wladimir

Wypowiem się nt. wełny, którą kupiłem jakieś 2 m-ce temu a na dniach wsadziłem ją miedzy krokwie. Isover profit-mata 035 grubość 15 cm, cena jakieś 18 zł- nie jestem fachowcem od dociepleń - ale jak sobie porównam do wełny jakimi ocieplali niedawno moi sąsiedzi (ursy szłenki) to jak dzień do nocy. Przede wszystkim - można bez żadnego problemu ocieplać samemu gdyż wełna nie wymaga sznurowania - trzyma wymiary, jest zwarta i po rozwinięciu osiąga swoją grubość, a nawet trochę więcej w sekundę, a jej sprężystość powoduje, że rozpakowana rolka rozwija się w pół sekundy. Docinam cm więcej niż odstęp między krokwiami - wciskam wełnę i to wszystko. Jest warta swojej ceny - super jakość - docięty kawałek 80x120 cm można postawić pionowo i może tak stać i stać. Pyli jak każda inna pewnie, ale to chyba uroki tych materiałów i trzeba się z tym pogodzić.

bez przesady dla wełny 30 cm z lambda 0,045 U=0,1458 dla wełny 30 cm z lambda 0,040 U=0,1300 dla wełny 30 cm z lambda 0,033 U=0,1077 więc aby uzyskać najsłabszą wełną U takie jak dla wełny 0,033 potrzebna grubość 41 cm (U=0,1075) więc nie są to krotności x2 czy x3 tylko ok. 37% więcej najsłabszej wełny w porównaniu do najlepszej, a żeby tą wełną Pink uzyskać U takie jak przy wełnie 0,033 potrzebujesz grubości ok. 36 cm ( U=1,088 ) i nie są to już jakieś szałowe różnice.

witam Który z tych kotłów polecicie ?? Nadmieniam, że są to jedne z najmniejszych mocowo budżetowych kociołków jakie udało mi się znaleźć. Dom z poddaszem użytkowym o kubaturze wew. 365m3 (jakieś 142 m2 w przeliczeniu na wysokość 2,5 - 2,6m); wybudowany z BK 25cm odmiana 400; ściany izolacja 15cm lambda 0,31, izolacja podłóg na gruncie 20 cm lambda 0,36; skosy poddasza wełna (jeszcze nie ma) jakieś 30-35 cm bez okien dachowych; energooszczędne okna na profilach veka alphaline i szybami U=0,5, drzwi wejściowe U jakieś 0,9; mostków termicznych za dożo nie ma - chyba, że styk stopy fundamentowej ze ścianą fundamentową. Z tych opisów termicznych budynku to chyba z grubsza wszystko. Zapotrzebowania na energię za bardzo nie potrafię wyliczyć, wiem tylko, że nie powinno być duże (w porównaniu ze współczesnym polskim budownictwem). Cały parter + górna łazienka to ogrzewanie podłogowe czyli jakieś 85m2, poza tym na poddaszu 3 grzejniki na jakieś 52m2 (jeszcze nie dobrane - narazie kilka żeber z możliwością dokręcania) Czy mógłby ktoś znający rynek kondensatów (instalatorzy, serwisanci) coś doradzić. Wymieniony junkers (ok 3500-3600 zł) jest chyba najtańszy z małych kociołków. Vaillant (ok 4500-4600 zł) - wymiennik z kwasówki, pompa elektroniczna więc dlatego troche droższy. Czy może jeszcze jakieś inne sensowne propozycje ?? Kocioł będzie nagrzewał również wodę w zasobniku ok 120l Dodam tylko, że marka nie ma dla mnie większego znaczenia - odpowiedni dobór i cena!! Dwa dni temu znalazłem jeszcze producenta Immergas o którym nigdy nie słyszałem, a produkuje kocioł VICTRIX X 12 2 I z bardzo małą mocą minimalną i wymiennikiem ze stali szlachetnej ale nie ma zaworu 3D (cena jakieś 3400 zł) z góry dzięki za cenne informacje wlad p.s. czy mógłby ktoś z szanownych forumowiczów poradzić mi jak ustalić ilość żeber grzejnikowych na ww. powierzchnię (52m2) – albo zrobić to za mnie dla kotła kondensacyjnego. Żebra to calidor s3 500/100 o mocy 114,6 W/element dla ΔT=50 K

witajcie Przymierzam się trochę do zakupu tego kotła i nurtuje mnie jeden problem, a mianowicie niezbędność jakiegokolwiek sterownika pogodowego. Temperaturą w domu chcę sterować z termostatów pokojowych dla każdego pomieszczenia z osobna - na rozdzielaczach grzejnikowych i podłogówki są zawory z siłownikami elektrycznymi i bypass-y za zaworami różnicy ciśnień. I teraz mały dylemat. Czy wystarczy na kotle zadać określoną temperaturę, która była by ciągle utrzymywana a całość regulacji temp. pomieszczeń odbywała by się na rozdzielaczach? Gdyby okazało się że we wszystkich pomieszczeniach temp. dochodzi do wskazanej wówczas zawory się zamykają i pompy tłoczą przez bypass bardzo małą ilość wody a piec pracuje z coraz mniejszą mocą, aż pewnie w końcu się wyłącza. Nie do końca rozumiem sensu sterowania pogodowego, tzn. po co się sugerować temp. zewnętrzną zamiast ustawić stałą temp. czy jakiś program temp. wewnątrz i takie temperatury utrzymywać bez względu na warunki panujące na zewnątrz. Jeśli na zew. byłoby -20st. to wiadomo że w wyniku większych strat ciepła rozdzielacze byłyby częściej otwarte dla utrzymania danej temp. w porównaniu do temp. zew. np +5st. Albo gdy odpalę kominek i rozdmucham powietrze przez DGP to piec również winien zareagować jak wyżej gdy zaworki na rozdzielaczach się pozamykają. Czy takie rozwiązanie w praktyce zafunkcjonuje właściwie pod względem praktycznym i ekonomicznym. pzdr wlad

