Mając

To co napisałem jest dosyć pesymistycznym wariantem, ale jednak trzeba wziąć go pod uwagę. Co do słupów podłączenia itd... Wszystko będziesz miał napisane w warunkach. Wtedy się dowiesz co, jak gdzie i kiedy. Tak więc nie ma co deliberować, jedź jak najszybciej na Chopina 5 po warunki. Powinni Ci je wydać w ciągu 2 tygodni. Jak będziesz je już miał to wtedy będziemy się zastanawiać co robić dalej. Pozdrowionka.

To co napisałem jest dosyć pesymistycznym wariantem, ale jednak trzeba wziąć go pod uwagę. Co do słupów podłączenia itd... Wszystko będziesz miał napisane w warunkach. Wtedy się dowiesz co, jak gdzie i kiedy. Tak więc nie ma co deliberować, jedź jak najszybciej na Chopina 5 po warunki. Powinni Ci je wydać w ciągu 2 tygodni. Jak będziesz je już miał to wtedy będziemy się zastanawiać co robić dalej. Pozdrowionka.

Już załatwiaj. Energetyka ma dwa lata na przyłączenie (zgodnie z warunkami jakie dostaniesz), i co najgorsze bardzo często "dotrzymują" tego terminu. Nie twierdzę, że jest to norma, ale... Co do ceny to jeszcze niedawno było to około 1000 zł ale może się zmieniło.

Już załatwiaj. Energetyka ma dwa lata na przyłączenie (zgodnie z warunkami jakie dostaniesz), i co najgorsze bardzo często "dotrzymują" tego terminu. Nie twierdzę, że jest to norma, ale... Co do ceny to jeszcze niedawno było to około 1000 zł ale może się zmieniło.

Cześć Sąsiad Może Cię zainteresuje http://www.gaspol.pl/new/promocja/promocje_lojal.php

Cześć Sąsiad Może Cię zainteresuje http://www.gaspol.pl/new/promocja/promocje_lojal.php

Drogi sąsiedzie na ulicy Kolejowej widziałem całkiem pokaźne stadko. Może coś sobie wybierzesz. Ale tak się zastanawiam czy jedna wystarczy, podobno ma być zimno?

Drogi sąsiedzie na ulicy Kolejowej widziałem całkiem pokaźne stadko. Może coś sobie wybierzesz. Ale tak się zastanawiam czy jedna wystarczy, podobno ma być zimno?

Coś Wam powiem i nie zrozumcie mnie źle. Stworzyliście swego rodzaju rodzinę, odwiedzacie się wzajemnie i czujecie sie u innych jak u siebie. Super sprawa. Odkąd zamieszkałem w swym domku widzę jak przez dom Ślimaka Maćka (pozdr. Maćku) przelewają się wycieczki i to bez znaczenia czy on tam jest czy też nie. Niektórych udaje się przegonić ale niektórzy powołuję się na znajomość z forum i cóż ja wtedy mogę... Więc w sumie sami jesteście sobie winni. Sądzę, że trzeba być ostrożnym z podawaniem adresów i tyle. Kłopotów będzie na pewno mniej, i sen spokojniejszy, i stróż się nie denerwuje. Wszyscy są zadowoleni. Serdeczne pozdrowienia.

Coś Wam powiem i nie zrozumcie mnie źle. Stworzyliście swego rodzaju rodzinę, odwiedzacie się wzajemnie i czujecie sie u innych jak u siebie. Super sprawa. Odkąd zamieszkałem w swym domku widzę jak przez dom Ślimaka Maćka (pozdr. Maćku) przelewają się wycieczki i to bez znaczenia czy on tam jest czy też nie. Niektórych udaje się przegonić ale niektórzy powołuję się na znajomość z forum i cóż ja wtedy mogę... Więc w sumie sami jesteście sobie winni. Sądzę, że trzeba być ostrożnym z podawaniem adresów i tyle. Kłopotów będzie na pewno mniej, i sen spokojniejszy, i stróż się nie denerwuje. Wszyscy są zadowoleni. Serdeczne pozdrowienia.

no to juz prawie koniec. drzwi wewnętrzne są, kuchnia jest jeszcze ostatnie maźnięcia farbą i trzeba przewozić graty. W przyszłym tygodniu zobaczycie jak to wszystko wygląda teraz.

co do kolorów to jest tynk "farby Kabe" ale numerów nie pamiętam w tej chwili. Muszę pogrzebać w papierach

Możesz, tylko wtedy gdy Twoja ekipa okaże się NAPRAWDĘ dobra. Ja podczas stanu surowego naprawdę się dziwiłem opowieściom znajomych, że budowa domu to coś strasznie stresującego.

Możesz, tylko wtedy gdy Twoja ekipa okaże się NAPRAWDĘ dobra. Ja podczas stanu surowego naprawdę się dziwiłem opowieściom znajomych, że budowa domu to coś strasznie stresującego.

I tego z całego serca Ci życzę. Chodziło mi tylko oto żebyś na wszystko patrzyła chłodnym okiem. Nic poaz tym. Wszystkim nam zależy na tym aby pieniądze bądź co bądź cięzko zarobione nie zostały zmarnowane. Nie traktuj mnie jako okropnego pesymistę, chciałem tylko abyś patrzyła na wszystko bez emocji.

