Witam Znalazłem coś ciekawego, w dobrej cenie z pewną wadą. Jest do kupienia pewien wiejski dom na sporej działce którego połowę chce sprzedać starszy właściciel. Druga połowa jest spadkową własnością grupy osób, kompletnie nie interesujących się nieruchomością. Działka nie jest podzielona żadnym płotem itp. Do domku wchodzi się drzwiami w granicy, prawa część do kupienia w pełni autonomiczna, lewa od ponad 10 lat nie zamieszkała, bez instalacji co, bez łazienki itd. Prawa działka zadbana lewa ugór z chwastami. Można wygodnie, komfortowo mieszkać tylko w jednej części domu. Kłopot w tym, że tamta część powoli popada w ruinę, a niestety mamy wspólny dach, ściany. podobno (słowa właściciela) można kupić drugą część ale cena ruiny jest jak cena tej w dobrym stanie-łącznie poza zasięgiem finansowym. Moje pytanie do forumowiczów: Przede wszystkim-czy prawnie możliwe jest kupno nie podzielonej geodezyjnie działki-nie widziałem jeszcze dokumentów. Czy to się trzyma kupy, czy jest sens w to inwestować, czy jest sposób by wymóc na właścicielach drugiej części by inwestowali w nieruchomość? Jeśli ktoś zna podobny przypadek proszę o podzielenie się doświadczeniami. Dziękuję i pozdrawiam!