnych urządzeń). Mieszkanie mam w starym budownictwie i woda ogrzewana jest piecykiem gazowym - gdybym chciał go przenieść w inne miejsce łazienki, musiałbym doprowadzić wszystkie rury - czy muszą być prowadzone "na widoku"? Skoro i tak będę kładł nową glazurę, to czy można zrobić "korytka" (lub coś w tym stylu) w ścianie i tamtędy poprowadzić rury? Czy potrzebne są do tego jakieś pozwolenia ze spółdzielni/administracji, itp? Z góry bardzo dziękuję za pomoc i rady.
-
Witam forumowicze, W najbliższym czasie będę zaczynał remont generalny mieszkania, chcę trochę "zmodyfikować" łazienkę - chciałbym Was prosić o radę odnośnie zmiany miejsca montażu sedesu - co z rurami odpływowymi? Czy jeśli zrobię sedes dwa metry dalej, to nie będzie problemu ze ściekami? Nie znam się na tym kompletnie, ale logika podpowiada, że jeśli rura będzie w poziomie (lub prawie w poziomie), to nie ma opcji, żeby woda i wszystko co powinna ze sobą zabrać spłukiwana była z odpowiednią siłą. Bardzo proszę o radę/pomysły.
-
Dzięki za rady. Planuję taką kolejność: a) wyburzenie ścianki b) wymiana okien c) wstawienie drzwi wejściowych d) łazienka e) wstawienie ościeżnic do drzwi wewnętrznych f) gładź na ścianach g) podłoga (terakota + parkiet) h) malowanie ścian/sufitu i) założenie drzwi Co byście zmienili? Zastanawiam się, czy np. wstawienie ościeżnic powinno być robione przed czy po zrobieniu podłogi? albo gładź na ścianach... I w którym momencie montowalibyście sprzęty w kuchni? chyba na końcu, razem z meblowaniem pokoi? Dziękuję za pomoc.
-
W takim razie kolejne pytanie (odnośnie inspekcji nadzoru budowlanego i kary) - podobno w prawie budowlanym (opinia znajomego architekta) nie ma wzmianki o konieczności zgłaszania modernizacji ścianek działowych (cyt.): ...To nie jest wymagane przez prawo budowalane ale np. moze byc cos na ten temat w regulaminie osiedla na którym mieszkasz...
-
Jeśli kara to rzeczywiście kwota 1000 pln, to chyba nie ma sensu bawić się w architektów, itd. Nie chodzi mi o koszty, lecz o czas oczekiwania oraz czas stracony w urzędach (z historiami jak z pierwszego postu w temacie). Przykre, ale prawdziwe, że prawo w naszym kraju niejako "zmusza" do pozostawania (nie)legalnym przeciwstawiając zdrowemu rozsądkowi bałagan, archaiczne przepisy oraz nieporadnych urzędników...
-
Chciałbym wrócić do zakurzonego już tematu i prosić o porady - gdzie udać się (jeśli w ogóle) i jakie mieć przy sobie papiery, jeśli chciałbym usunąć ściankę działową oddzielającą kuchnię od salonu - blok 4 piętrowy (cegła), mieszkanie na 3 piętrze. Z góry dziękuję za pomoc, _sobol_