Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AkiTigra

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AkiTigra

  1. Po miesiącu od rewolucji w nastawach i wcześniejszym srednim spalaniu 40kg/doba w styczniu wychodzi mi 28kg/doba. Sypie teraz na 2 worki pieklorza - 3 worki brunatnego z bogatyni. Brak niedopalonych kawałków i popiół to pył z drobnymi spiekami rozsypującymi się w palcach. Przez brunatny trochę więcej syfu w kotle przy czyszczeniu. Nastawy: podawanie 6s przerwa 47s dmuchawa max 43% min 7% i wiatrak przesłonięty na ok 80%
  2. Max przy podawaniu 44% przez 10s przerwa 28% i minimalne 8% Wlot wentylatora skręcony przesłonięty na ok 90% (taka obrotowa blaszka - przy obwodzie mam ok 1cm dziury) Założyłem sobie prosty monitoring temperatur i kazdą zmianę widzę praktycznie na bieząco. http://akitigra.ayz.pl/monitoring/last.htm Temperarura czopucha jest zakłamana bo po prostu przykleiłem czujnik DS18B20 do niego. Na dniach dorobie monitoring temp w pomieszczeniach. Ale generalnie w salonie mamy ok 20st. Jarecki79 Dzięki. Te wątki kilkarazy już przeczytałem.
  3. Po świątecznych zabawach z kotłem udało mi się zejść do spalania 25kg/doba (pieklorz) i zmniejszyłem ilość spieków. Znacząco zmiejszyłem ilość powietrza i to okazało się kluczowe. Teraz mam przesłoniętą dmuchawe na ok. 90%. Czasy to 7s podawanie, 44s przerwa. Temepraturę zadana 47st. Na palenisku i w popielniku pył i drobniutkie spieki rozpadające się palcach Z tego co widzę to przez miesiąć waliłem ciepło w komin bo teraz czopuch jest ciepły a poprzednio nie można było na nim ręki położyć. Dzisiaj dokupie brunatnego z bogatyni i zobacze jak będzie na mieszance.
  4. Piotrek42 Też miałem problemy ze spiekami na pieklorzu i od paru dni eksperymentuję,Kombinowałem z czasami podawani i przerwy ale niewiele to pomagało wiec poszedłem w stronę, o której piszesz. Przymknąłem przesłonę na 3/4 i o 10% zmniejszyłem max nadmuch na sterowniku. I od wczoraj wieczorem widze pył na palniku a nie kalafiory. Dzisiaj wybiore popielnik i popatrze dokłądnie co tam siedzi
  5. darase do mostu mam za daleko poznaje dopiero ten dom wiec płacze i pale W przyszłym roku robie dach i moze na ocieplenie sie wyrobię. W tym roku kupilismy ten dom w sierpniu i były inne priorytety. Między innymi uruchomienie CO. Bo poprzedni własciciele wyprowadzili się przed zimą, nie spuścili wody z CO i wszystkie grzejniki zeliwne poszły na złom. Reszta instalacji poza 1 pionem przeżyła. Wcześniej w kotłowni stał smieciuch samoróba i wg poprzednich włascicieli spalali ok 4 tony węgla na sezon. Teraz mam w pokojach w któych siedzimy ok 20st i w pozostałych (fitness i pracownia) 17st Eko kupiłem chyba dobre i teraz żałuję bo za dobre. Pieklorza płaciłem 860/t a bogatynie kupuję za 600/t i przy tej różnicy spalania bardziej opłaca mi się palić gorszym. 50kg/doba bogatynia kosztuje mnie 30zł a palenie pieklorzem ponad 40. Instalacja CO była grawitacyjna z żeliwnymi grzejnikami. Teraz mamy wymienione grzejniki na płytowe plus głowice termostatyczne na grzejnikach. Kocioł kupiłem z kompletną instalacją czyli pompami, zaworem 4d, zasobnikiem CWU itp. Piony zostały ze starej instalacji. Piwnicy nie grzeję.
  6. Witam Tak czytam wasze osiągi i jestem załamany. Moja sytuacja: kocioł Skam-p 25kw, sterownik tatarek pid zasobnik CWU 130l. Dom kostka gierkowska z pustaka nieocieplona powierzchnia ok 148m2 kubatura 624m3. Wymienione okna pcv. Wysoka piwnica nieocieplona. I mam spalanie dobowe na poziomie 40kg jeżeli zasypię pieklorza i 50kg na brunatnym z bogatyni. Obecnie sypię pieklorza z bogatynią 50/50 i spalanie wychodzi ok 42-43kg/doba. A jeszcze nie ma mrozów. Ustawinia pieca: podawanie 10s przerwa 40s. temp. 55st.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...