ale tym będziemy się martwić potem
na razie jest fajnie bo nie trzeba nawet szalować, wykopy w nienaruszonym stanie przetrwały kilka dni, podczas których pogoda nas nie rozpieszczała:deszcz- burza-ulewa-deszcz i tak w kółko,ale jakoś dotrwaliśmy do zalewania betonu. najpierw był chudziak, trochę przerwy, zbrojenie i beton właściwy
http://images47.fotosik.pl/171/04f09f48aac958ddmed.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/171/04f09f48aac958ddmed.jpg
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 743 wyświetleń