Mi się wydaje, że wszyscy trochę przesadzacie. OK, rozumiem, że jeśli ktoś chce wybić otwory okienne, które zawsze pozostawały zaślepione, to może być problem. Trzeba by się wcześniej wypytać o zgodę, ale też nie widzę powodu, dla którego nie miałaby zostać wydana. Co do robienia otworów drzwiowych w ścianie działowej. Chyba popadamy w lekką paranoję. Gdzie jest napisane, że nie można czegoś takiego zrobić bez pozwolenia? Nie wspomnę o tym, że w większości mieszkań w kamienicach nie było łazienek i były one wydzielane z innych pomieszczeń, w tym wypadku z kuchni. Nie jest to więc ścianka działowa, która stoi od zawsze, ale zmiana dokonana przez jednego z właścicieli względnie niedawno. Skoro wcześniej jej nie było, to może jej nie być także teraz, a już zmiana umieszczenia otworu drzwiowego w ramach tej samej ściany, nie powinna być żadnym problemem. Radzę poczytać prawo budowlane i rozporządzenia i występować o zgodę tylko w tych przypadkach, kiedy jest to rzeczywiście potrzebne, bo moim zdaniem sami rozwydrzacie tych urzędników pytając ich o zgodę na każdą pierdołę. Wtedy rzeczywiście czują się wszechwładni i to wykorzystują. Pozdrawiam