Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MarthaB

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

MarthaB's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. ja kupiłam z brw.com.pl (cena bardzo dobra), są też fajne strony - czerwona maszyna, fide itd, ale to już cena wyższa. Pozdrawiam
  2. w końcu i ja mam skończoną kuchnię... No prawie, ale szafki kuchenne już są skończone. szafki są z płyty mdf lakierowanej, szuflady blum, lodówka stara , proszę docenić porządek, bo mam roczne dziecko teraz już kuchnia wygląda gorzej. acha i jeszcze muszę wkleić jedną płytkę pod okapem, ale to kiedyś http://lh5.ggpht.com/_QEgLSEqE-Xo/S3PrfoV_YyI/AAAAAAAAAvQ/Q1Uh3xCoz6A/s640/DSC09365.JPG http://lh3.ggpht.com/_QEgLSEqE-Xo/S3Prf0T8WVI/AAAAAAAAAvU/z0A8yrxpTBw/s640/DSC09368.JPG http://lh3.ggpht.com/_QEgLSEqE-Xo/S3Prf3fkGjI/AAAAAAAAAvY/zT-LrNXrL0c/s640/DSC09371.JPG Druga strona kuchni nie wygląda dobrze, więc nie pokazuję. kuchnia ma 3 na 4 metry, wejście w rogu. szukam czegoś na okno, ale nie lubię firanek, zresztą tu nie pasują, myślę o roletach zwykłych, zielonych, ewentualnie o żaluzjach drewnianych. Stół - chciałabym jakiś okrągły (może być drewno pomalowane na biało? - pracuję w firmie produkującej meble - wszystko mi zrobią panowie , do tego krzesła jakieś białe, ale już nie drewno, tylko jakieś tworzywo. a ścianę nad stołem - cały czas "tworzę" czarno-białe" grafiki z zielonymi elementami na takiej cienkiej plastikowej płycie, ale jakoś stworzyć nie mogę...
  3. Ja chciałam szafki do sufitu - bardzo mi się to podoba (i jak napisałas jest praktyczne), ale ja mam wentylację nad kuchenką, a nad kuchenką mam szafki i nie chciałam zasłaniać wentylacji. A dostęp do najwyższych półek będzie utrudniony, ale nie niemożliwy dosztukujesz sobie jakiś elegancki stołeczek
  4. Ja też mam dosć wysokie szafki kuchenne - 96 cm, przy wzroście 182. I jak zamawiałam to planowałam 100 cm, jednak ostatecznie obniżyłam o te kilka cm. Pracuje mi się bardzo dobrze. Dawniej chyba były jakieś standardy, teraz przy kuchniach na zamówienie to chyba trudno o jakąś systematykę acha - kiedyś był u nas kolega, oglądał dom i wychodząc powiedział, że już chyba wie dlaczego się czuje jak kurdupel u nas teoria względności... (acha - pamiętajcie, że szef bez butów chodzi, mi robią kuchnię panowie z firmy w której pracuję. mierzyli we wrześniu, miała być gotowa na koniec października, zaczęli instalować pod koniec listopada, do dziś nie mam oświetlenia i cokołu... brak słów...kuchnia jest piękna i zrobiona doskonale, ale...
  5. weszlam na ten watek z ciekawości. bo jakos nie lubie tych mozajków ale to mnie zabilo tez takie chce chyba wyciągam jakieś stare rzeczy z archiwum, ale taki numer jest przepiękny!! też chce!
  6. a może ktoś trzyma przyprawy w jakichś koszyczkach przymocowanych w środku na drzwiach - kiedyś planowałam zrobić właśnie coś takiego, teraz mam nową kuchnię, póki co trzymam w szafce, ale też myślę jak te przyprawy zagospodarować.
  7. Bardzo ładna kuchnia. Moja w sumie przypomina negatyw Twojej plus zielone dodatki, ale zieleń mniej intensywna. i jeszcze nie wykończona (ile to już czasu?? ech...) pozdrawiam
  8. uogólnienia, a nawet bym powiedziała, że jest na odwrót mi kuchnię robi stolarz (pracuję w tej firmie w biurze, więc nie piszę jaka) i ma zarówno maszyny, materiały, technologie, pracowników. jakość jest bardzo wysoka, nawet nie porównuje do ikea czy brw. a w firmie robiliśmy kuchnie za 50 tyś i 7 tysięcy. wszystko zależy od okuć, materiałów, lakierów, wyposażenia, wielkości, odległości, dodatków, oświetlenia, znajomości . Trzymamy pewne minimum - w sensie nie używamy u nas najtańszych prowadnic na które nikt nie daje gwaracji, ale dwie takie same kuchnie moga się nie róznić na pierwszy rzut oka, a cena jednej może być dwa razy wyższa.
  9. pięknie, cudownie, wspaniale. tez tak chcę!! pozdrawiam Marta
  10. My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia. Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu. z tą wilgocią to oby do marca wiosną i latem będzie lepiej... osuszacz firmy desa z allegro, cena była chyba 908 zł (?), wysyłka chyba gratis, ale nie wiem, to mąż zajmował się zakupem.
  11. faktycznie cena bardzo w porządku, ciekawe jak jakość. Ja kupiłam łóżeczko z szufladą firmy chyba drewex ale wymiar 140/70 zamieniany na tapczan później. Polecam takie rozwiązanie jak ktoś ma miejsce, jakoś mi się wydaje, że mój syn ma jakoś tak swobodniej niż w mniejszym łóżeczku. tylko nie wiem, czy polecać tą firmę - bo szuflada jakoś mi co chwila wypada z tych prowadniczek.. ale może to tylko u mnie.
  12. dla nas to też było drogo, ja planowałam wynająć (można chyba ok. 15 zł za dobę), mąż kupił, bo stwierdził, że przy kosztach jakie ponieśliśmy ogólnie to i tak się opłaca. i racja. i tak nam w jednym miejscu zaczęło wybrzuszać panel (woda płynęła od drzwi tarasowych.)
  13. My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia. Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu. z tą wilgocią to oby do marca wiosną i latem będzie lepiej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...