Witam Cię mężusiu ! Musisz uaktualnić swój dzienniczek o 2 piękne 3-letnie owieczki. Wszystko jest fajnie, kocham te wszystkie zwierzaki, nawet chorą gąskę, którą trzeba dokarmiać. Kocham moje świnki, kiedy krzyczą, gdy ledwo zaparkuje mój samochód. No, a krowa Deisy wita mnie swoim mruczeniem, nie mówiąc o króliczkach przytulankach itd, itd. Trochę męczą mnie te dojazdy. Fajnie by było wyjść o poranku z domu i odwiedzić*wszystkie zwierzaczki, a potem wrócić do domku na kawusię i śniadanko, a wieczorem pożegnać się ze stworkami. No cóż ! Nie można mieć wszystkiego od razu, trzeba być cierpliwym i wytrwałym, a jak Bóg pozwoli to kiedyś stanie tam domek i inne małe dla naszej trzódki. Obyś nie opadł z sił mój "zajączku". Twoja Marioleńka