Moje koty podobnie gardzą wodą z miseczki. Kwiaty w wazonie odpadają, bo zawsze zostaje jedynie mokra plama. Teraz piją z fontanny domowej, ale swego czasu brały pod uwagę tylko bieżącą wodę z kranu. Jeśli długo nie odkręcałam wody, łapały chociaż krople z niedokręconego kranu na łapki i zlizywały... nie mogłam tego pojąć, ale doczytałam, że to koci manifest - instynkt nakazuje im poszukiwać wodę-chcą być niezależne a nie spijać co im człowiek da.
Z innych dziwactw mojej kotki - pilnuje z rana kiedy myje zęby, wpycha się na umywalkę i przegląda w lustrze...można by powiedzieć, że jest ciekawa co się dzieje, ale to już trwa 2 lata