Już Ci wyjaśniam o co chodzi.
Wyprowadziliśmy sobie otóż też taką rurę na wodę (patrzę po kolorze) i wszystko ok, gdyż taką nam sprzedali w miejscowym sklepie instalacyjnym. Przed podłączeniem był u nas pan z wodociągów dwa razy, widział jaka rura jest wyprowadzona pod fundamentami, nic nie mówił, więc nadal byliśmy przekonani, że wszystko jest ok. Umówiliśmy się z wodociągami na podłączenie, po czym jak przyjechali powiedzieli, że nie podłączą nam wody, bo mamy złą rurę wyprowadzoną... myślałam, że się wścieknę. Zadzwoniłam do kierownika z wodociągów dlaczego szybciej nie powiedzieli, że coś nie gra i skutecznie go przekonałam, że mają przyjechać, wymienić rurę (z czym też był niemały problem bo podłoga zero była już zalana) i zrobić podłączenie.
Dlatego też zapytałam Cię, czy rura aby na pewno jest do wody, bo podobno do wody ma być czarna i bardziej elastyczna, ma ona wtedy grubsze ścianki. Jak się okazało jak wyjęli tą naszą złą, to była ona na środku (akurat ta część pod fundamentem) pęknięta...