No tak - też już gdzieś to wyczytałem - tylko bez słowa uzasadnienia - proszę nie uznawać tego jako podważanie swoich opinii, tylko prośbę o wyjaśnienie takiego stanu rzeczy. Na mój chłopski rozum, wełna, która byłaby szczelnie zamknięta tej wilgoci by po prostu nie chłonęła. Ponadto, jak pisałem wyżej - styropian stanowiłby tutaj niezłą ochronę przed wiatrem i wspomnianą wilgocią, i wg mnie łatwiej jest mi wykonać tą szczelinę pod deskowaniem po przykręceniu listew dylatacyjnych i dopchnięciu styropianu. O co chodzi z tą zamianą kolejności układania termoizolacji ?? O czym ja tutaj nie wiem ?? pzdr wladimir

witam Chciałbym się co nieco dowiedzieć nt. połączenia styropianu i wełny w ocieplaniu poddasza Mam dużą ilość fajnych płyt styropianowych FS15 po 3m2 każda (1x3m) grubości 10 cm. Myślałem nad wykorzystaniem ich do ocieplenia poddasza jako pierwsza warstwa - czyli między krokwiami - zaraz pod deskowaniem pozostawiając szczelinę niecałe 3 cm. Nie chciałbym tutaj poruszać kwestii technicznych - samo wykonanie mam obmyślone zgodnie z rysunkiem jaki dołączyłem. Chciałbym się dowiedzieć, czy takie połączenie różnych materiałów termoizolacyjnych może być dokonane jeśli chodzi o paro przepuszczalność, warunki zdrowotne, itd, itp. sprawy. Na pewno rozwiązany by został problem wiatro-szczelności czy nawet hydro-szczelności. Tylko czy jeśli wełna która zostałaby z obu stron praktycznie odcięta od powietrza (z jednej strony styropian a od wewnątrz folia) chłonęłaby skądkolwiek wilgoć/parę wodną, bo z oddawaniem tej wilgoci to już byłby pewnie problem. I druga sprawa - różne informację można znaleźć w sieci nt. tego czy luka pod deskowaniem służąca przewietrzaniu, służy tak naprawdę do przewietrzania wełny czy drewna/więźby. Jak to jest w rzeczywistości. Słuchając różnych "fachowców", czytając różne informacje w sieci - można naprawdę wątpić w wiele praktyk budowniczych. Jaką funkcję ta luka spełniałaby w takim połączeniu materiałów termoizolacyjnych. Dodam, ze poddasze będzie użytkowe, wentylacja będzie mechaniczna z reku. pozdrawiam wlad p.s. czy tak wykonana izolacja termiczna nie będzie zbliżona co do zasady do tej ??? : http://muratordom.pl/s/photos/c9/1a/3a/c91a3af6e0bea49f.jpg z tego tematu: http://muratordom.pl/budowa/poddasze/remont-poddasza-sposob-na-czesciowe-odsloniecie-krokwi-dachowych,230_5996.html?cat=230 którą się niby stosuje/wykonuje......

witam Tez troche zmartwił mnie ten artykuł, choć informacje w nim zawarte są baaardzo mało precyzyjne. Jak myślicie o jakie ulgi budowlane chodzi ?? Bo przecież żadnych ulg (przynajmniej w podatku dochodowym) już nie ma. Chyba, że mają na myśli zwrot części podatku VAT za nabyte materiały budowlane (tzw. VZM) ale to żadna ulga. Jeśli tak, to rzeczywiście dla inwestorów budujących czy remontujących swoje cztery kąty to byłaby przykra wiadomość A co do cen to możesz mieć rację - wg mnie nic nie działa na społeczeństwo lepiej niż "kwas dla mas" pzdr wlad

a czy średnica rury 110 w przypadku tej części instalacji kanalizacyjnej nie będzie za mała ?? czy w domach jednorodzinnych (3-4 osoby na stałe) wykonuje się w praktyce odpływ rurą 110 ??

Witam forumowiczów !! Chcę wykonać kanalizację podposadzkową w swoim nowo powstającym domku (nie ma jej w projekcie domu). Ogarnąłem z grubsza temat/zasady układania takowej instalacji kanalizacyjnej. Nurtuje mnie tylko jeden problem. Poziom kanalizacji - odpływ kanalizacji - planowałem wykonać rurą 160, jednak POŚ który posiadam ma wlot o średnicy 110. Czy poziom kanalizacji mogę wykonać rurą 110 (planuję spadek 3,5 % i niestety dwa załamania po 60 stopni - każde z nich dwoma kolanami po 30 stopni) ??? Wykonywanie poziomu rurą 160 i pozniejsze jej redukowanie do średnicy 110 przed osadnikiem gnilnym wg mnie jest chyba jest gorszym rozwiązaniem . Widząc dzienniki budowy szanownych forumowiczów widzę zazwyczaj odpływy o średnicy 160, a czytając samego muratora - nie odnajduje konkretnej odpowiedzi. http://www.muratordom.pl/instalacje/instalacje-kanalizacyjne/srednica-przewodu-na-wyjsciu,7223_5034.htm http://www.muratordom.pl/instalacje/instalacje-kanalizacyjne/pod-wplywem-grawitacji,6406_20690.htm Może bardziej doświadczeni rozwikłają mój problem