Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

domekzogrodkiem

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez domekzogrodkiem

  1. witam ponownie widzę ,że mój post niechcący wzbudził wile emocji,niepotrzebnie negatywnych.ja absolutnie nie hołduje temu co niemieckie,czytałam po prostu artykuł o tym,że oczyszczalnie drenażowe tam nie są już stosowane, może po prostu zaczęli je wcześniej instalować i po paru latach się nie sprawdziły. oczyszczalnie takie działają z osadnikiem gnilnym i tam są ścieki wstępnie podczyszczane w ok.30,40 % a potem mają się doczyścić w gruncie,ale przecież ten grunt ma jakąś "zdolność czyszczącą?" która może przyjmować te nieczystości - ciekawe jak po np. 10 latach wygląda grunt pod takim drenażem.U mnie w gminie wygrała przetarg na przydomówki właśnie firma z oczyszczalniami drenażowymi i jestem pełna obaw co tego typu rozwiązania a jeśli chodzi o zbadanie w jakim stopniu są te ścieki oczyszczone - no to jak je można zbadać skoro one mają się w gruncie doczyścić ? a w oczyszczalniach biologicznych ze złożem np. ecokube efektem końcowym jest woda, którą fizycznie można wziąć zawieźć do laboratorium i zbadać i wiedzieć co idzie do gruntu.
  2. przy wyborze oczyszczalni ważne jest też to ,żeby spełniały obowiązującą normę PN-EN 12566, norma ta nakłada obowiązek badań jakości oczyszczonych ścieków przez producentów oczyszczalni, także ma się pewność, że do ziemi nie idą ścieki tylko woda 2 klasy czystości. W Niemczech osadniki gnilne i drenaże już nie są dozwolone , ponieważ nie ma możliwości żeby skontrolować te ścieki w drenażu. Po za tym BZT5 i ChZT muszą być na poziomie 40 i 150 mg O2/dmł ,a osadniki z drenażem nie osiągają takich parametrów. no to tyle na temat drenażowców w sumie to jest niewiele oczyszczalni z tą normą,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...