I tego z całego serca Ci życzę. Chodziło mi tylko oto żebyś na wszystko patrzyła chłodnym okiem. Nic poaz tym. Wszystkim nam zależy na tym aby pieniądze bądź co bądź cięzko zarobione nie zostały zmarnowane. Nie traktuj mnie jako okropnego pesymistę, chciałem tylko abyś patrzyła na wszystko bez emocji.

Olena, cieszę się, że masz świetną ekipę, a tak na prawdę jeszcze bardziej będę się cieszył (a Ty jeszcze bardziej) jak za parę miesięcy Twój entuzjazm nie wygaśnie. Dwóch bywalców, których serdecznie pozdrawiam czyli Ślimak Maciek mój sasiad zza miedzy i Rocky mój kolega z pracy wiedzą, jak można być zdowolonym z ekipy i jak mozna sie na ekipie przejechać. Jest takie przysłowie " nie chwal dnia przed zachodem słońca" i to trzeba stosować do ekip budowlanych. Wszystko wychodzi przy wykańczaniu "piony ścian, jakość wylewki, itd. itp." Co chcę przez to powiedzieć: nawet na najlepszą ekipę trzeba mieć "baczenie", i nie pozwalać im na wprowadzenie w życie swoich idei. NIe ma bata: każdy budowlaniec jakby dobry nie był, będzie starał sobie zycie ułatwić. Co mogę jeszcze Ci poradzić. Dokladnie uzgodnij wczesniej (najlepiej na papierze) co ma byc zrobione za umówioną cenę. Później za każdą poprawkę skasuję Cię jak za zboże, albo będziesz się woziła jak ja... Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.

Olena, cieszę się, że masz świetną ekipę, a tak na prawdę jeszcze bardziej będę się cieszył (a Ty jeszcze bardziej) jak za parę miesięcy Twój entuzjazm nie wygaśnie. Dwóch bywalców, których serdecznie pozdrawiam czyli Ślimak Maciek mój sasiad zza miedzy i Rocky mój kolega z pracy wiedzą, jak można być zdowolonym z ekipy i jak mozna sie na ekipie przejechać. Jest takie przysłowie " nie chwal dnia przed zachodem słońca" i to trzeba stosować do ekip budowlanych. Wszystko wychodzi przy wykańczaniu "piony ścian, jakość wylewki, itd. itp." Co chcę przez to powiedzieć: nawet na najlepszą ekipę trzeba mieć "baczenie", i nie pozwalać im na wprowadzenie w życie swoich idei. NIe ma bata: każdy budowlaniec jakby dobry nie był, będzie starał sobie zycie ułatwić. Co mogę jeszcze Ci poradzić. Dokladnie uzgodnij wczesniej (najlepiej na papierze) co ma byc zrobione za umówioną cenę. Później za każdą poprawkę skasuję Cię jak za zboże, albo będziesz się woziła jak ja... Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.

Mam pytanko: jak sobie poradziliście z tymi trzema półokrągłymi murkami. Czy są tylko otynkowane (jeżeli tak to czy nie ma problemu z zaciekami?) czy może na górze zastosowaliście jakiś patent: ....daszek, płytki lub coś w tym rodzaju?

Hello Witam wszystkich, ja i moja "Manuela" zapisujemy się do Grupy chotomowskiej. Myślę, że jeżeli nic poważnego się nie wydaży to za dwa tygodnie bedę już pełną gębą mieszkanicem Chotomowa. Chętnie podzielę się doświadczeniami, przeżyciami, powodzeniami i niepowodzeniami ze wszystkimi budującymi. Pozdrawiam Wszystkich. P.S. Cześć Rocky. Jaki świat mały.

Hello Witam wszystkich, ja i moja "Manuela" zapisujemy się do Grupy chotomowskiej. Myślę, że jeżeli nic poważnego się nie wydaży to za dwa tygodnie bedę już pełną gębą mieszkanicem Chotomowa. Chętnie podzielę się doświadczeniami, przeżyciami, powodzeniami i niepowodzeniami ze wszystkimi budującymi. Pozdrawiam Wszystkich. P.S. Cześć Rocky. Jaki świat mały.

to jest oczywiście cena robocizny.

to jest oczywiście cena robocizny.

Mam taka ekipę. Mogę polecić bez zastanowienia. Biorą 35 zł/m2. Nie wiem tylko czy to dla Ciebie rozsądna cena. W tej cenie zawarte jest wszystko czego potrzebujesz: położenie włny, położenie paroizolacji, stelaże+płyty, gipsowanie plus docieranie gipsu. Jeżeli chcesz zobaczyć jak to wyglada to zapraszam.

Mam taka ekipę. Mogę polecić bez zastanowienia. Biorą 35 zł/m2. Nie wiem tylko czy to dla Ciebie rozsądna cena. W tej cenie zawarte jest wszystko czego potrzebujesz: położenie włny, położenie paroizolacji, stelaże+płyty, gipsowanie plus docieranie gipsu. Jeżeli chcesz zobaczyć jak to wyglada to zapraszam.