Dzień dobry, przepraszam jeżeli temat był wałkowany, ale nie znalazłem podobnego wątku. mam w salonie i przedpokoju (łącznie ok. 60m2) deskę barlinecką położoną na 'pływająco'. Jako podłoże jest położona tektura falista. deska jest długa, jednolamelowa, jesion. podczas chodzenia bardzo skrzypi, co jest irytujące, stąd pytania. czy jest szansa, ze z czasem przestanie skrzypieć? czy jest to raczej wina tektury falistej (zamiast np. pianki) czy raczej nieprzyklejenia jej do podłoża? jeżeli przerabialiscie ten tema, to może jakaś rada? pozdrawiam, michał